reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2022

Cześć. Ja tylko na chwilę. Dla tych co mnie nie kojarzą udzielałam się tutaj od jakiegoś czasu, niestety/stety nie starałam się nigdy zbyt długo. Za pierwszym razem rok temu puste jajo, a w lutym za drugim podejściem ciąża biochemiczna. Coś mi w tym nie grało, obie ciąże od początku były bardzo dziwne. Zrobiłam sobie badania immunologiczne. Wynik to komórki NK ~ 26% (do starań powinno być max 10-12%) oraz brak głównego receptoru odpowiadającego za zagnieżdżenie zarodka. Niedawno na wizycie u lekarza dowiedziałam się, że z takimi wynikami nie jestem w stanie zajść w ciążę. A nawet gdyby się udało, to w momencie gdybym się o ciąży dowiedziała to ona już dawno będzie martwa, zabita przez mój układ odpornościowy. Da się to leczyć, leczenie jest szybkie i przynosi skutki. Piszę tego posta dlatego, że wiele ginekologów nawet w klinikach niepłodności albo uważa immunologię za czary-mary, albo bada naprawdę w ostatecznej ostateczności jak już nie ma nic innego do badania. Na forach widzę, że dopiero kiedy niepłodne kobiety poddają się i podchodzą do in vitro i zarodki się nie przyjmują, to dopiero wtedy są wysyłane na badania :o im więcej czytam tym bardziej dowiaduję się, że problem jest naprawdę powszechny (nawet do 15% niepłodnych par), a wszyscy go olewają. Więc chyba po prostu zachęcam do badania, u mnie to był strzał w 10.
Hej :) przejrzałam sobie na szybko kilka twoich wpisów i dla mnie immunologia to też czarna magia. Pytanie mam jakie badanie zrobiłaś, w którym wyszło ci brak receptora odpowiedzialnego za zagnieżdżenie zarodka?
Ja też jestem po pustych jajach.
Od tamtej pory 0 ciąż.
 
reklama
Dziękuję :) muszę bo dookoła mnie dosłownie każda kobieta w wieku reprodukcyjnym jest w ciąży lub niedawno urodziła. Gdybym tego nie przerobiła chyba bym się zastrzeliła :D co nowego słychać?
To nie jesteś jedyną jeśli chodzi o otoczenie... Ale cóż począć. U mnie bez zmian, wróciłam do starań po stracie, na razie oczywiście bez efektu, trochę wrzuciłam "na luz" i oswajanie się z myślą że może nie będzie nam to dane, choć nadal wierzę, mamy jeszcze trochę czasu, zobaczymy na ile jeszcze starczy sił.
 
Hej :) przejrzałam sobie na szybko kilka twoich wpisów i dla mnie immunologia to też czarna magia. Pytanie mam jakie badanie zrobiłaś, w którym wyszło ci brak receptora odpowiedzialnego za zagnieżdżenie zarodka?
Ja też jestem po pustych jajach.
Od tamtej pory 0 ciąż.
To się nazywa z tego co pamiętam genotypowanie KIR. Teraz jak już się douczyłam to okazuje się, że mój wynik KIR nie jest aż tak tragiczny, ale i tak biorę intralipid i accofil profilaktycznie. Czytałam, że puste jajo to mogą być wysokie przeciwciała przeciwjądrowe czyli w efekcie też immunologia, która można wyciszyć sterydem. Co badałaś do tej pory? Moja terapeutka mi ostatnio powiedziała, że dużo jest u niej kobiet, których poronienia były zbagatelizowane, bo przecież są "młode i zdrowe" a potem przez np. rozbuchany układ odpornościowy nie udawało im się zajść w ciążę. Dlatego mam szczęście mieć diagnozę w tak młodym wieku
To nie jesteś jedyną jeśli chodzi o otoczenie... Ale cóż począć. U mnie bez zmian, wróciłam do starań po stracie, na razie oczywiście bez efektu, trochę wrzuciłam "na luz" i oswajanie się z myślą że może nie będzie nam to dane, choć nadal wierzę, mamy jeszcze trochę czasu, zobaczymy na ile jeszcze starczy sił.
Wiem teraz jak na złość wszyscy :( i jeszcze brak zrozumienia, że nie u wszystkich to jest tak hop siup. Ostatnio nawet se popłakałam, bo znajoma dosyć mocno obciążona różnymi chorobami zaszła za pierwszym razem i donosiła bez większych przeszkód, a ja zawsze zdrowa i w formie i co z tego... Cóż póki czasu starczy trzeba próbować :) ja sobie już żartuję, że książkę wydam po tym wszystkim
 
To się nazywa z tego co pamiętam genotypowanie KIR. Teraz jak już się douczyłam to okazuje się, że mój wynik KIR nie jest aż tak tragiczny, ale i tak biorę intralipid i accofil profilaktycznie. Czytałam, że puste jajo to mogą być wysokie przeciwciała przeciwjądrowe czyli w efekcie też immunologia, która można wyciszyć sterydem. Co badałaś do tej pory? Moja terapeutka mi ostatnio powiedziała, że dużo jest u niej kobiet, których poronienia były zbagatelizowane, bo przecież są "młode i zdrowe" a potem przez np. rozbuchany układ odpornościowy nie udawało im się zajść w ciążę. Dlatego mam szczęście mieć diagnozę w tak młodym wieku

Wiem teraz jak na złość wszyscy :( i jeszcze brak zrozumienia, że nie u wszystkich to jest tak hop siup. Ostatnio nawet se popłakałam, bo znajoma dosyć mocno obciążona różnymi chorobami zaszła za pierwszym razem i donosiła bez większych przeszkód, a ja zawsze zdrowa i w formie i co z tego... Cóż póki czasu starczy trzeba próbować :) ja sobie już żartuję, że książkę wydam po tym wszystkim
Ja mam bardzo mało pobadane, w sumie tylko podstawy lh, fsh, tarczyca, glukoza, insuliny itd. Jestem tylko na metforminie.
Wpisałam w google bo nigdy nie czytałam o przeciwciałach przeciwjądrowych. Słyszałam tylko o przeciwplemnikowych. Chciałam zrobić badanie ASA, pytałam w moim labolatorium robią za 90 zł, a na te przeciwjądrowe to ANA? Trzeba się jakoś przygotować do tych badań? Ktoś wie? Ważny jest dzień cyklu w którym się robi?
 
jestem tu dalej, choć całkiem niedawno już jedną nogą na lutowych ciężarnych byłam, ale wracam tu jak bumerang 😝
Wróciłaś żeby zaczekać na mnie 🥰❤️
Ja mam bardzo mało pobadane, w sumie tylko podstawy lh, fsh, tarczyca, glukoza, insuliny itd. Jestem tylko na metforminie.
Wpisałam w google bo nigdy nie czytałam o przeciwciałach przeciwjądrowych. Słyszałam tylko o przeciwplemnikowych. Chciałam zrobić badanie ASA, pytałam w moim labolatorium robią za 90 zł, a na te przeciwjądrowe to ANA? Trzeba się jakoś przygotować do tych badań? Ktoś wie? Ważny jest dzień cyklu w którym się robi?
Ja dostalam skierowanie od hematologa na
Przeciwciała ANA
Test coombsa
Przeciwciała cytoplazmatyczne
Białko C reaktywne
Beta 2 mikroglobulina
LDH
IGA IGG IGM (immunoglobina a, g i m) I jeszcze kilka innych (mimo że poza CP nie mam żadnych innych ciąż na koncie) pani doktor chyba chciala być miła i mi pomóc jak dowiedziała się ze jestem po CP.
Chętnie tez sie dowiem czy trzeba się jakoś przygotować do tych badań? Jakiś konkretny dzień cyklu?
 
Do badań genetycznych nie, jeśli chodzi o immunologie to ponoć najlepiej krótko przed okresem, czemu? Tego nie wiem, ale chyba że ponoć niektóre komórki z układu odpornościowego wtedy osiągają najwyższą wartość, nie wczytywałam się nigdy, ale nie trzeba się do nich specjalnie przygotowywać.
Edit: dziewczyny po metotreksacie musicie skonsultować wykonanie badań immunologicznych ze swoimi lekarzami, bo meto jest lekiem immunosupresyjnym i może mieć znaczący wpływ na wyniki badań, przez jak długo to nie wiem.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry