Bibi89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2021
- Postów
- 20 672
Pewnie o tym mowiłChyba tak, mnie coś lekarz nastraszył o jakiś stosunkach tego AST do ALT ale nie wiem o co chodzi i jaki jest prawidłowy
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Pewnie o tym mowiłChyba tak, mnie coś lekarz nastraszył o jakiś stosunkach tego AST do ALT ale nie wiem o co chodzi i jaki jest prawidłowy
To ja trochę odwrotnie bo bardzo wierzę w pozytywny test w październiku czyli od razu w 1 cyklu po wnowieniu starań a przecież na poprzedni pozytywny test czekaliśmy 10 miesięcy ale ja już się widzę na czerwcówkach nie wiem jak zniosę negatyw, serio ....Powiem Wam, że coraz bardziej się zastanawiam nad psychologicznym aspektem starań. Jak zaczynałam myśleć o dziecku to nawet mi się nie śniło, że w ciążę można zajść ot tak i niespodzianka, udało się za pierwszym razem. Po roku zdecydowałam się spróbować znowu, z myślą, że po poronieniu nie będzie tak łatwo i cyk - za pierwszym razem (i kolejne poronienie). I teraz obstawiona lekami spróbowałam znowu z myślą, że skoro poprzednio się udało to teraz też za pierwszym i kuźwa akurat nie udało się ja nie wiem czy to zawsze musi być z zaskoczenia czy o co chodzi
Ja pamiętam, że u Ciebie zaskoczyło w pierwszym cyklu na metforminie? Więc jest szansa, że akurat to było przyczyną i faktycznie w czerwcu już będziesz miała maleństwo trzymam za to kciuki, bo taki zawód jest ciężki do przełknięcia chciałabym się tam z Tobą spotkać, może się udaTo ja trochę odwrotnie bo bardzo wierzę w pozytywny test w październiku czyli od razu w 1 cyklu po wnowieniu starań a przecież na poprzedni pozytywny test czekaliśmy 10 miesięcy ale ja już się widzę na czerwcówkach nie wiem jak zniosę negatyw, serio ....
Tak, pierwszy cykl na metforminie. Mam taką nadzieję że teraz też zaskoczy i że nam się uda!Ja pamiętam, że u Ciebie zaskoczyło w pierwszym cyklu na metforminie? Więc jest szansa, że akurat to było przyczyną i faktycznie w czerwcu już będziesz miała maleństwo trzymam za to kciuki, bo taki zawód jest ciężki do przełknięcia chciałabym się tam z Tobą spotkać, może się uda
Mam nadzieję, że mi się uda już w tym miesiącu, mamy remont, a jak wiadomo wtedy najlepiej zajść w ciążęTak, pierwszy cykl na metforminie. Mam taką nadzieję że teraz też zaskoczy i że nam się uda!
Właśnie najgorsze jak musisz tyle znieść niedogodności ja też się po tych wszystkich lekach czułam bardzo źle, wyniki morfologii kosmiczne i co, nic dobrze, że chodzę na terapięJa tez się zaczęłam zastanawia, 3 lata nam nie wychodziło, w końcu znamy przyczynę, skończyłam te leki immunosupresyjne i od lipca działamy.. i jak wyjdzie negatyw to ja tez nie wiem jak to zniosę…
Ja sobie tego nie potrafię wyobrazić, ze się nie uda… tak samo było po inseminacji.. tez się nastawiłam a później ryk był niesamowity…Właśnie najgorsze jak musisz tyle znieść niedogodności ja też się po tych wszystkich lekach czułam bardzo źle, wyniki morfologii kosmiczne i co, nic dobrze, że chodzę na terapię
Też mam nadzieję od kiedy zaczynasz zastrzyki?Ja sobie tego nie potrafię wyobrazić, ze się nie uda… tak samo było po inseminacji.. tez się nastawiłam a później ryk był niesamowity…
Jeśli terapia pomogła to super mam nadzieje, ze nam się uda