reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2022

Mogę pocieszyć, że takie 9letnie dziecko jak jest ogarnięte, to Ty sobie możesz spać do woli a ono samo się ogarnie 😅
Moja córka ma 10 lat, ale sama sobie szykuje śniadania, kolacje itp. Są ferie, więc wiadomo, że starzy w pracy a ona sama w domu, to musi sobie dawać radę, tak samo w wakacje. I jak była mała to marzyłam, żeby była już starsza i spala rano dłużej. Na szczęście to szybko nadeszło i zawsze to ona wstaje kilka godzin po mnie 😂

Mój ma 11 lat, a nadal wstaje o 5-6 ;) ale racja, że nas wtedy nie budzi tylko ogarnia się sam i gra :(
 
reklama
Mój ma 11 lat, a nadal wstaje o 5-6 ;) ale racja, że nas wtedy nie budzi tylko ogarnia się sam i gra :(
kurde, jak miałam 11 lat to spałam dłuuugo :D
A dziewczyny, które macie takie podrośnięte dzieci: jak byście postąpiły, jakby dziecko zaczęło Wam się buntować, np w wieku 14 lat? Pić, palić, pyskować... wiem, może głupie pytanie, ale ja np zastanawiam się nad tym jak bym sobie poradziła..
 
kurde, jak miałam 11 lat to spałam dłuuugo :D
A dziewczyny, które macie takie podrośnięte dzieci: jak byście postąpiły, jakby dziecko zaczęło Wam się buntować, np w wieku 14 lat? Pić, palić, pyskować... wiem, może głupie pytanie, ale ja np zastanawiam się nad tym jak bym sobie poradziła..
moje się na szczęście nie buntują 😪 Syn to grzeczny mężczyzna i jak ma na coś karę to nawet nie myśli, żeby wyprosić jej szybszy koniec 🤣 Za to córka to już taka diablica trochę 😈 Ale jak to baby 🤣 Ale poważniejszych problemów z nimi nie mam, tylko takie standardowe 😝 Więc Ci nie pomogę zbytnio 😂
 
moje się na szczęście nie buntują 😪 Syn to grzeczny mężczyzna i jak ma na coś karę to nawet nie myśli, żeby wyprosić jej szybszy koniec 🤣 Za to córka to już taka diablica trochę 😈 Ale jak to baby 🤣 Ale poważniejszych problemów z nimi nie mam, tylko takie standardowe 😝 Więc Ci nie pomogę zbytnio 😂
to tylko dobrze :D
 
A ja nie wiem co jest grane :/ 5 dni po owu a śluzu tyle i to biel wizira, piersi nabrzmiałe i brzuch boli jak na okres a mam go mieć dopiero w przyszły piątek…
Nie chce mi się wierzyć ze może się udało bo czuje się jakbym miała zaraz dostać okresu, poza tym zagnieżdżenie się nie odbywa w takim tempie 🙄
Cała glupia już jestem z tego 😞
Mam podobnie, tylko u mnie to już trwa trzy tygodnie. Jakieś 4,5 dni po owulacji ból podbrzusza jak na okres, jakoś w tym samym czasie rozpoczął się ból piersi. Najpierw w pierwszym tygodniu delikatny, jednak później już dość mocno mnie bolały, ale do przeżycia i w sumie tak do teraz. W poniedziałek miałam mocny ból podbrzusza i lewego jajnika przez kilka godzin, strasznie słabo się czułam, być może to dlatego, że współżyliśmy z mężem dzień wcześniej. Miesiączka powinna być we wtorek jednak do tej pory nic. Wtorek test negatywny, wczoraj również. Objawy dalej nie ustępują, choć ból podbrzusza jest mniejszy. Nie wiem co się dzieje, zaczynam się bać. Być może to mięśniaki, bo miałam ostatnio podejrzenie.
 
kurde, jak miałam 11 lat to spałam dłuuugo :D
A dziewczyny, które macie takie podrośnięte dzieci: jak byście postąpiły, jakby dziecko zaczęło Wam się buntować, np w wieku 14 lat? Pić, palić, pyskować... wiem, może głupie pytanie, ale ja np zastanawiam się nad tym jak bym sobie poradziła..

Ja myślę, że to jest nieuniknione - tzn. u mnie jest tak mała różnica wieku :p że u nas wół pamięta jak cielęciem był. A ja w wieku 14 lat to lepiej nie mówić xD
My dużo gadamy z dzieciakami, tłumaczymy im różne rzeczy, ale najlepszy rodzic czasem nie wygra z dzieckiem
 
Mam podobnie, tylko u mnie to już trwa trzy tygodnie. Jakieś 4,5 dni po owulacji ból podbrzusza jak na okres, jakoś w tym samym czasie rozpoczął się ból piersi. Najpierw w pierwszym tygodniu delikatny, jednak później już dość mocno mnie bolały, ale do przeżycia i w sumie tak do teraz. W poniedziałek miałam mocny ból podbrzusza i lewego jajnika przez kilka godzin, strasznie słabo się czułam, być może to dlatego, że współżyliśmy z mężem dzień wcześniej. Miesiączka powinna być we wtorek jednak do tej pory nic. Wtorek test negatywny, wczoraj również. Objawy dalej nie ustępują, choć ból podbrzusza jest mniejszy. Nie wiem co się dzieje, zaczynam się bać. Być może to mięśniaki, bo miałam ostatnio podejrzenie.
Ja miałam mięśniaka kilkucentymetrowego i nie odczuwałam żadnych objawów. Wcale nie muszą dawać jakichkolwiek objawów.
 
Ja miałam mięśniaka kilkucentymetrowego i nie odczuwałam żadnych objawów. Wcale nie muszą dawać jakichkolwiek objawów.
Oby tylko nic gorszego :( nigdy wcześniej tak nie miałam, a tutaj ból dość szybko się zaczął i w ten jeden dzień był bardzo mocny. Ale na to wychodzi, że @ przyszła wiec chociaż tyle dobrze. Powiedz mi czy przy mięśniakami na usg Twoja macica również była taka jakby wygięta? U mnie tak było i na postawie tego lekarz ma podejrzenia.
 
reklama
Mam podobnie, tylko u mnie to już trwa trzy tygodnie. Jakieś 4,5 dni po owulacji ból podbrzusza jak na okres, jakoś w tym samym czasie rozpoczął się ból piersi. Najpierw w pierwszym tygodniu delikatny, jednak później już dość mocno mnie bolały, ale do przeżycia i w sumie tak do teraz. W poniedziałek miałam mocny ból podbrzusza i lewego jajnika przez kilka godzin, strasznie słabo się czułam, być może to dlatego, że współżyliśmy z mężem dzień wcześniej. Miesiączka powinna być we wtorek jednak do tej pory nic. Wtorek test negatywny, wczoraj również. Objawy dalej nie ustępują, choć ból podbrzusza jest mniejszy. Nie wiem co się dzieje, zaczynam się bać. Być może to mięśniaki, bo miałam ostatnio podejrzenie.
A robiłaś betę?
Kurcze mi tez ostatnio ginekolog zauważył małego mięśniaka…
Oby to nie to było :(
U mnie okres ma być w przyszłym piątek ale ze owu miałam później to luteinę tez zaczęłam później i skończę w czw wiec okres jeśli będzie (mam nadzieje ze nie :p) to dostanę na pewno pare dni później.
Ale czuje się jakbym zaraz miała dosyć i tak już kilka dni 🙈 oby to zwiastowało radosną nowinę 😍 a nie kolejne problemy zdrowotne 😑
 
Do góry