reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

No to mamy trochę podobną historię... Ale gdy brałam leki na tarczycę od 9 miesięcy to lekarz mi powiedział, że to jeszcze krótko jak na "ostateczne wyrównanie" ❓ No ale teraz to już ponad rok. W staraniach nic to nie zmieniło ;-) Jestem już na etapie inseminacji i u nas też jest stała procedura: stymulacja w zastrzykach, Ovi na pęknięcie (mimo że niby mam naturalne owulacje), a potem progesteron. Teraz przygotowuję się do trzeciej IUI, ale nawet trudno mi powiedzieć, czy to odpowiednia metoda w naszym wypadku, bo nikt np. wrogiego śluzu nie badał...
Iui właśnie jest wyjściem w przypadku wrogiego śluzu bo go omija. Przynajmniej tak pamiętam z czasów moich iui chyża Zoe się coś zmieniło to mnie dziewczyny poprawcie 🤗🤗
 
reklama
to, prawda, może to trochę trwać, ale to trochę inne starania,wydaje mi się że dla mnie łatwiejsze bo nie dotyczą bezpośrednio mojego ciała. ;)
Rozumiem... mam znajomych, którzy są aktualnie w czasie procedury - wzięli specjalnie ślub, żeby móc rozpocząć ją jak najszybciej, a dopiero tego lata chcą się starać "naturalnie" (z lekarską pomocą, bo ona jest po chemioterapii). I zdecydowanie chyba bardziej nastawia się na kwestię adopcji, bo obawia się wszelkich ingerencji w swoje ciało po chorobie...
 
Iui właśnie jest wyjściem w przypadku wrogiego śluzu bo go omija. Przynajmniej tak pamiętam z czasów moich iui chyża Zoe się coś zmieniło to mnie dziewczyny poprawcie 🤗🤗
Tylko że właśnie nikt mi tego śluzu nie badał... weryfikacja następuje chyba na zasadzie udanej/nieudanej IUI.
No ale nie narzekam, bo zasadniczo nie mam do niej wcale już prawa w ramach tradycyjnego leczenia, także lepsze to niż nic w oczekiwaniu na ivf...
 
Jestem po rozmowie... mam isc najpierw na konsultacje do ordynatora, bo to niemozliwe ze 1 lekarz widzi wodniaki, 2 nie widzi za 3 dni 🤦‍♀️ także ma mnie obejrzeć trzeci XD
Ogolnie to powiedziala ze to inwazyjne badanie, krotko sie staramy, nie chca mi zaszkodzic w tak mlodym wieku, bo to duza ingerencja, moga powstac wzrosty i to zdecydowanie ordynator musi zdecydować 🤦‍♀️
 
Jestem po rozmowie... mam isc najpierw na konsultacje do ordynatora, bo to niemozliwe ze 1 lekarz widzi wodniaki, 2 nie widzi za 3 dni 🤦‍♀️ także ma mnie obejrzeć trzeci XD
Ogolnie to powiedziala ze to inwazyjne badanie, krotko sie staramy, nie chca mi zaszkodzic w tak mlodym wieku, bo to duza ingerencja, moga powstac wzrosty i to zdecydowanie ordynator musi zdecydować 🤦‍♀️
Mówiły o laparo ?
 
Tylko że właśnie nikt mi tego śluzu nie badał... weryfikacja następuje chyba na zasadzie udanej/nieudanej IUI.
No ale nie narzekam, bo zasadniczo nie mam do niej wcale już prawa w ramach tradycyjnego leczenia, także lepsze to niż nic w oczekiwaniu na ivf...
Bo teraz się już niby nie bada wrogości śluzu. Mnie badano kilka razy ale w klinice nie biorą pod uwagę wyniku tego badania, bo twierdzą, że to loteria i wynik zależy od interpretacji badającego.
 
A ja mówię, może to jakiś dodatek fensi, o którym nie wiem xD
Prosto z Gotham, specjalnie dla nas przyleci na oczepiny🤣🤣

Za każdym razem jak wspominacie o swoich ślubach i weselu mam ochotę przeżyć swoje jeszcze raz😀
A teraz uwaga, uwaga, bo nie mówię tego często: MYLIŁAM SIĘ, NIE MIAŁAM RACJI pisząc, że cykl bezowulacyjny, bo owulaki zaczęły blednąć aż do bieli w 12dc. Rację miała @hachette, bo od wczoraj mocne odbicie i tendencja wzrostowa (obstawiam z 2 dni do peaku), czyli prawdopodobnie byłaby późna owulacja, gdybym jutro nie wzięła luteiny. Ale wezmę, to będzie 3 cykl z luteiną więc niech się jeszcze normuje skoro lekarz zalecił.
Widzisz kochana, nie ma co przebierać nóżkami w nerwach, czasem trzeba wziąć trzy głębokie wdechy i poczekać na rozwój wydarzeń :) 💛
 
Po mnie przyjechał ale bez orkiestry i wykupin. Śmiałam się ze i tak mnie wykupił jak dał rodzicom szczeniaka na zaręczyny wiec co jeszcze chciec XD
U mnie też tego nie będzie. Chyba bym się pod ziemię zapadła... Właśnie nie wiem jak to zrobić, bo mieszkamy razem, to bez sensu chyba jechać na jedną noc do mamy i żeby po mnie przyjeżdżał. Już widzę te tłumy sąsiadów w bloku czekajacych na klatce na wódkę.. No festiwal żenady
 
reklama
U mnie też tego nie będzie. Chyba bym się pod ziemię zapadła... Właśnie nie wiem jak to zrobić, bo mieszkamy razem, to bez sensu chyba jechać na jedną noc do mamy i żeby po mnie przyjeżdżał. Już widzę te tłumy sąsiadów w bloku czekajacych na klatce na wódkę.. No festiwal żenady
Myśmy tak zrobili. To była mega fajna noc - wieczór z braćmi i rodzicami. Inaczej byłoby bez sensu, bo kościół 5 minut piechota od domu to na cholere samochód :D
 
Do góry