Z
zaz208622
Gość
A to ja mam na odwrót [emoji23]
Po owu zawsze myślę, że nic z tego. Że się nie wstrzelilismy i na bank to nie nasz cykl.
A tak od 6/7 dpo zaczynam kombinować [emoji23]
Po owu zawsze myślę, że nic z tego. Że się nie wstrzelilismy i na bank to nie nasz cykl.
A tak od 6/7 dpo zaczynam kombinować [emoji23]
bo to tak jest, że jeszcze chwilę po owu jesteś jeszcze w szczytowej formie i masz myśli: "teraz na bank się udało", potem zaczyna się zjazd pt: "czuję, że nic z tego", a już przed samym okresem jest etap: huśtawki nastroju - jeden dzień tak, drugi nie [emoji23]