reklama
Dziewczyny ja też muszę się pożalić... Mój mąż mnie irytuje. O ile ja mam nadzieję o tyle on uważa, że ten cykl jest stracony. Powodem jego stracenia jego zdaniem jest ten dziwny cykl w którym nie wystąpiła @ (karmie piersią). Jego zdaniem brak @ to brak szans na cokolwiek. Z resztą on z takich dla których pozytywny test to jeszcze nie jest pewność. Dopiero potwierdzenie ciąży u gin to jest pewność. Dni mi się dłużą jak wieczność. A do przyszłego piątku jeszcze tyle czasu Boję się, że @nie przyjdzie a testy pokażą biel
L
Lebkuchen_mum
Gość
Oj u mnie też endometrioza. Jestem po 2 poronieniach i mam synka 11 miesiecznego. U mnie mthfr hetero i pai homo więc acard i heparynaProblemy immunologiczne. Udana ciąża na dużej ilości leków. Do tego endometrioza która też nie ułatwia.
L
Lebkuchen_mum
Gość
Może cię trochę pocieszę. Mój ogólnie po przebojach z moją ciążą, wiedzą jak zniosłam poronienia oraz bardzo wymagahący synek to więcej dzieci nie chce. Zgodził się tylko dlatego, że ja o tym marzę i wie że jest to też dobre rozwiązanie dla naszego dziecka aby mieć rodzeństwo. Kompan do zabawy, wsparcie ale kiedyś i po prostu najbliższa osoba kiedy nas już zabraknie. Także chętny nie jest jeśli chodzi o fakt, że plan jest spłodzić potomka bo jeśli chodzi o sam fakt seksu bez zabezpieczenia to jest wręcz zachwycony. Witaminy też codziennie z uśmiechem bierze które mu przygotowuję więc chociaż tyle...Dziewczyny ja też muszę się pożalić... Mój mąż mnie irytuje. O ile ja mam nadzieję o tyle on uważa, że ten cykl jest stracony. Powodem jego stracenia jego zdaniem jest ten dziwny cykl w którym nie wystąpiła @ (karmie piersią). Jego zdaniem brak @ to brak szans na cokolwiek. Z resztą on z takich dla których pozytywny test to jeszcze nie jest pewność. Dopiero potwierdzenie ciąży u gin to jest pewność. Dni mi się dłużą jak wieczność. A do przyszłego piątku jeszcze tyle czasu Boję się, że @nie przyjdzie a testy pokażą biel
O pierwsze też nie był zachwycony. Teraz kocha nad życie i dobrze wiem,że i z drugim tak będzie ale ile przepłakałam w kącie to nie powiem zawsze marzyłam o tym żeby to facet chciał dziecka, sam wyszedł z inicjatywą, czekał na zrobienie testu no a tu zupełnie na odwrót. To jest typ który woli pospać do 12, zjeść kebaba i poleżeć przed telewizorem no a przy dzieciach się tak nie da...dlatego też nie jest zachwycony pomysłem. Grunt, że się zgodził. Nawrt ostatnio jak byłam smutna to mnie przytulił, pogłaskał po brzuchu i powiedział za niedługo będziesz mieć tu dzidziusia ale czy ten jego uśmiech serio szczery był? Śmiem powątpiewać...
L
Lebkuchen_mum
Gość
@Cactus1 to była @Helenka36
JaDziewczyny, nie moge zlokalizować, która dzis bete robila i jak wynik ? Zabiegana jestem, niedawno zaczelam długi week. Piersi nabrzmiale, sluzu wiecej, ale nie oram sie tym. Bedzie co bedzie
Pobrałam ok 16, wynik jutro
Też mam wymagającego kawalera więc znam ten ból U nas odwrotnie trochę bo i pierwszego i drugie też mąż chciał szybciej niż ja. Namawiał mnie od jakiegoś czasu. Tylko ja się długo wachalam. W końcu uznałam, że to jednak dobry czas. Chodziło mi o fakt samych testów. On podchodzi z dystansem nie chce, żebym się nakręcała a później rozczarowywała. Ja bardziej na już chciałabym, żeby się udało. Ale po tej wizycie u gina boję się, że to będzie trwało wiecznośćMoże cię trochę pocieszę. Mój ogólnie po przebojach z moją ciążą, wiedzą jak zniosłam poronienia oraz bardzo wymagahący synek to więcej dzieci nie chce. Zgodził się tylko dlatego, że ja o tym marzę i wie że jest to też dobre rozwiązanie dla naszego dziecka aby mieć rodzeństwo. Kompan do zabawy, wsparcie ale kiedyś i po prostu najbliższa osoba kiedy nas już zabraknie. Także chętny nie jest jeśli chodzi o fakt, że plan jest spłodzić potomka bo jeśli chodzi o sam fakt seksu bez zabezpieczenia to jest wręcz zachwycony. Witaminy też codziennie z uśmiechem bierze które mu przygotowuję więc chociaż tyle...
O pierwsze też nie był zachwycony. Teraz kocha nad życie i dobrze wiem,że i z drugim tak będzie ale ile przepłakałam w kącie to nie powiem zawsze marzyłam o tym żeby to facet chciał dziecka, sam wyszedł z inicjatywą, czekał na zrobienie testu no a tu zupełnie na odwrót. To jest typ który woli pospać do 12, zjeść kebaba i poleżeć przed telewizorem no a przy dzieciach się tak nie da...dlatego też nie jest zachwycony pomysłem. Grunt, że się zgodził. Nawrt ostatnio jak byłam smutna to mnie przytulił, pogłaskał po brzuchu i powiedział za niedługo będziesz mieć tu dzidziusia ale czy ten jego uśmiech serio szczery był? Śmiem powątpiewać...
dasha97
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2020
- Postów
- 40
Hej to znowu ja . Jakiś czas temu miałam podejrzenie że mogę być w ciąży chociaż na dobrą sprawę było za wcześnie . Wczoraj powinnam była dostać miesiączkę i myślałam że pojawi się bo przedwczoraj zauważyłam lekko krwisty śluz i nic . Miałyście kiedyś tak ? Robić test czy czekać ? Buziaki
U mnie moze nie krwisty śluz ale coś bardziej ciemno brązowego. Z tym, że wyglądało inaczej niż zwykle. I było dużo bardziej skąpe. Myślałam, że dostanę normalnie @ poszłam do apteki po zapas tamponów. Coś mnie tknęło w tej aptece i uznalam, że kupię jeszcze test. 14 miesięczny test właśnie zasnąłHej to znowu ja . Jakiś czas temu miałam podejrzenie że mogę być w ciąży chociaż na dobrą sprawę było za wcześnie . Wczoraj powinnam była dostać miesiączkę i myślałam że pojawi się bo przedwczoraj zauważyłam lekko krwisty śluz i nic . Miałyście kiedyś tak ? Robić test czy czekać ? Buziaki
reklama
U mnie to było jednorazowe plamienie Kreska była jasna, bety nie pamiętam juzTobie akurat sie poszczęściło ja nigdy plamień nie mialam, ale co organizm to inna reakcja
Podziel się: