Staraczki II połowa 2021

[Jula19]

To moja pierwsza ciąża, pierwsze II kreski od sierpnia 2020.
Pierwszy cykl po HSG z wynikiem niedrożny lewy jajowod, drożny prawy.
Dziewczyny próbujcie tego zabiegu.
Myślę że u nas tylko to pomogło.
Pełna obaw i nadziei życzę miłego dnia każdej z Was

Super. Ja też mam już skierowanie na HSG ale mieliśmy do końca roku próbować.
Także pewnie w styczniu pójdę .

 

[kasiaa91]

Tak spadek. Progesteron jest wydzielany pulsacyjnie. Po samej owulacji najlepszy jest w granicach 20 więc 15 nie, nie jest bardzo dobry jest jedynie w miare ale do przyjżenia się. Ciałko żółte jest pobudzone do produkcji progesteronu od momentu owulacji więc więcej niż kilka dni.

Nie, progesteron nie musi być w okolicach 20. Od 11 uznawany jest za prawidłowy dla wczesnej ciąży - widełki dla 1 trymestru są spore dlatego że progesteron rośnie z czasem. I tak, 15 to bardzo dobry wynik z którym można spać spokojnie.
Nie mów dziewczynom że 15 może oznaczać spadek bo to jak najbardziej prawidłowy wynik )nawet jeśli jest dobowo najwyższy)

Ciałko żółte po owulacji gdyby ciąży nie było na tym etapie nie stymulowaloby już do produkcji progesteronu - byłby już na bardzo niskim poziomie, więc tak, teraz za stymulację odpowiedzialna jest już ciąża co trwa kilka dni. To BetaHCG wpływa na to ze ciałko żółte nie ginie i na zasadzie sprzężenia zwrotnego stymuluje je do wydzielania progesteronu. Więc tak, przy jeszcze tak niziutkiej becie i we wczesnej ciąży wynik 15 jest zupełnie normalnym wynikiem - można dla spokoju zbadać sobie za kilka dni i wraz ze wzrostem bety powinien być wyższy.

 

[kasiaa91]

Nie masz żadnej pewności, że tak będzie. Powinno się powtórzyć bo szału nie ma. Widzisz ja miałam 30 a ostatecznie wylądowałam na 17 więc wcale nie rósłz dnia na dzień a malał. Tym bardziej trzeba sprawdzić za kilka dni jeśli wynosi on tylko 15. Tak tylko 15 bo beta nie jest startująca więc progesteron 15 jest średnim wynikiem przy becie ponad 100.

Jasne, nie masz pewności że progesteron z poziomu i 40 nie spadnie i się nie poroni, szczególnie jeśli np z zarodkiem coś się dzieje - to na wczesnym etapie ciąży sprawy 0:1 czyli wszystko albo nic i progesteron jest wtedy objawem a nie przyczyną.
Ale progesteron 15 jest prawidłowy (tak samo jak 20 czy 25) i nie strasz dziewczyn że jest niski i trzeba go kontrolować. Jeśli nie ma historii, nie było niedomogi lutealnej to można spać spokojnie.

 

[Lebkuchen_mum]

Jasne, nie masz pewności że progesteron z poziomu i 40 nie spadnie i się nie poroni, szczególnie jeśli np z zarodkiem coś się dzieje - to na wczesnym etapie ciąży sprawy 0:1 czyli wszystko albo nic i progesteron jest wtedy objawem a nie przyczyną.
Ale progesteron 15 jest prawidłowy (tak samo jak 20 czy 25) i nie strasz dziewczyn że jest niski i trzeba go kontrolować. Jeśli nie ma historii, nie było niedomogi lutealnej to można spać spokojnie.

Nie strasze. Tyle ile sie naczytałam i znam historii tak podpowiadam. Ale widze, ze ty masz wiecznie inne zdanie. Dla ciebie nawet krwawienie w ciazy jest niczym strasznym z tego co widze...

W ogole czym ja strasze? Że mowię aby za kilka dni sprawdzila? Chyba lepiej sprawdzic niz zostawic i sie zastanawiac czy urosnie czy spadnie...

 

[kasiaa91]

. Ale widze, ze ty masz wiecznie inne zdanie. Dla ciebie nawet krwawienie w ciazy jest niczym strasznym z tego co widze...

?? A to co znaczy ??

Jeśli mowisz o mojej sytuacji, to oczywiście zakładam że jest to patologiczna sytuacja i najbardziej martwi mnie możliwość CP bo niestety wyniki i obraz krwawienia na to mogą wskazywać. Więc raczej traktuje to dość poważnie i nie cieszę się z ciąży która najprawdopodobniej zdrową ciążą nie będzie.
To że nie panikuje, że wiem że niestety takie rzeczy się zdarzają, że wiem jak rozwija się ciąża i że na ten moment nie będę miała i tak rozstrzygającej diagnozy, bo wiem co dzisiaj na usg można zobaczyć a czego jeszcze nie, to źle?
A może powinnam jeść duphaston jak cukierki mogąc sobie tym zaszkodzić (bo i takie rady - nie Twoje - tu na forum widywałam - by poprosić panią w aptece o duphaston w razie czego przy pierwszych lepszych plamieniach )

 

[Weronik@29]

Ja w pierwszej ciąży żadnych badań nie robiłam. Ani progesteronu ani Bety kazali przyjść na wizytę w 7 tyg i tak było. Także nie panikowałam bo te wyniki tylko wariatki z nas robią. Więc teraz jak zajde tez nic robic nie będę no chyba że będą jakieś komplikacje

 

[Lebkuchen_mum]

?? A to co znaczy ??

Jeśli mowisz o mojej sytuacji, to oczywiście zakładam że jest to patologiczna sytuacja i najbardziej martwi mnie możliwość CP bo niestety wyniki i obraz krwawienia na to mogą wskazywać. Więc raczej traktuje to dość poważnie i nie cieszę się z ciąży która najprawdopodobniej zdrową ciążą nie będzie.
To że nie panikuje, że wiem że niestety takie rzeczy się zdarzają, że wiem jak rozwija się ciąża i że na ten moment nie będę miała i tak rozstrzygającej diagnozy, bo wiem co dzisiaj na usg można zobaczyć a czego jeszcze nie, to źle?
A może powinnam jeść duphaston jak cukierki mogąc sobie tym zaszkodzić (bo i takie rady - nie Twoje - tu na forum widywałam - by poprosić panią w aptece o duphaston w razie czego przy pierwszych lepszych plamieniach )

Przy krwawieniu powinno sie jak najszybciej isc do lekarza a nawet jechac na ip. Jesli to krwaiak i go nie wylezysz plus nie wezmiesz lekow to ciaza moze poleciec razem z nim. A ty sobie spokojnie czekasz juz ktorys dzien na wizyte no taakze co najmniej dziwnie to wyglada...

 

[kasiaa91]

Ja w pierwszej ciąży żadnych badań nie robiłam. Ani progesteronu ani Bety kazali przyjść na wizytę w 7 tyg i tak było. Także nie panikowałam bo te wyniki tylko wariatki z nas robią. Więc teraz jak zajde tez nic robic nie będę no chyba że będą jakieś komplikacje

Zdrowiej się żyje nie?

Chiciaz ja akurat z tych badających - i progesteron i betę robiłam kilka razy, plus poprzednią ciąże wychwyciłam w pierwszy dzień kiedy beta była dodatnia tak samo zrobiłam sobie przed ciążą test na nosicielstwo najczęstszych mutacji genetycznych, od razu w 10 tygodniu robiłam nifty itp. Zboczenie zawodowe, za dużo się naoglądałam

 

[Lebkuchen_mum]

Ja w pierwszej ciąży żadnych badań nie robiłam. Ani progesteronu ani Bety kazali przyjść na wizytę w 7 tyg i tak było. Także nie panikowałam bo te wyniki tylko wariatki z nas robią. Więc teraz jak zajde tez nic robic nie będę no chyba że będą jakieś komplikacje

Sadzisz ze kobieta robiaca bete i progesteron bedąc po np stratach to wariatka..? Slabo to zabrzmialo w tym kontekscie

 

[kasiaa91]

Przy krwawieniu powinno sie jak najszybciej isc do lekarza a nawet jechac na ip. Jesli to krwaiak i go nie wylezysz plus nie wezmiesz lekow to ciaza moze poleciec razem z nim. A ty sobie spokojnie czekasz juz ktorys dzien na wizyte no taakze co najmniej dziwnie to wyglada...

Wiesz że wszystkie aktualne badania obalają teorie leżenia nawet w przypadku np wycieku wód płodowych?

Jeśli to krwiak w innym miejscu niż zarodek to zarodek będzie bezpieczny. Jeśli to coś innego to farmakologiczne utrzymywanie ciąży przed możliwością potwierdzenia jej lokalizacji mogłoby być conajmniej szkodliwe.
I mam naprawdę genialnego lekarza prowadzącego, któremu jednak w kwestii tego czy się pali i mam jechać na IP czy spokojnie skontrolować sytuację - wierzę w 100%