reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki II połowa 2021

Masakra, aż nie wiem co powiedzieć.
A jesteś pewna, że żadnej drugiej szansy?
Nie jestem pewna. Bardzo go kocham. Nie zdradził mnie ani nic z tych względów ale usłyszeć słowa że jest ze mną tylko dla dziecka no to wiesz bardzo boli... co z tego że na drugi dzień powiedział, że to nie prawda. Jakoś w to srednio jest mi wierzyć. Narazie mieszkam tu bo musze ale nie gadamy i spi w drugim pokoju. Odwaliłam sie dzis i poszłam na zakupy. Zawsze miał problem jak się wymalowałam i lepiej ubrałam żeby przypadkiem nikt się nie popatrzył. No ale co się będę teraz ograniczać 😂😂😂 niech podziwiają moje piękno 😆 hennowałam dziś też włosy bo się zbierałam od 3 tygodni już i tak stwierdzam, że no nie jest ze mną źle. W głowie mu była inna to niech pozazdrosci 🙂
 
reklama
Nie jestem pewna. Bardzo go kocham. Nie zdradził mnie ani nic z tych względów ale usłyszeć słowa że jest ze mną tylko dla dziecka no to wiesz bardzo boli... co z tego że na drugi dzień powiedział, że to nie prawda. Jakoś w to srednio jest mi wierzyć. Narazie mieszkam tu bo musze ale nie gadamy i spi w drugim pokoju. Odwaliłam sie dzis i poszłam na zakupy. Zawsze miał problem jak się wymalowałam i lepiej ubrałam żeby przypadkiem nikt się nie popatrzył. No ale co się będę teraz ograniczać 😂😂😂 niech podziwiają moje piękno 😆 hennowałam dziś też włosy bo się zbierałam od 3 tygodni już i tak stwierdzam, że no nie jest ze mną źle. W głowie mu była inna to niech pozazdrosci 🙂
Ja byłam z moim cudownym mężusiem w takiej samej sytuacji. Dałam drugą szansę. Piątą, dziesiątą i setną. Żałuję każdej i nie mogę uwierzyć, że byłam tak głupia. Ale mimo wszystko to twoja decyzja. Ja nigdy więcej tego błędu nie popełnię. Dodam, że o jednej się dowiedziałam w dniu naszego ślubu🤦🏻‍♀️
 
Ja byłam z moim cudownym mężusiem w takiej samej sytuacji. Dałam drugą szansę. Piątą, dziesiątą i setną. Żałuję każdej i nie mogę uwierzyć, że byłam tak głupia. Ale mimo wszystko to twoja decyzja. Ja nigdy więcej tego błędu nie popełnię. Dodam, że o jednej się dowiedziałam w dniu naszego ślubu🤦🏻‍♀️
No to 1 sytuacja po 7 latach bycia razem
 
Dziewczyny pomóżcie bo ja już zgłupiałam. Wg Was owulacja jest za mną, przede mną, w trakcie? Zawsze testy mi ciemnieją ok 18-20 dc. A owulacja i tak jest rzadko...
 

Załączniki

  • 20220316_174608.jpg
    20220316_174608.jpg
    1,7 MB · Wyświetleń: 80
Nie jestem pewna. Bardzo go kocham. Nie zdradził mnie ani nic z tych względów ale usłyszeć słowa że jest ze mną tylko dla dziecka no to wiesz bardzo boli... co z tego że na drugi dzień powiedział, że to nie prawda. Jakoś w to srednio jest mi wierzyć. Narazie mieszkam tu bo musze ale nie gadamy i spi w drugim pokoju. Odwaliłam sie dzis i poszłam na zakupy. Zawsze miał problem jak się wymalowałam i lepiej ubrałam żeby przypadkiem nikt się nie popatrzył. No ale co się będę teraz ograniczać 😂😂😂 niech podziwiają moje piękno 😆 hennowałam dziś też włosy bo się zbierałam od 3 tygodni już i tak stwierdzam, że no nie jest ze mną źle. W głowie mu była inna to niech pozazdrosci 🙂
Ja byłam z moim cudownym mężusiem w takiej samej sytuacji. Dałam drugą szansę. Piątą, dziesiątą i setną. Żałuję każdej i nie mogę uwierzyć, że byłam tak głupia. Ale mimo wszystko to twoja decyzja. Ja nigdy więcej tego błędu nie popełnię. Dodam, że o jednej się dowiedziałam w dniu naszego ślubu🤦🏻‍♀️

Aż nie wiem co napisać, strasznie przykre są takie sytuacje :(
 
Zauroczyła go koleżanka w pracy..
Nie zdradził mnie ale zauroczył się w koleżance z pracy. 19 letnia modelka, 172 cm. Podobno baaardzo ładna, miła i grzeczna. Zaraz po tym dodał, że ja jestem nie miła, ciągle krzyczę i mam same problemy. Dziś zaprzeczał wszystkiemu no ale nie jestem głupia. Codziennie koszula do pracy...a on jest kucharzem także ten...zostawanie po godzinach żeby jej zaimponować. Odkąd został szefem kuchni ja zeszłam na 2 plan. Widać 24 letnia o przeciętnej urodzie pedagożka jest niedorastająca do pięt tamtej dziewuszce. Dziś zaprzeczał wszystkiemu no ale jak mam z nim żyć wiedząc, że codziennie w pracy jest z dziewczyną w której się zauroczył. Po za tym jak można kochać kogoś i zakochać się w kimś innym. Dla mnie to nielogiczne. No ale spoko no. Niech żyje miłość. Popłakałam 2 dni i już jest git. Najpierw dzis powiedzial ze nigdy nie podobala mu sie inna az do czasu jak ją poznal. Potem, że nie jego wina że tak się stało a kiedy powiedzialam ze odchodze zaczal twierdzic ze mnie kocha i mnie nie zdradzi dlatego. Ze to tylko zauroczenie ale nic wiecej. Cóż ja w to wierzyć nie będę. Do tego o krok dalej jest już cała reszta. Dla mnie w tym momencie temat zakończony.
to, ze jesteś pedagogiem to nie ma żadnego znaczenia bo narzeczony nie wybrał Cię przez Twoje wykształcenie. Równie dobrze mogłabyś być kwiaciarką (nie ujmując im bo uważam ze to cudny zawód, kocham kwiaty) i tak czy siak mogłoby coś się wydarzyć. Nie mniej jednak to okropnie przykre, ja kiedyś usłyszałam od swojego byłego chłopaka to samo o mojej przyrodniej siostrze. Że niezła dupa, szkoda że nie jest wolna bo by sie umówił. To było w moje urodziny 🥲 zrobisz jak zechcesz, ale dla mnie to drugiej szansy by już nie było, bo 1) raz już to przeszłam 2) skoro tak łatwo było mu to powiedzieć, to kto wie co będzie dalej - i jak sie posunie do czegoś dalej to będzie mówił, że przecież Ci mówił, ostrzegał itp… No nie wiem. Zrobisz jak zechcesz 🙂
 
to, ze jesteś pedagogiem to nie ma żadnego znaczenia bo narzeczony nie wybrał Cię przez Twoje wykształcenie. Równie dobrze mogłabyś być kwiaciarką (nie ujmując im bo uważam ze to cudny zawód, kocham kwiaty) i tak czy siak mogłoby coś się wydarzyć. Nie mniej jednak to okropnie przykre, ja kiedyś usłyszałam od swojego byłego chłopaka to samo o mojej przyrodniej siostrze. Że niezła dupa, szkoda że nie jest wolna bo by sie umówił. To było w moje urodziny 🥲 zrobisz jak zechcesz, ale dla mnie to drugiej szansy by już nie było, bo 1) raz już to przeszłam 2) skoro tak łatwo było mu to powiedzieć, to kto wie co będzie dalej - i jak sie posunie do czegoś dalej to będzie mówił, że przecież Ci mówił, ostrzegał itp… No nie wiem. Zrobisz jak zechcesz 🙂
Dodam jeszcze, tez z własnego doświadczenia, ze można dawać szans pierdyliard, wybaczyć itp ale jak się nie przerobi tego w głowie i to gdzieś tam mimo wszystko siedzi to jest ciężko. Nawet gdyby jakimś cudem stał się chodzącym ideałem to jak ty się z tym sama nie uporasz, ze on mógł się zauroczyć inną, jak nie tą to może następną, to będzie wam zawsze ciężko. Szczególnie tobie.
 
reklama
Dodam jeszcze, tez z własnego doświadczenia, ze można dawać szans pierdyliard, wybaczyć itp ale jak się nie przerobi tego w głowie i to gdzieś tam mimo wszystko siedzi to jest ciężko. Nawet gdyby jakimś cudem stał się chodzącym ideałem to jak ty się z tym sama nie uporasz, ze on mógł się zauroczyć inną, jak nie tą to może następną, to będzie wam zawsze ciężko. Szczególnie tobie.
Dokładnie tak jak piszesz. Miałam kiedyś sytuację, że dowiedziałam się, że były jest "zauroczony" w "przyjaciółce " z którą utrzymywał takie przyjacielskie relacje... Dałam mu drugą szansę, kazałam oczywiście zerwać z nią kontakt. No ale ona po roku rozstała się z narzeczonym, spotkała go "przypadkiem" na mieście obok jego bloku i znowu zaczął z nią pisać i to za moimi plecami. Przyznał się i znowu zerwał kontakt no ale w pewnym momencie nie wytrzymałam i się z nim rozstałam- za bardzo zawiódł moje zaufanie i nie dało się go już odbudować pomimo, że między nimi podobno do niczego nie doszło. Nie byłabym w stanie żyć z człowiekiem co do którego nie jestem pewna.
 
Do góry