reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki II połowa 2021

reklama
Hej dziewczyny, ja czekam na owu, od dziś robię już testy, ale pewnie będzie coś w poniedziałek/wtorek 🤔
Byłam u gin, dała mi z 5 różnych badań na te biochemiczne, (każde związane z krzepliwością) no i w pierwszej kolejności kazała zbadać nasienie męża 😏 także zobaczymy.... Będziemy się badać po owu, na spokojnie.
 
A któraś z Pań miała plamienie sugerujące zagnieżdżenie zarodka ?

Ja miałam. 9-10 dzień po owulacji. Różowe plamienie. Nigdy wcześniej takiego nie miałam, więc już wiedzialam, że coś się zaczyna dziać. 12 dnia po owulacji Brązowe plamienie. Mimo to testy dość długo wychodziły negatywne. Tzn na 3 dni przed miesiączką było biało. Dopiero dzień po miesiączce zrobilam kolejny. Miałam też bardzo szybko objawy ciąży. Było mi niedobrze, miałam metaliczny posmak (chociaz to raczej się później pojawia), no i te cycki... Obolałe ale tylko przy dotyku, jakieś takie opuchniete (pęczniejące cycuszki 😂), zarozowione sutki i obwód brodawki, no i żyłki mi się pokazały i wgl na całym ciele były bardziej widoczne. Hmm generalnie wszystko grało, dopóki nie okazało się, że mam małą betę, która niby przyrasta no ale jest mała, pojawiło się plamienie, włączyłam Duphaston, który po kolejnej już malejącej becie odstawilam. Kilka dni później pojawiło się krwawienie. Ciąża biochemiczna :(
 
Nie odbiera😡 Już go nie ma dwie godziny, a miało być tylko na chwilę.
🙈🙈🙈🙈 z tymi chłopami to tak jest. W poprzednim cyklu raz było tak ze mój mąż pracował do 21, to ja przygotowałam cała sypialnie, zrobiłam po drinku, przyniosłam laptopa na nasz ulubiony serial, do tego wzięłam olejek do masażu żeby tak zacząć jak lubi… a on po napisach początkowych zasnął. Myślałam że śnie 🙈
 
Ja miałam. 9-10 dzień po owulacji. Różowe plamienie. Nigdy wcześniej takiego nie miałam, więc już wiedzialam, że coś się zaczyna dziać. 12 dnia po owulacji Brązowe plamienie. Mimo to testy dość długo wychodziły negatywne. Tzn na 3 dni przed miesiączką było biało. Dopiero dzień po miesiączce zrobilam kolejny. Miałam też bardzo szybko objawy ciąży. Było mi niedobrze, miałam metaliczny posmak (chociaz to raczej się później pojawia), no i te cycki... Obolałe ale tylko przy dotyku, jakieś takie opuchniete (pęczniejące cycuszki 😂), zarozowione sutki i obwód brodawki, no i żyłki mi się pokazały i wgl na całym ciele były bardziej widoczne. Hmm generalnie wszystko grało, dopóki nie okazało się, że mam małą betę, która niby przyrasta no ale jest mała, pojawiło się plamienie, włączyłam Duphaston, który po kolejnej już malejącej becie odstawilam. Kilka dni później pojawiło się krwawienie. Ciąża biochemiczna :(

Aaa i pierwszego dnia plamienia miałam pulsujący ból w macicy. Akurat byłam na paznokciach i aż nie mogłam usiedzieć, bo mnie zaczęło wyginać z tego bólu. :)
 
reklama
Ja miałam. 9-10 dzień po owulacji. Różowe plamienie. Nigdy wcześniej takiego nie miałam, więc już wiedzialam, że coś się zaczyna dziać. 12 dnia po owulacji Brązowe plamienie. Mimo to testy dość długo wychodziły negatywne. Tzn na 3 dni przed miesiączką było biało. Dopiero dzień po miesiączce zrobilam kolejny. Miałam też bardzo szybko objawy ciąży. Było mi niedobrze, miałam metaliczny posmak (chociaz to raczej się później pojawia), no i te cycki... Obolałe ale tylko przy dotyku, jakieś takie opuchniete (pęczniejące cycuszki 😂), zarozowione sutki i obwód brodawki, no i żyłki mi się pokazały i wgl na całym ciele były bardziej widoczne. Hmm generalnie wszystko grało, dopóki nie okazało się, że mam małą betę, która niby przyrasta no ale jest mała, pojawiło się plamienie, włączyłam Duphaston, który po kolejnej już malejącej becie odstawilam. Kilka dni później pojawiło się krwawienie. Ciąża biochemiczna :(
Pęczniejące cycuszki 😚👌 rozwaliły system 🤣🤣
 
Do góry