reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
Mnie dodatkowo boli lewa pierś z boku od paru dnia i wyczułam jakiś guzek jutro będę atakować lekarkę żeby mi USG zrobiła. Mam tylko nadzieję że to zmiany hormonalne nic poważnego :(
Jezu u mnie też! I też lewa ☹️ a w tamtym roku miałam tam ropien paskudny i było cięcie, czyszczenie... 2 miesiace bite co drugi dzień lazilam do przychodni do chirurga bo ten co jako pierwszy miał wyciąć i oczyscic to spartolił to po całości 🙄 jak tylko coś teraz wyczuje w cycku to panikuje, że znów mnie to czeka 😭
 
Jezu u mnie też! I też lewa ☹️ a w tamtym roku miałam tam ropien paskudny i było cięcie, czyszczenie... 2 miesiace bite co drugi dzień lazilam do przychodni do chirurga bo ten co jako pierwszy miał wyciąć i oczyscic to spartolił to po całości 🙄 jak tylko coś teraz wyczuje w cycku to panikuje, że znów mnie to czeka 😭
A wiadomo skąd się ten ropień pojawił?? Bo przecież jakaś przyczyna musi być
 
ehh...wiedziałam że nie ma co liczyć na zrozumienie...
bo masz 2 dzieci to nie narzekaj...

bo kasa się nie liczy...
no jasne, że potem się o tym zapomina ale ...
A zresztą. Widzę że człowiek nie może się wyzalic bo zawsze ktoś ma gorzej...
Możesz się wyżalić. Każdy może. Ale takie teksty typu szkoda kasy na badania i starania dla osób, które tracą i nawet jednego powodu do radości nie mają są strasznie bolące. I ranią.

Pracowałam jako niania przez wiele lat. I doceniałam każda chwilę spędzona nawet nie z własnym dzieckiem. Bo dzieci uczą więcej niż dorośli i jakiekolwiek szkoły.

I już nie raz byłam świadkiem obsesji rodziców na temat zaniedbania dzieci które już mają na rzecz dzieci o które się starają.

Życie jest krótkie doceń to co masz.

Najmłodsza pociecha pewnie uczy się mówić.

A starsza przeżywa pierwsze poważne szkolne problemy.
 
Haha dokladnie:) mam 32 a czuje sie na 23:) wiec jeszcze sporo czasu przede mna. Przyznam sie Wam, że troszke swiruje ostatnio, a moje objawy to: robie sobie glupie wrozby na necie "kiedy zajde w ciaze", wybieram wózek, wybieram imiona, planuje jak powiem o ciazy mezowi :) dobrze, ze ide do pracy jutro, bo wolne dni mi nie służą :)
Ja za każdym razem jak lekarz mi wypisuje skierowanie albo receptę i widzę w polu wiek 30 to dostaje jakiegoś wytrzeszczu. Kto ma te 30? Że ja niby? Czuje się nadal jakbym miała 20. W szpitalu jak byłam z synkiem bo miał zapalenie płuc zapytali mnie o wiek ja mówię że 24.. później jakoś synek zasnął ja usiadłam i sobie uświadomiłam, że przecież miałam 25 jak go urodziłam a synek ma już ponad rok [emoji23][emoji848] więc z tej matematyki mi wyszło że na bank 24 nie mam [emoji1745]
 
reklama
Ja za każdym razem jak lekarz mi wypisuje skierowanie albo receptę i widzę w polu wiek 30 to dostaje jakiegoś wytrzeszczu. Kto ma te 30? Że ja niby? Czuje się nadal jakbym miała 20. W szpitalu jak byłam z synkiem bo miał zapalenie płuc zapytali mnie o wiek ja mówię że 24.. później jakoś synek zasnął ja usiadłam i sobie uświadomiłam, że przecież miałam 25 jak go urodziłam a synek ma już ponad rok [emoji23][emoji848] więc z tej matematyki mi wyszło że na bank 24 nie mam [emoji1745]


To ja podobnie.... wczoraj mialam glebsza rozkmine na ktorym roku studiów tak wlasciwie jestem :D dopiero kolezanka mnie uswiadomila ze na 5 a nie na 4 :D a co do wieku... zatrzymalam sie na 21... nie wiem czemu, a w tym roku 26
 
Do góry