Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nooo już 10 cykl po poronieniu, w lipcu będzie rok A wtedy udało się za 1 razem. Tylko w grudniu nie staraliśmy się wcale itp. przytylam, tarczyca poleciała i na bank jestem zablokowana przez to myslenie. Mój 1 lekarz miał rację że trzeba poczekać conajmniej 4 miesiace do starań żeby psychicznie też dojść do siebie. Wkurzył mnie wtedy, ale po czasie zaczynam to rozumiec.
Mi od miesiaca leci w dol lub stala dzis sie wkur....,
To ja bym w depresję wpadła
1 biochemiczna druga 6tc (wysoki wynik tsh bo 10 i ataki padaczkowe) 3 w 14tc (tsh 13 i ataki padaczkowe doprowadzałam do niedotlenienia mózgu u siebie jak i u dziecka. Wyniku tsh nie udało się zbic w szybkim tempie) 4 w 9tc ciąża bezzarodkowa i teraz 31.03 był pęcherzyk ciążowy 4mm ciąża młodsza aż o 4tyg a 20.04 pojechałam i już nie było w macicy nic ciąża poza maciczna została wykluczona).
a tak w ogóle to przykre, że tak duzo nas jest ja straciłam a miesiąc po mnie żona mojego brata to już nawet statystykę przekroczyłyśmy..brałaś przed ciążami leki na zbicie tsh?
ja po 1 miałam wrażenie, że ten żal i smutek nigdy nie minie..
Tak caly czas biorę zaczynając od dawki 25 teraz jestem na dawce 150 i tsh 20.04 0.41
Mi lekarze mówią że pierwsza ciąża bardzo często kończy się poronieniem A potem jest okA to chyba z reguły jest tak, że chce się szybko znowu sama tak mam, bo zaraz mi po głowie chodzi ile to będzie trwało itp itd ale staram się o tym obsesyjnie nie myśleć
Ja bardzo przeżyłam 3 i 4 stratę po tej jakoś szybko się pozbierałam. Po stracie w zeszłym roku byłam o krok od śmierci. Nie chciało mi się żyć nie nie chciałam słyszeć o żadnej ciąży. Wychodziłam z domu z nadzieją że już nie wrócę aż pewnego dnia ktoś nade mną czuwał bo wpadłabym pod tramwaj.
Kurde ale skoki tsh masakra ... też mam niedoczynność.
