Staraczki 2022

[zaz208622]

No jeśli będzie owulacja to napewno.
Generalnie z jakiego powodu miałaś przepisany duphaston? Masz jakiekolwiek wskazania?

Ok, czyli w tej sytuacji nie muszę brać i okres przyjdzie sam? [emoji4]

 

[Ceonis]

To jesteśmy w bardzo podobnym miejscu tylko z tego co czytałam to Ty już zaczynasz stymulację.

Ja mam 3 cykle na zrzucenie jeszcze paru kg, lepsza dieta, więcej witaminek i jak się nie uda przez ten czas, to też włączymy stymulację

Tak, ja zaczynam, bo ostatnie 5 miesięcy jej nie miałam, to mieć pewnie nie będę
Boję się tylko, że się okaże, nic nie pomogła i że są jakieś inne problemy, o których nie wiem. Narazie biorę bromocorn na obniżenie prolaktyny i pije inofem. To tyle w sumie.
A wczoraj do pracy wzięłam warzywa z kurczakiem na parze i sobie myślę, kurde jaka jestem zdrowa, dobrze mi idzie, a wieczorem zeżarłam pół paczki chipsów

 

[zaz208622]

Mam pytanie do dziewczyn, które biorą coś na zbicie prolaktyny (mam na myśli te leki, które bierze się codziennie). Ile przed kontrolnym badaniem prolaktyny odstawiacie (onile w ogóle) lek?

 

[Erinti7]

Cześć. Potrzebuję dziś waszej pomocy.
Wczoraj rozmawiałam ze swoim ginekologiem o nieregularnych cyklach w kontekście starania o dziecko. Spodziewałam się, że zleci mi jakieś badania, ale on po prostu przepisał mi luteinę od 14 do 28 dc. Wieczorem szukałam w necie jakiś informacji i mam bałagan w głowie, ale do rzeczy:
- W necie czytałam, że powinno się brać luteinę po owulacji- czy powinnam się monitorować i dopiero wtedy ją brać, czy rzeczywiście według tej umownej daty 14 dc wystarczy? Co gdyby okazało się, że owulacja jest 16 dc?
- Ile dni po odstawieniu luteiny macie okres?
- Czy luteina zmieni fałszywie wynik jakiś badań?
Mam wrażenie, że w tym zaleceniu coś jest nie tak, zwątpiłam poważnie w tego ginekologa

 

[Ceonis]

Mam pytanie do dziewczyn, które biorą coś na zbicie prolaktyny (mam na myśli te leki, które bierze się codziennie). Ile przed kontrolnym badaniem prolaktyny odstawiacie (onile w ogóle) lek?

Ja biorę z 3 tyg dopiero lek, jeszcze nie badałam prolaktyny, ale podobno trzeba brać tak minimum 2 miesiące, żeby się coś zbiło. Właśnie się zastanawiam, kiedy ewentualnie skontrolować jej poziom

 

[zaz208622]

Mi ginekolog kazała już teraz w sobotę. Zakładam, że to dlatego że zdziwiła się moim totalnym brakiem skutków ubocznych i pewnie rozważa zwiększenie dawki[emoji23] ale właśnie bie spytałam czy muszę odstawić przed badaniem

Ja biorę z 3 tyg dopiero lek, jeszcze nie badałam prolaktyny, ale podobno trzeba brać tak minimum 2 miesiące, żeby się coś zbiło. Właśnie się zastanawiam, kiedy ewentualnie skontrolować jej poziom [emoji848]

 

[Ceonis]

Mi ginekolog kazała już teraz w sobotę. Zakładam, że to dlatego że zdziwiła się moim totalnym brakiem skutków ubocznych i pewnie rozważa zwiększenie dawki[emoji23] ale właśnie bie spytałam czy muszę odstawić przed badaniem

No ja też się zdziwiłam, że nie odczuwasz żadnych skutków ubocznych mi jest niedobrze, słabo, boli mnie głowa i czasem jakiś rzyg się zdarzy

 

[zaz208622]

Ja chyba mam jakąś chorobę w takim razie bo ja nie mam skutków ubocznych po w sumie żadnych lekach poza morfina [emoji23]

No ja też się zdziwiłam, że nie odczuwasz żadnych skutków ubocznych [emoji23] mi jest niedobrze, słabo, boli mnie głowa i czasem jakiś rzyg się zdarzy [emoji85]

 

[Bibi89]

Cześć. Potrzebuję dziś waszej pomocy.
Wczoraj rozmawiałam ze swoim ginekologiem o nieregularnych cyklach w kontekście starania o dziecko. Spodziewałam się, że zleci mi jakieś badania, ale on po prostu przepisał mi luteinę od 14 do 28 dc. Wieczorem szukałam w necie jakiś informacji i mam bałagan w głowie, ale do rzeczy:
- W necie czytałam, że powinno się brać luteinę po owulacji- czy powinnam się monitorować i dopiero wtedy ją brać, czy rzeczywiście według tej umownej daty 14 dc wystarczy? Co gdyby okazało się, że owulacja jest 16 dc?
- Ile dni po odstawieniu luteiny macie okres?
- Czy luteina zmieni fałszywie wynik jakiś badań?
Mam wrażenie, że w tym zaleceniu coś jest nie tak, zwątpiłam poważnie w tego ginekologa

Idealnie było by brac po owulacji tylko co jeżeli np owulacje będziesz miała raz w 18dc a raz 26dc ? Jeżeli progesteron ma unormować cykle to musi organizm nauczyć przyspieszać owulacje. I nawet jesli zablokujesz ją raz czy dwa to za trzecim razem ta owulka (prawdopodobnie) wystapi wczensiej. Stąd te zalecenia. Aczkolwiek uwazam ze 14dc to mega wczesnie. Ja mialam brac od 16dc przez 10 dni lub 3 dni po piku na testach. Ale u mnie zawsze pik był w 12-13 dc wiec na to samo wychodziło.

Po odstawieniu dostawałam okres po 2 dniach (jak miałam negatywne testy to brałam tylko 8 tabletek).

U mnie tylko raz zdarzył się cykl 46 dniowy, zawsze mam 27-28 wiec ten progesteron to był tylko zapobiegawczo dany zeby sytuacja się nie powtórzyła (bo miałam tez wtedy plamienia przez 5 dni)

 

[Chemik97]

Mi ginekolog kazała już teraz w sobotę. Zakładam, że to dlatego że zdziwiła się moim totalnym brakiem skutków ubocznych i pewnie rozważa zwiększenie dawki[emoji23] ale właśnie bie spytałam czy muszę odstawić przed badaniem

Z tego co kojarzę to nie należy odstawiać. Dopiero jak będzie widać że fajnie zbiło