reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2022

reklama
Cześć Dziewczyny, czy można do Was dołączyć?
Rocznikowo 30 lat (lipiec), starania od grudnia. Obecnie 3 cykl, w tym włączona metformina (insulinooporność), obraz jajników PCO, plamienia przed miesiączką, więc dołączono od tego miesiąca luteinę.

Wiem, że u mnie krótki czas starań, ale bardzo siada mi psychika, stąd pomysł, żeby tutaj dołączyć, bo w swoim otoczeniu nie mam nikogo, z kim mogłabym wymienić poglądy, odczucia czy emocje.
Cześć, ja również jestem nowa. Starania co prawda od tego miesiąca, ale na wizycie wyszło mi również ze mam pcos. Narazie jestem w trakcie badań, jednak dwa obrazy usg w różnych dniach cyklu pokazały bąbelki w jajnikach. Narazie staram się nie nastawiać na szybkie zajście, ale jednak zawsze jakaś mała nadzieja jest 😊
 
Genetykę miałam sto lat temu, ale czy homo oznacza, że Twoi rodzice mieli tę mutację w wersji hetero? Jeśli to się dziedziczy w taki standardowy sposób to chyba nawet 3/4 ludzi powinno mieć którąś z tych nieprawidłowych mutacji.
To raczej oznacza, że oboje moi rodzice mają taką mutację a czy homo czy hetero to nie wiadomo. Wiadomo że mi przekazali oboje.
 
Ostatnia edycja:
20 dc. Również liczę, że nie na długo, ale wsparcie i wymiana myśli się przyda. 🥰
Ja dziś 17. To jedziemy na podobnym wózku:)
Staracie sie dopiero 3 cykle a już masz wdrożone leczenie, to dobrze. Mam nadzieję, że szybko sie uda.
Ja juz 20 cykl starań, więc juz przeżyłam chyba każdy możliwy stan psychiczny :p
 
Cześć, ja również jestem nowa. Starania co prawda od tego miesiąca, ale na wizycie wyszło mi również ze mam pcos. Narazie jestem w trakcie badań, jednak dwa obrazy usg w różnych dniach cyklu pokazały bąbelki w jajnikach. Narazie staram się nie nastawiać na szybkie zajście, ale jednak zawsze jakaś mała nadzieja jest 😊
A jaki jest Twój wiek? No ja zrobiłam ten błąd, że myślałam że zaskoczę od razu. Wszędzie słyszałam o wpadkach etc., więc myślałam że będzie hop siup. W pazdzierniku odstawiłam anty, od grudnia zaczęłam się starać.
Ja dziś 17. To jedziemy na podobnym wózku:)
Staracie sie dopiero 3 cykle a już masz wdrożone leczenie, to dobrze. Mam nadzieję, że szybko sie uda.
Ja juz 20 cykl starań, więc juz przeżyłam chyba każdy możliwy stan psychiczny :p
Nie wiadomo tylko czy skuteczne to leczenie. Ja wiem, że moje starania to nic i staram to sobie tłumaczyć, wszędzie też słyszę, że inni to dopiero się starają. Po prostu muszę zrewidowac swoje przeświadczenie, że w ciążę zachodzi się od razu. Nie zmienia to jednak faktu, że kiepsko się czuje psychicznie. Zawsze miałam dość obniżony nastrój, leczyłam się na depresję i czuję, że pewnie dlatego jestem tak mało odporna.
 
A jaki jest Twój wiek? No ja zrobiłam ten błąd, że myślałam że zaskoczę od razu. Wszędzie słyszałam o wpadkach etc., więc myślałam że będzie hop siup. W pazdzierniku odstawiłam anty, od grudnia zaczęłam się starać.

Nie wiadomo tylko czy skuteczne to leczenie. Ja wiem, że moje starania to nic i staram to sobie tłumaczyć, wszędzie też słyszę, że inni to dopiero się starają. Po prostu muszę zrewidowac swoje przeświadczenie, że w ciążę zachodzi się od razu. Nie zmienia to jednak faktu, że kiepsko się czuje psychicznie. Zawsze miałam dość obniżony nastrój, leczyłam się na depresję i czuję, że pewnie dlatego jestem tak mało odporna.
Myślę, że większość z nas tu myślała, że zajdzie od razu. Nikt nie zakłada, że to na niego padnie... rozumiem, ze źle sie czujesz, to jest taki pierwszy 'szok'i pytanie 'dlaczego ja'. Chciaz u Ciebie minęło naprawdę niewiele więc możliwe, że wszystko jest okej i nie trafiliscie. :)
 
A jaki jest Twój wiek? No ja zrobiłam ten błąd, że myślałam że zaskoczę od razu. Wszędzie słyszałam o wpadkach etc., więc myślałam że będzie hop siup. W pazdzierniku odstawiłam anty, od grudnia zaczęłam się starać.

Nie wiadomo tylko czy skuteczne to leczenie. Ja wiem, że moje starania to nic i staram to sobie tłumaczyć, wszędzie też słyszę, że inni to dopiero się starają. Po prostu muszę zrewidowac swoje przeświadczenie, że w ciążę zachodzi się od razu. Nie zmienia to jednak faktu, że kiepsko się czuje psychicznie. Zawsze miałam dość obniżony nastrój, leczyłam się na depresję i czuję, że pewnie dlatego jestem tak mało odporna.
Mam 28 lat. Cykle dość długie 30-35 dni. Myślałam podobnie jak Ty. Wiedziałam kiedy mam owulacje, zazwyczaj była mocno odczuwalna lecz nie zawsze i najprawdopodniej to były właśnie cykle bezowulacyjne, ale wydawało mi się, że wystarczy ten dzień i na pewno zajdę od razu. Niestety, zajście w ciąże nie jest tak łatwe. Wokół mnie pełno znajomych, którzy starają się już od kilku lat. Jedni zdrowi w pełni drudzy z problemami.
W przyszłym tygodniu mam dodać @ czuje, że już się zbliża, ale ciągle w głowie myśl, a może jednak 🙂 Muszę się ogarnąć i przestać sobie wmawiać pewne rzeczy 😀
 
Myślę, że większość z nas tu myślała, że zajdzie od razu. Nikt nie zakłada, że to na niego padnie... rozumiem, ze źle sie czujesz, to jest taki pierwszy 'szok'i pytanie 'dlaczego ja'. Chciaz u Ciebie minęło naprawdę niewiele więc możliwe, że wszystko jest okej i nie trafiliscie. :)
Ja w dwie pierwsze ciąże zaszłam od razu. Teraz staramy się mocno ponad rok i udało mi się mieć jedną owulację. Diagnostykę to o kant dooopy potłuc bo nie trafiłam na lekarza, który określiłby przyczynę. Wydałam kupę kasy, spędziłam trochę czasu w szpitalu i jakby to kompletnie nic nie wniosło do tych starań. Owu mimo stymulacji nadal brak. Zawiesilam więc monitoringi, suple, stymulację i badania i czekam na to co los zaplanował. Też kompletnie się tego nie spodziewałam.
 
Myślę, że większość z nas tu myślała, że zajdzie od razu. Nikt nie zakłada, że to na niego padnie... rozumiem, ze źle sie czujesz, to jest taki pierwszy 'szok'i pytanie 'dlaczego ja'. Chciaz u Ciebie minęło naprawdę niewiele więc możliwe, że wszystko jest okej i nie trafiliscie. :)
Wydaje mi się, że wokół się słyszy tyle historii o niechcianych ciazach i wpadkach, że człowiek od razu zakłada, ze jak się w końcu zdecyduje to będzie też "raz dwa". I jeszcze ta magiczna 30., którą przekroczę rowniez jest dodatkowym stresorem. Ale wiem, ze Wy tutaj staracie się naprawdę długo, dlatego dlugo Was podczytywałam, zanim odważylam się napisac.
 
reklama
Do góry