reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki II połowa 2021

reklama
Ja w pierwszej ciąży też nie robiłam badań progesteronu. Zbadałam betę ale też tylko raz, bardziej w celu potwierdzenia ciąży niż jej monitorowania 😉 Miałam pod koniec perypetie szyjkowe udalo mi się dotrwać do 37 tyg praktycznie. Jakoś mocno się nie oszczędzałam. Uważałam ale nie prowadziłam leżącego trybu życia. Urodziłam wczesniaka który ważył 3.5 kg i pamiętam, że lekarze mówili, że to słaby wczesniaka. Obecnie ma 14 miesięcy i waży 12 😅
 
Urok słowa pisanego, pewnie po Twojej stronie wrażenie było takie samo o moich wypowiedziach :)

Trzymam kciuki za Ciebie, tylko nie wiem czy chcesz bliźnięta :p
Sama nie wiem czy chcę 😂😂😂 jakby były to bym wzięła to na klatę po prostu 😃 koleżanka moja zaszła w bliźniaczą ciążę 3 miesiące po porodzie. Także to jest dopiero sajgon 😂 a mój synuś kończy dziś roczek ❤❤❤
 
Sama nie wiem czy chcę [emoji23][emoji23][emoji23] jakby były to bym wzięła to na klatę po prostu [emoji2] koleżanka moja zaszła w bliźniaczą ciążę 3 miesiące po porodzie. Także to jest dopiero sajgon [emoji23] a mój synuś kończy dziś roczek [emoji173][emoji173][emoji173]
Wszystkiego najlepszego dla synka :)
 
Siedze właśnie w pracy i tak mnie piekł/bolał lewy jajnik ze mam wielka nadzieje ze to pęknięcie pęcherzyka 😍 jeszcze czasem coś mnie tam pobolewa, ale już słabiej… dzisiaj mężu kończy wcześniej i chyba wie co się będzie działo, jestem dziwnie pozytywnie nastawiona na ten cykl jak chyba nigdy wcześniej 😁 pozbyliśmy się kilku problemow ostatnio i od razu głowa luźniejsza 😁
 
Co do tego leżenia w ciazy, to pewnie co lekarz, to inne zalecenia. W 9 tc nad ranem dostalam krwotoku(nie krwawienia, po prostu krwotoku) wstalam z lozka I juz mialam najgorszy scenariusz i głowie. Ze byla 5 nad ranem, to pojechalam na IP, nigdy nie zapomnę, jak polozna nie chciała mnie przyjąć, bo z ^plamieniem należy udać się do swojego lekarza prowadzacego^ koniec końców, musialam pójść z nią do wc i pokazać jej zakrwawiona podpaski.. wtedy dopiero stwierdzila, że nie wymyślam. Przyszedl lekarz, zrob usg, ciaza żywa. Przepisał duphaston i w sumie powiedzial, że nie ma sensu zebym zostawała na oddziale, bo będę dostawała takie same leki. Wieczorem pojechalam do mojej lekarki i okazało się, że mam sporego krwiaka. Ale nie kazala mi lezec, po prostu mialam prowadzić oszczędniejszy tryb życia. Krwawiłam i plamiłam przez ponad miesiac, masakra..
Pozniej bodajze w 25tygodniu mlody zaczal naciskać na szyjkę główka jakby chciał juz powitać nas na tym świecie- tu również mialam się się oszczędzać, ale nie lezec caly czas - chociaz i tak większość czasu spędzałam w lozku [emoji2372]
 
Co do tego leżenia w ciazy, to pewnie co lekarz, to inne zalecenia. W 9 tc nad ranem dostalam krwotoku(nie krwawienia, po prostu krwotoku) wstalam z lozka I juz mialam najgorszy scenariusz i głowie. Ze byla 5 nad ranem, to pojechalam na IP, nigdy nie zapomnę, jak polozna nie chciała mnie przyjąć, bo z ^plamieniem należy udać się do swojego lekarza prowadzacego^ koniec końców, musialam pójść z nią do wc i pokazać jej zakrwawiona podpaski.. wtedy dopiero stwierdzila, że nie wymyślam. Przyszedl lekarz, zrob usg, ciaza żywa. Przepisał duphaston i w sumie powiedzial, że nie ma sensu zebym zostawała na oddziale, bo będę dostawała takie same leki. Wieczorem pojechalam do mojej lekarki i okazało się, że mam sporego krwiaka. Ale nie kazala mi lezec, po prostu mialam prowadzić oszczędniejszy tryb życia. Krwawiłam i plamiłam przez ponad miesiac, masakra..
Pozniej bodajze w 25tygodniu mlody zaczal naciskać na szyjkę główka jakby chciał juz powitać nas na tym świecie- tu również mialam się się oszczędzać, ale nie lezec caly czas - chociaz i tak większość czasu spędzałam w lozku [emoji2372]
U mnie niestety ruch powodowal wzmożone skurcze wiec no tak jest co osoba to inne zalecenia tez
 
reklama
Do góry