reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2022

reklama
No ja sama tego nie rozumiem. W szpitalu mają RTG,bo to zwykłe HSG. A w moim województwie nigdzie nie mogę znaleźć,żeby robili w znieczuleniu.
To moze poszukaj w jakimś wiekszym mieście i polacz to np z wypadem weekendowym? Tak zeby sobie w pt zrobic hsg, dojsc do siebie w ten dzień po znieczuleniu, a sb i nd jakoś miło spędzić? 🙂
 
Stresujecie się wizyta u ginekologa? Ja kiedyś traktowalam wizytę i ginekologa jak wyjście np. na siłownie - zero stresu. A od czasu poronień na myśl o wizycie pocą mi się ręce i od rana chodzę zestresowana.
Ja uwielbiam moją dr i nawet te najtrudniejsze wizyty z obumarłą ciążą były dla mnie bardzo ok - dużo wsparcia i pomocy tam dostaje.
Od kiedy mam tego lekarza uwielbiam chodzić do ginekologa, kiedyś nie cierpiałam
 
Dokładnie zgadzam się z Bibi :) po prostu jesteście fajne laski i nie chce stąd znikać, bo uważam Was za moje internetowe kumpele :)
Wątki mamusiowe są dosyć specyficzne, też raczej mało się tam udzielam bo póki co nie czuje tej ciąży i nie mam za bardzo co ohhhhać i ahhhhać 🤷🏻‍♀️
Popieram. Jeśli uda mi się zajść to nie wiem kiedy byłabym gotowa się tam przenieść. Mi trochę jednak te emocje się udzielają i pomijając swój własny stres, odczuwałam jeszcze stres i panikę innych 😑
Powiedziałam dzisiaj księgowej ze jestem w ciąży… usłyszałam: ze tak jej się wydawało.


Wtf? Czy to znaczy, ze jestem gruba?
Ja też to usłyszałam dwukrotnie we wczesnej ciąży :O Jedna powiedziała że po buzi było widać i że dużo witamin łykałam :O I druga też że po buzi... Nie wiem o co chodziło bo ja różnicy nie widziałam :p
 
Popieram. Jeśli uda mi się zajść to nie wiem kiedy byłabym gotowa się tam przenieść. Mi trochę jednak te emocje się udzielają i pomijając swój własny stres, odczuwałam jeszcze stres i panikę innych 😑

Ja też to usłyszałam dwukrotnie we wczesnej ciąży :O Jedna powiedziała że po buzi było widać i że dużo witamin łykałam :O I druga też że po buzi... Nie wiem o co chodziło bo ja różnicy nie widziałam :p
Mi się tylko cycki zmieniły. W sumie mogą takie zostać, bo nawet mąż zauważył :D
 
Popieram. Jeśli uda mi się zajść to nie wiem kiedy byłabym gotowa się tam przenieść. Mi trochę jednak te emocje się udzielają i pomijając swój własny stres, odczuwałam jeszcze stres i panikę innych 😑

Ja też to usłyszałam dwukrotnie we wczesnej ciąży :O Jedna powiedziała że po buzi było widać i że dużo witamin łykałam :O I druga też że po buzi... Nie wiem o co chodziło bo ja różnicy nie widziałam :p
tak tylko się zastanawiam czy ktoś z was myśli poza swoim dyskomfortem o stresie i presji tych, którym się nie udało, ze będąc na forum staraczkowym otaczają je przyszłe mamy? 🙄 mnie to lotto, ale przypuszczam, ze takie osoby będą, i wcale nie musza to być osoby ze starej paczki.
 
tak tylko się zastanawiam czy ktoś z was myśli poza swoim dyskomfortem o stresie i presji tych, którym się nie udało, ze będąc na forum staraczkowym otaczają je przyszłe mamy? 🙄 mnie to lotto, ale przypuszczam, ze takie osoby będą, i wcale nie musza to być osoby ze starej paczki.
Dlatego staram się nie pisac non stop o ciąży. Sama wiem, jak mnie to wkurzało na ich miejscu. Jakbym przesadzała daje pełne prawo do upomnienia mnie :)
 
reklama
tak tylko się zastanawiam czy ktoś z was myśli poza swoim dyskomfortem o stresie i presji tych, którym się nie udało, ze będąc na forum staraczkowym otaczają je przyszłe mamy? 🙄 mnie to lotto, ale przypuszczam, ze takie osoby będą, i wcale nie musza to być osoby ze starej paczki.
W takim przypadku proszę o jasne info i znikam :) nic na siłę
 
Do góry