No ja szczerze mówiąc myślałam że odstawie tabletki i zajde w ciążę a potem urodzę i po sprawie. Nawet jak zdarzyło mi się zapomnieć tabletki to się bałam że wpadniemy. Jak zaczęliśmy się starać to weszłam tu na forum z myślą że są tu takie dziewczyny jak ja które odstawiły tabletki, bzykają się i zachodzą w ciążę ot tak zaraz. Nawet nie wiedziałam co znaczy skrót dpo i te inne, nie wspominając o dupku, clo, aromku, metforminie etc. Dla mnie to była czarna magia. W ciągu 3 miesięcy dowiedziałam się wszystkiego o problemach w zajściu w ciążę a potem okazało się że sama mam pcos i potrzebuje aromka, dupka i mety żeby zajść w ciążę. Tak szybko nam się udało na aromku że nawet będąc w ciąży myślałam że w grudniu urodzi się dziecko i będzie po sprawie, planowałam zakup adaptera do pasów, kiedy powiem w pracy o ciąży, kiedy prenatalne, że poród z mamą będę miała jeśli mój facet nie będzie chciał i jakie imię nadam mojemu dziecku... a potem życie zweryfikowało wszystkie moje plany i dowiedziałam się że jestem jedną z wielu które przez to przechodzą.
Sorki za ten wywód przydługi.