reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

Hej Dziewczyny, cały czas Was czytam odkąd się zarejestrowałam. Tak, jak wcześniej posałam - od września się staramy. W tym miesiacu udało mi się trafić testami w peak. Samo trafienie okresu owulacyjnych nic nie znaczyło bo mam PCOS i całą resztę z tym związaną. Dzisiaj postanowiłam testować bo wypadał 12 dpo. Kreska wyszła bardzo blada. Korzystając z dnia wolnego pobiegłam na betę. Czy dobrze widzę, ze wyłapałam bardzo wczesna ciąże?
Gratulacje, koniecznie powtórz badanie po 48h.
:)
 
reklama
Dziewczyny (te które się już długo starają i nic) jak w ogóle znosicie to wszystko psychicznie? Jak w koło same ciąże i dzieci? W moim otoczeniu to już jest plaga i ja już nie daje sobie z tym rady... Jeszcze jak wszystkie babcie i ciocie nam życzą dzidziusia w końcu...
Moja i męża rodzina, a nawet otoczenie biją wszelkie rekordy w życzeniu nam dziecka, robieniu aluzji i dopytywaniu. Gdybym za każdy ,,dzieciowy'' lub ciążowy tekst dostawała 10zł, to już bym mogła przyszłemu maleństwu fundusz zakładać 😂 Szczerze mówiąc nie przeszkadza mi to, cieszy mnie że nasze dziecko jest tak upragnione nie tylko przeze mnie i męża. Niech nam życzą i się dopatrują brzuszka, może się w końcu spełni. Gorzej natomiast znoszę jak kobiety w ciąży na filmach czy serialach mówią partnerom o ciąży.

A psychicznie ogólnie, słabo. Cała się trzęsę na myśl o najbliższym testowaniu, jestem często smutna, brak mi nadziei- a jeśli się pojawia to jest chwilowa.
 
reklama
Ja jestem załamana...Byłam na monitoringu i w lewym jajniku dalej jest pecharzyk 19,5mm 😱 Ginekolog powiedziała, że gdyby nie pękł, to nie wzrosła by mi temperatura i się nie utrzymywała... Mówi, że moglo być tak, że doszło do zapłodnienia i ciałko żółte przekształciło się w ciałko żółte ciążowe (bo ciałko żółte ciążowe wygląda jak dojrzały pęcherzyk) - to w ogóle możliwe? Endometrium mam piękne, ginekolog nie mogla się nachwalić. Czyli wiem, że nic nie wiem... Muszę czekać i zobaczymy czy będzie z tego ciąża czy torbiel. U mnie jak zwykle jakieś anomalie... Płakać mi się chce...
 

Załączniki

  • 52f758d4-e594-4f96-bdf5-adcb18a1aaa4.jpg
    52f758d4-e594-4f96-bdf5-adcb18a1aaa4.jpg
    30,2 KB · Wyświetleń: 102
  • 27529ced-a58a-4bba-a4d9-d5accbf0603d.jpg
    27529ced-a58a-4bba-a4d9-d5accbf0603d.jpg
    49,5 KB · Wyświetleń: 103
  • a76136ec-d696-4125-aa25-595e9dae1f16.jpg
    a76136ec-d696-4125-aa25-595e9dae1f16.jpg
    45,4 KB · Wyświetleń: 103
Do góry