reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki Czerwiec 2013


Ja zawsze mierzę między 5:40, a 6:00. Wiecie może czy przy takiej różnicy czasu jakoś się koryguje te temperatury?

ola jeśli różnica w godzinie pomiaru jest mniejsza niż godzina to nie musisz nić korygować, natomiast jeśli większa to jeśli zmierzyłaś godzinę za wcześnie to dodajesz 0,1 stopnia, jesli godzinę za późno to odejmujesz 0,1, jeśli o dwie godziny za wcześnie to dodajesz 0,2, jeśli dwie godziny za późno to odejmujesz 0,2.

czyli reasumując odejmujesz 0,1 za każdą godzinę opóźnienia a dodajesz 0,1 za każdą godzinę wcześniejszego mierzenia.


jejku, ale wy wierzące jesteście, no fajnie, nie mam nic przeciwko dopóki nikt nie neguje moich przekonań i mnie nie próbuje nawrócić na siłę...

ola jak tak czytam to aż ciśnie mi się na klawiaturę pytanie, czy pracujesz jako katechetka? pytam bo widze, że masz ogromną wiedzę w tym zakresie :tak:
 
reklama
Karola, no dokładnie, dopóki nikt nie neguje przekonań innych... Np. moi teściowe próbują mnie "nawrócić" na siłę a przecież wiarę trzeba czuć jak miłość, nie da się jej narzucić i każdy ma swój sposób kochania, wierzenia i odczuwania...

W ogóle temat wiary to temat bardzo hmm..jakby to powiedzieć...trudny. Myślę, że nie powinien być tu aż tak poruszany bo to bardzo prywatna, wręcz osobista sprawa każdego człowieka. Zwłaszcza w takim momencie jak starania o dziecko, kiedy ta wiara może zostać bardzo zachwiana i rodzą się pytania, czy Bóg istnieje? Dlaczego nie chce bym miała dziecko? Czy to moja wina? No i temat ingerencji w płodność, wszelkie wspomagania ciąży. Wiadomo jakie zdanie ma w tym temacie kościół.

Przepraszam, że tak się wtrąciłam ale temat mnie ciutkę poruszył i nie obraź się Olapolo ale czasem lepiej mniej mówić o temacie wiary...
 
Ostatnia edycja:
Witajcie !Przepraszam że ja tak tutaj piszę ale nie mam kogo się poradzić>Jestem mamą prawie dwuletniej córeczki ,nie staramy się poki co o dziecko chodz ja bym chciała ,ale warunki narazie i finanse nie pozwalają nam na druga dzidzię.
Mam taki problem ,z mężem stosujemy stosunek przerywany ,wiem że to żadna metoda antykoncepcji ale jest jak jest ,no i przejdę do sedna ja juz sama niewiem co mam myśleć okres powinnam dostać 23 -24 czerwca ,a krwawienie miałam 20 i to tylko jeden dzien co nigdy sie nie zdarzało ,czuje sie tak jakbym miała dostac okres a tu nic a może jeszcze dostanę albo to co było to był okres,wczoraj z samego rana zrobilam test wynik negatywny ,a co wy o tym myslicie ?będe wdzięczna za radę
 
Cześć Teśka! wiesz...skoro wyszedł negatywny to chyba nie masz się czym martwić. Takie dziwne anomalie zdarzają się każdemu, ale dla pewności zawsze możesz iść poradzić się lekarza :tak:
 
Hej kochane :-) Nie odzywałam się,bo mnie całkiem pochłonęły sprawy nowego mieszkanka. I też troszkę musiałam psychicznie odpocząć od "starankowych" tematów. U mnie bez zmian,@ brak....a nawet ostatnio nie testowałam.:szok: Raczej wątpliwe jest,żebym była w ciąży,więc czekam cierpliwie na @...:zawstydzona/y:
Mam nadzieję,że u was wszystko ok :):) Trzymam kciuki za każdą z nas.Jutro wyjeżdżam na parę dni,gdzie nie mam dostępu do neta.Może jak się zrelaksuję,to psychika nie będzie ciągle myślała o dzidzi i w końcu się uda.:-)
 
W ogóle temat wiary to temat bardzo hmm..jakby to powiedzieć...trudny. Myślę, że nie powinien być tu aż tak poruszany bo to bardzo prywatna, wręcz osobista sprawa każdego człowieka.

brawo Nanncy!!! jestem za! niech każdy wierzy w co chce i w kogo chce, ważna jest sama wiara w coś a w co to już sprawa indywidualna :tak:

karotka bardzo Ci się już spóźnia @? Może idź do Gina po Luteinę na wywołanie?

ps. miłego wyjazdu! ;-)


jejciu, jeszcze jutro i jestem freeeeeee!!!!!! :rofl2:
 
karola to już 38dc :szok: No ale wziąwszy pod uwagę moje wcześniejsze dłuuuuugie cykle,to ...nie chcę sobie robić nadziei.:zawstydzona/y: Ja wyliczałam ostatnio termin @ na 17.06,ale ja to liczyłam,zakładając,że cykl będzie trwać 28 dni,gdzie nie trwa tyle prawie od roku. Kupiłam testy owu,ale robienie ich teraz nie ma kompletnie chyba sensu.:no: Jutro rano zatestuję ciążowym raz jeszcze....to by było 10 dni po terminie potencjalnej @ (ale tylko teoretycznie). Szlag mnie już trafia i narasta we mnie frustracja....przypuszczam,że u większości staraczek ten stan wsytępuje po jakimś czasie?? Do tej pory starałam się podchodzić do tego na luzie, z nadzieją i entuzjazmem...ale ileż można? Noż qrwa......:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Wybaczcie słownictwo,ale w tym momencie mam ochotę wykrzyczeć na głos całą znajomą mi łacinę uliczną.
Aha,a gin i luteina= zapomnij.;/ Niemieccy lekarze bardzo niechętnie takie rzeczy przepisują.Dopiero w sierpniu mogę cokolwiek zdziałać,bo gin powiedział,że jeśli do tej pory nic się nie zmieni,to przejdziemy na jakieś medykamenty.
 
karotka, karola, zazdroszczę wam wypoczynku....ja od jutra wracam do pracy po chorobie. I tak nie czuję się jeszcze całkiem zdrowa, ale muszę już wracać niestety...eh. Karotka, co do frustracji....to ja to przechodzę dość często...a apogeum dopada mnie w momencie kiedy widzę I na teście ciążowym...
 
reklama
Olapalo - luknij na mój wykres. Mierzę w ustach, także w godzinach 05:40-06:00. Tak mam budziki nastawione od 05:40 co 5 minut :) Czasem wstaję wcześniej czasem dopiero o 06:00. Już sama nie wiem, które pomiary mam spisane, bo za każdym razem mierzę i za każdym razem inny pomiar. Zaczęło się od pomiaru drugiego dnia, gdzie temp. spadła mi do 36,11. I tak się zaczęło pomiary pomiary pomiary. Staram się wybierać najbardziej zbliżone, żeby wyszła równa kreska. Od jutro zamierzam brać pod uwagę tylko pierwszy pomiar!!!! Jakikolwiek by nie był i zobaczymy. Na logikę wydaje mi się, że pomiar po 5 minutowej drzemce się nie liczy i w sumie po jakiś ruchach podnoszeniach się itp, albo po 3 minutach też odpada. Ale, żeby były aż takie różnice?? :eek: Co o tym myślicie?

Wykres Dni Płodnych i Owulacji Użytkowniczki OvuFriend
 
Do góry