reklama
L
Lebkuchen_mum
Gość
W AustriiA gdzie mieszkasz, zagranica ?
Ja zamawiam przez internet je
kasiaa91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2019
- Postów
- 9 965
Bardzo mi przykro że przeżyłaś taką stratęCześć dziewczyny my z mężem powoli zaczynamy starania, w sumie bardziej planujemy starania o drugiego bobasa W pierwsza ciaze zaszłam przypadkiem, w kolejna w pierwszym cyklu. Jeszcze nie przeszliśmy do konkretnych działań, mam nadzieje, ze mnie przygarniecie mam 25 lat i córkę z lipca 2020, nadal karmie, miesiączkę mam od grudnia, owulacje raczej tez, przynajmniej tak uważa mój ginekolog ogólnie to jest nasze drugie dziecko, pierwsze zmarło podczas cc w 27 tygodniu. Druga tez była cesarka i chyba to jedyne co mnie blokuje przed trzecia ciaza… teoche się boje. Ale strasznie bym chciała rodzeństwo dla mojej córeczki rozmawiałam już z lekarzem o ewentualnej próbie porodu naturalnego i jest na tak. Ale wiadomo ze w ciąży różne rzeczy mogą się zadziac. Jest tu może któraś z Was po dwóch cesarkach? Przepraszam jeszcze nie nadrobiłam tych 12 stron, zrobię to pewnie wieczorem jak uspie córkę Na tamtym wątku nie byłam
Trzymam za Was wszystkie kciuki i życzę powodzenia
Ja jestem po jednej CC akurat ale znam dziewczyny które miały 3 CC.
kasiaa91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2019
- Postów
- 9 965
Zazdroszczę !W Austrii
Weronik@29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2021
- Postów
- 663
Ja tez po jednej CC a moja siostra po 3 i wszystko dobrze w żadnej ciąży nie miała problemów.Bardzo mi przykro że przeżyłaś taką stratę
Ja jestem po jednej CC akurat ale znam dziewczyny które miały 3 CC.
L
Lebkuchen_mum
Gość
Nie ma czego. Za 2/3 lata wracamy jak tylko skończymy domek. Wyjechałam za narzeczonym ale brak języka niestety i nie mogę pracować w zawodzie. Skończyłam pedagogikę wczesnoszkolną i przedszkolną a pracuję na sprzątaniu ale generalnie lubię to robić jest czyściutko, przeważnie sama jestem no i działa to na mnie relaksująco plus dobry zarobek aż sobie nie wyobrażam gdzie pójdę do pracy w polsce ale jednak owiane jest to złą sławą,że sprzatasz to na pewno nie chciało ci się w życiu uczyć i jesteś nieudacznikiem a na prawdę większość dziewczyn które znam jest wykształcona niestety ciężko pogodzić język z pracą, dziecmi i domem. Mi akurat zawsze języki szły ciężko więc i tu jest problem. Na szczęście jeszcze te 2-3 lat i wracamy. Ciężko tak żyć z dala od calutkiej rodzinyZazdroszczę !
G
gosc198
Gość
.
Ostatnio edytowane przez moderatora:
L
Lebkuchen_mum
Gość
Ja akurat z Wiednia ale już mi zbrzydło tutaj. Nie lubię takich wielkich miast. Zdecydowanie bardziej preferuję wieś czy przedmieścia. Tą ciszę i świerze powietrze a tutaj wiecznie cos się dzieje. Był etap gdzie sąsiedzi noc w noc imprezy albo byly patner sasiadki wydzwanial do wszystkich domofonem o 2 czy 5 w nocy bo mu otworzyc nie chciala. Wszedzie do okola smród i złodziejstwo.Ja tez jestem zakochana w Austrii mega mi się podoba. Ale tez mam biegły niemiecki to może łatwiej. Sam kraj cudny. Wiedeń, Graz - pięknie miejsca
kasiaa91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2019
- Postów
- 9 965
E tam, złą sławą. Zapewne zarabiasz więcej niż dziewczyny w Polsce nawet na wysokich stanowiskach. Z perspektywy czasu uważam że fajnie by było mieć prace gdzie do niej idziesz, coś robisz i wracasz z wolną głową. Ja od długiego czasu nie pracuje (macierzynski) ale jak pracowałam to było to tak jakbym była w pracy 24 na dobę, przynajmniej psychicznie. To też nie jest fajne.Nie ma czego. Za 2/3 lata wracamy jak tylko skończymy domek. Wyjechałam za narzeczonym ale brak języka niestety i nie mogę pracować w zawodzie. Skończyłam pedagogikę wczesnoszkolną i przedszkolną a pracuję na sprzątaniu ale generalnie lubię to robić jest czyściutko, przeważnie sama jestem no i działa to na mnie relaksująco plus dobry zarobek aż sobie nie wyobrażam gdzie pójdę do pracy w polsce ale jednak owiane jest to złą sławą,że sprzatasz to na pewno nie chciało ci się w życiu uczyć i jesteś nieudacznikiem a na prawdę większość dziewczyn które znam jest wykształcona niestety ciężko pogodzić język z pracą, dziecmi i domem. Mi akurat zawsze języki szły ciężko więc i tu jest problem. Na szczęście jeszcze te 2-3 lat i wracamy. Ciężko tak żyć z dala od calutkiej rodziny
reklama
Weronik@29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2021
- Postów
- 663
Ja w Niemczech i też sobie chodze sprzątać bo akurat to jest najwygodniejsze i najlepiej można zarobić póki planujemy drugie dziecko nie będę zmieniać bo niby po co stres mi niepotrzebnyNie ma czego. Za 2/3 lata wracamy jak tylko skończymy domek. Wyjechałam za narzeczonym ale brak języka niestety i nie mogę pracować w zawodzie. Skończyłam pedagogikę wczesnoszkolną i przedszkolną a pracuję na sprzątaniu ale generalnie lubię to robić jest czyściutko, przeważnie sama jestem no i działa to na mnie relaksująco plus dobry zarobek aż sobie nie wyobrażam gdzie pójdę do pracy w polsce ale jednak owiane jest to złą sławą,że sprzatasz to na pewno nie chciało ci się w życiu uczyć i jesteś nieudacznikiem a na prawdę większość dziewczyn które znam jest wykształcona niestety ciężko pogodzić język z pracą, dziecmi i domem. Mi akurat zawsze języki szły ciężko więc i tu jest problem. Na szczęście jeszcze te 2-3 lat i wracamy. Ciężko tak żyć z dala od calutkiej rodziny
Podziel się: