M
Madh gosc
Gość
Wydaje mi się, ze też jest różnica czy leczy się u zwykłego ginekologa czy u specjalisty od niepłodności. Z tym stwierdzeniem bazuje tylko na podstawie własnego doświadczenia. Chodząc do zwykłych ginekologów zalecali co najwyżej pakiet hormonalny i łatwo rzucali „wszystko dobrze, nie ma przeciwwskazań do ciąży”. W klinikach leczenia niepłodności lista badań jest ogromna i każdego dnia mierzą się z trudnymi przypadkami gdzie ludziom latami nie wychodzi. Dlatego ze względu na ich codziennie doświadczenie tam nikt nie rzuci takim hasłem, bo znają starania o dziecko z innej strony- tej gorszej.Być może niektórzy lekarze, mają tak rozbuchane ego, że naprawdę wierzą w swoje wspaniałe statystyki ;-) A jak się nie uda, to pewnie wina kobiety, za złe podejście
Mnie się jedno zdanie w klinice całkiem podobało: "Proszę zrobić wszystkie badania, czy wyjdą dobrze czy źle - pomożemy wam". Tu przynajmniej nie ma żadnych obietnic, po prostu wiem, że zaproponują, co mogą...