reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki II połowa 2021

Wiecie co, ja nawet nie wiem jak moze wygladac plamienie implantacyjne. Raz zaszlam w ciaze, niestety poroniłam, ale nigdy nie miałam zadnych plamien, nigdy poza miesiaczkowymi. Nie wiem nawet jak wygladaja :D
Ja w pierwszej ciąży dostałam jego w dniu okresu. Co najlepsze poszłam do apteki po zapas tamponów 🤣 Dziwiło mnie tylko to, że ono było jakieś takie brązowe i strasznie mało tego. Coś mnie tknęło i kupiłam test od razu. No i wyszła mi blada kreska 😉 Tw tym cyklu te było inne (jeżeli to wgl było implantacyjne ). Na początku brązowe ze śluzem a później jasno różowe. Było tego bardzo mało. Widoczne jedynie na papierze. Nawet jednej podpaski nie zaplamilo
 
reklama
Ja w pierwszej ciąży dostałam jego w dniu okresu. Co najlepsze poszłam do apteki po zapas tamponów 🤣 Dziwiło mnie tylko to, że ono było jakieś takie brązowe i strasznie mało tego. Coś mnie tknęło i kupiłam test od razu. No i wyszła mi blada kreska 😉 Tw tym cyklu te było inne (jeżeli to wgl było implantacyjne ). Na początku brązowe ze śluzem a później jasno różowe. Było tego bardzo mało. Widoczne jedynie na papierze. Nawet jednej podpaski nie zaplamilo
Ja miałam tak w cyklu w którym zaszłam tyle że u mnie to było dopiero ok 11 dpo też najpierw brązowe potem czerwona żywa krew widoczna na wkładce a potem cisza... Dopiero 2 dni później wpadłam na pomysł ciąży gdy okres nie przyszedł 😂
 
Cześć dziewczyny,
Jeszcze niedawno czesto gościłam tutaj na grupie. Co prawda czytałam a nie pisałam ale chciałabym dodac wam wszystkim otuchy.
Z mężem staralismy się 15 miesiecy o dziecko. W końcu się udało. Wszystkie nasze wyniki ok, droznosc jajowodow Ok, własna owulacja a ciazy nie było. Przez pół roku jakoś się nie stresowałam ale potem co miesiac płacz i pytanie dlaczego sie nie udaje nawet mimo monitoringu. Udało się po drugim cyklu z clo gdy już odpuściłam, nie myślałam o tym bo pracowałam po 12 godzin w powoli traciłam wiarę ze może się udać bo skoro się nie udawało to dlaczego ma zaskoczyć.
W końcu zorientowałam się że okres nie przychodzi. Zrobiłam test po 5 dniach i mamy to:)
Dziewczyny wierzę że każdej się uda nie traćcie wiary, trzymam kciuki z całego serca żeby każda z was się doczekała.
 
Ja od wczoraj mam pobolewanie łydek :O . Czytałam gdzieś że takie są nawet pierwsze objawy, jak pobolewanie mięśni itp. ale nie sądzę aby było tak w moim przypadku. W pierwszej ciąży nie miałam objawów oprócz plamienia implementacyjnego oraz zatrzymania miesiączki. Więc staram sobie nic nie wkręcać.
 
To wyczulenie na każdy objaw jest chyba najgorsze bo rośnie nadzieja i potem rozczarowanie jest większe... Pamiętam te pierwsze cykle jakaś masakra... a jak zaszłam poza krwawieniem zero objawow 🙂 Ja chociaż tyle osiągnęłam że od kilku cykli niczego sobie nie wmawiam czuje się "normalnie" więc i nadziei nie nakręcam 😎
 
To wyczulenie na każdy objaw jest chyba najgorsze bo rośnie nadzieja i potem rozczarowanie jest większe... Pamiętam te pierwsze cykle jakaś masakra... a jak zaszłam poza krwawieniem zero objawow 🙂 Ja chociaż tyle osiągnęłam że od kilku cykli niczego sobie nie wmawiam czuje się "normalnie" więc i nadziei nie nakręcam 😎
ja mam wrażenie ze połowę tych objawów odpowiada moja zryta głowa
 
reklama
Do góry