reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2022

Dziewczyny, może nie w kwestii starań, ale poniekąd odporność też ma na to wpływ.

Jestem trzeci raz w tym roku chora.
W kwietniu zapalenie krtani i tchawicy (oczywiście z utratą głosu).
W lipcu po raz kolejny ósemka o sobie dała znać, zrobił się ropień, ropa pociekła jednej nocy do gardła i miałam coś w stylu anginy. Wszyscy dookoła twierdzą, że to był COVID- kto wie? Testu nie robiłam.
Dobra, zwaliłam to na to, że po poronieniu organizm był osłabiony.

No a teraz nasz kochany wirusek na 100%🦠.

Powoli mam dość. Na zwolnienie pozwolić sobie nie mogę- pracuję na etacie w prywatnej firmie. Liczę, że przez weekend wydobrzeję, ale podejrzewam że jeszcze w tym sezonie coś złapię.

Chciałabym wzmocnić odporność, ale jak? Jestem dość aktywna, jemy dość zdrowo, fast foody to u nas rzadkość, gotujemy sami. Mamy swój ogród, swoje kury, więc naprawdę unikamy śmieciowego żarcia. Suplementujemy się dodatkowo witaminą D3, suplami dla osób starających się o dziecko plus DHA.
Powoli zaczynam myśleć o morsowaniu, ale jakoś nie przekonuje mnie ten sposób na hartowanie organizmu.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej dziewczyny wczoraj dopiero wyszłam ze szpitala, miałam dłuższy zabieg,bo trwał ponad godzinę. Miałam tam w środku histeroskopie i Doktor podszywał tam w środku,żeby było ujście i miałam w środku też przez dwa dni taki dren. Mam nadzieję, że będzie dobrze,bo już powiedział, że jak się to powtórzy 2 razy to wtedy już tylko usunięcie macicy i powiedział, że najlepiej byłoby jakbym najszybciej zaszła w ciążę... Tak bardzo bym chciała, żeby się udało,to wszystko znoszę,aby mieć to ukochane maleństwo. Będę się modlić z całych sił.
Bardzo, bardzo mi przykro, ze przez to wszystko przechodzisz. Czasami aż słów brakuje na całą tę niesprawiedliwość wokół nas :(
 
Dziewczyny, może nie w kwestii starań, ale poniekąd odporność też ma na to wpływ.

Jestem trzeci raz w tym roku chora.
W kwietniu zapalenie krtani i tchawicy (oczywiście z utratą głosu).
W lipcu po raz kolejny ósemka o sobie dała znać, zrobił się ropień, ropa pociekła jednej nocy do gardła i miałam coś w stylu anginy. Wszyscy dookoła twierdzą, że to był COVID- kto wie? Testu nie robiłam.
Dobra, zwaliłam to na to, że po poronieniu organizm był osłabiony.

No a teraz nasz kochany wirusek na 100%🦠.

Powoli mam dość. Na zwolnienie pozwolić sobie nie mogę- pracuję na etacie w prywatnej firmie. Liczę, że przez weekend wydobrzeję, ale podejrzewam że jeszcze w tym sezonie coś złapię.

Chciałabym wzmocnić odporność, ale jak? Jestem dość aktywna, jemy dość zdrowo, fast foody to u nas rzadkość, gotujemy sami. Mamy swój ogród, swoje kury, więc naprawdę unikamy śmieciowego żarcia. Suplementujemy się dodatkowo witaminą D3, suplami dla osób starających się o dziecko plus DHA.
Powoli zaczynam myśleć o morsowaniu, ale jakoś nie przekonuje mnie ten sposób na hartowanie organizmu.
Może saunowanie? Tylko z prawidłowym schładzaniem się po wyjściu z sauny.
 
Witajcie, mam na imię Kasia. Siostra poleciła mi to forum. Zasięgnęła od Was sporo wiedzy, jej się udało i jest na końcówce ciąży. Ja z mężem staramy się od można powiedzieć dwóch lat. Mieliśmy epizody badań, nerwów, lekarzy, "odpuszczania". Teraz zaczęliśmy od początku. Tzn. ja zaczęłam badania, skorzystałam z listy którą siostra zapisała będąc na Waszym wątku. Lekarza mam umówionego na 20 października. Zrobiłam już część badań w 3dc. Koleje zrobię w 7dpo . Wrzucę pod wpisem wyniki badań, oraz wyniki badań nasienia męża. Wyniki męża są sprzed roku. Ale jak ja już wykonam wszystkie badania z listy która przekazała mi siostra mąż też powtórzy najprawdopodobniej swoje badania. Kompletnie te wyniki nic mi nie mówią, czy mogę liczyć na waszą pomoc w interpretacji?
 

Załączniki

  • Screenshot_2022-10-04-19-09-46-229_com.miui.gallery.jpg
    Screenshot_2022-10-04-19-09-46-229_com.miui.gallery.jpg
    204,6 KB · Wyświetleń: 72
  • Screenshot_2022-10-04-19-10-15-299_com.miui.gallery.jpg
    Screenshot_2022-10-04-19-10-15-299_com.miui.gallery.jpg
    354,1 KB · Wyświetleń: 70
  • Screenshot_2022-10-04-19-10-08-937_com.miui.gallery.jpg
    Screenshot_2022-10-04-19-10-08-937_com.miui.gallery.jpg
    317 KB · Wyświetleń: 76
Witajcie, mam na imię Kasia. Siostra poleciła mi to forum. Zasięgnęła od Was sporo wiedzy, jej się udało i jest na końcówce ciąży. Ja z mężem staramy się od można powiedzieć dwóch lat. Mieliśmy epizody badań, nerwów, lekarzy, "odpuszczania". Teraz zaczęliśmy od początku. Tzn. ja zaczęłam badania, skorzystałam z listy którą siostra zapisała będąc na Waszym wątku. Lekarza mam umówionego na 20 października. Zrobiłam już część badań w 3dc. Koleje zrobię w 7dpo . Wrzucę pod wpisem wyniki badań, oraz wyniki badań nasienia męża. Wyniki męża są sprzed roku. Ale jak ja już wykonam wszystkie badania z listy która przekazała mi siostra mąż też powtórzy najprawdopodobniej swoje badania. Kompletnie te wyniki nic mi nie mówią, czy mogę liczyć na waszą pomoc w interpretacji?
Cześć!
Badałaś kiedykolwiek AMH? To są wszystkie badania jakie robiłaś? Miałaś monitoring owulacji, masz regularne cykle?
Chorujesz na coś?
Fajnie, że masz niedługo lekarza - takiego, który specjalizuje się w niepłodności?

W wynikach, które wrzuciłaś niepokojący jest bardzo wysoki poziom FSH i bardzo niski stosunek LH do FSH. To może świadczyć o wyczerpującej się rezerwie jajnikowej (dlatego pytam o AMH). Estradiol, prolaktyna i testosteron są ok.

Wyniki męża są raczej ok, trochę za niska morfologia ale z bardzo dużej liczby plemników. Pytanie czy jak powtórzy badania teraz, to wyniki będą podobne. Na pewno warto, żeby je powtórzył.
 
Cześć!
Badałaś kiedykolwiek AMH? To są wszystkie badania jakie robiłaś? Miałaś monitoring owulacji, masz regularne cykle?
Chorujesz na coś?
Fajnie, że masz niedługo lekarza - takiego, który specjalizuje się w niepłodności?

W wynikach, które wrzuciłaś niepokojący jest bardzo wysoki poziom FSH i bardzo niski stosunek LH do FSH. To może świadczyć o wyczerpującej się rezerwie jajnikowej (dlatego pytam o AMH). Estradiol, prolaktyna i testosteron są ok.

Wyniki męża są raczej ok, trochę za niska morfologia ale z bardzo dużej liczby plemników. Pytanie czy jak powtórzy badania teraz, to wyniki będą podobne. Na pewno warto, żeby je powtórzył.
Dziękuję serdecznie za odpowiedź. Nie badałam AMH, ale mam zamiar to zrobić. Monitoringu owulacji nie robiłam, pochodzę z małego miasteczka tu lekarz nigdy mi tego nawet nie proponował, dlatego teraz będę jeździła do lekarza do Warszawy. Cykle są regularne. Narazie wykonałam te badania, które wrzuciłam, 17 października, czyli w 7dpo zrobię pozostałe badania z listy. Tak, tak lekarz specjalizuje się w niepłodności, ale idę pierwszy raz do niego. Dodam jeszcze, że mam 35 lat i ośmioletniego syna, z innego związku.
 
Dziękuję serdecznie za odpowiedź. Nie badałam AMH, ale mam zamiar to zrobić. Monitoringu owulacji nie robiłam, pochodzę z małego miasteczka tu lekarz nigdy mi tego nawet nie proponował, dlatego teraz będę jeździła do lekarza do Warszawy. Cykle są regularne. Narazie wykonałam te badania, które wrzuciłam, 17 października, czyli w 7dpo zrobię pozostałe badania z listy. Tak, tak lekarz specjalizuje się w niepłodności, ale idę pierwszy raz do niego. Dodam jeszcze, że mam 35 lat i ośmioletniego syna, z innego związku.
To jak lekarz się specjalizuje, to na pewno ogarnie :-). Trzymam kciuki, żeby było dobrze 🤞.

Niestety niepłodność wtórna (masz już dziecko) jest równie paskudna jak i pierwotna.
 
Hej Dziewczyny,
Okres ostatnio mi się rozregulowało i aplikacja wskazuje na 30dc. Jeśli jej wierzyć to mam 3 dni spoznienia. Taki test wyszedł mi dziś nie z porannego moczu. Jak dla mnie ta kreska jest zbyt jasna jak na takie spóźnienie. Znacie takie przypadki, że bardzo blada kreska wyszła a ciąży jednak była? Jutro idę na betę i zrobię test z porannego moczu, ale nie nastawiam się jakoś specjalnie na radosną nowinę....
Po wyschnięciu nie są już takie "widoczne", ale te poniżej pojawiły się w czasie wskazanym przez producenta.
IMG_20221007_143704.jpg
IMG_20221007_200941.jpg
IMG_20221007_143331.jpg
 
reklama
Hej Dziewczyny,
Okres ostatnio mi się rozregulowało i aplikacja wskazuje na 30dc. Jeśli jej wierzyć to mam 3 dni spoznienia. Taki test wyszedł mi dziś nie z porannego moczu. Jak dla mnie ta kreska jest zbyt jasna jak na takie spóźnienie. Znacie takie przypadki, że bardzo blada kreska wyszła a ciąży jednak była? Jutro idę na betę i zrobię test z porannego moczu, ale nie nastawiam się jakoś specjalnie na radosną nowinę....
Po wyschnięciu nie są już takie "widoczne", ale te poniżej pojawiły się w czasie wskazanym przez producenta.
Zobacz załącznik 1450596Zobacz załącznik 1450597Zobacz załącznik 1450595

A jak dla mnie to nie jest wątek do analizowania czy kros umie czytać ulotkę.
Zapraszam najpierw do przeczytania pierwszego postu na pierwszej stronie, a później do lupki żeby znaleźć sobie wątek "czy ten test jest pozytywny".
 
Do góry