reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki II połowa 2021

reklama
Mój mąż wie, że robię testy notorycznie, nie komentuje nic, bo wie, że łatwo wyprowadzić mnie z równowagi.

Ostatnio razem płakaliśmy jak testy postanowiły sobie ze mnie zażartować.

Owulacyjne robiłam nawet przy nim i tłumaczyłam mu co to pik😅

U mnie pierwszy pik był 03.12, więc teoretycznie coś mogłoby wyjść już 11.12, ale nie chcę się tak stresować, więc zrobię test 14.12, a jak nie wytrzymam to 13. Mam jeszcze 10 testów, więc najwyżej kupię znowu nowe na kolejny cykl.
Coś czas zaczął mi wolniej lecieć jak tak czekam w końcu na zrobienie testu, a poprzednie tygodnie tak szybko mijały.
Ja mam podobnie. Obiecywałam sobie, że teraz zatestuje najwcześniej w 26 dc (cykle 25-dniowe średnio), dziś jest 17 dc a mnie kusi jechać do Rossmanna 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️
 
W ogole wczoraj o 21.47 (zapisałam, bo byłam bliska śmierci 😆🤣) dostałam takiego kłucia prawego jajnika, że mnie zgięło w pół. Byłam pewna, że mi torbiel pękła..od razu mega stres ale minęło po chwili. Dziś od rana mnie męczy biegunka, ostatecznie nie poszłam do pracy bo mam kolejne posiedzenie 😒 wiec przelozylam na piatek...glupio wyszlo bo dopiero wczoraj pisalam, że będę a mnie coś dopadło z rana. Wciaz mam tez te drgania powieki...chyba wybiore sie na jakies badania.
 
W ogole wczoraj o 21.47 (zapisałam, bo byłam bliska śmierci 😆🤣) dostałam takiego kłucia prawego jajnika, że mnie zgięło w pół. Byłam pewna, że mi torbiel pękła..od razu mega stres ale minęło po chwili. Dziś od rana mnie męczy biegunka, ostatecznie nie poszłam do pracy bo mam kolejne posiedzenie 😒 wiec przelozylam na piatek...glupio wyszlo bo dopiero wczoraj pisalam, że będę a mnie coś dopadło z rana. Wciaz mam tez te drgania powieki...chyba wybiore sie na jakies badania.
Ja tak miałam w dzień pozytywnej bety w 1 ciąży. Z bólu siedziałam w wannie.
 
reklama
Do góry