reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

Kompletnie, w poprzedniej zaczęło się plamienie i krwawienie na kilka dni po obumarciu (widać z usg na jakim dniu się zarodek zatrzymał), teraz było zatrzymane prawie 3 tygodnie i paradoksalnie wtedy zaczęłam mieć pierwszy raz w życiu jakiekolwiek ciążowe objawy (na 3 ciąże), zawroty głowy, mulenie od zapachów, nawet wymioty mi się raz zdarzyły. Wszystko to jak zarodek już nie żył.
Ja w pierwszej straconej ciąży bardzo wcześnie miałam różne objawy, mimo że zarodek praktycznie się nie rozwinął... W drugiej nie miałam wogóle żadnych a skończyło się ciut później niż za 1 razem. Nie ma reguły, już wiem że objawy czy ich brak nic nie znaczą...
A ja mam takie głupie pytanie🤪
Jak rozróżniacie czy to śluz płodny czy sperma? Jak długo sperma może z nas wypływać?
Wiadomo, że w okolicy owu uprawiamy seks, więc jak też obserwować swój śluz?
Ja im więcej seksu uprawiam, tym mniej widzę różnicę. Jak mało, to śluz jest mega gęsty i go widzę, obecnie tylko dzień przed czułam ciut że jest mokrzej, ale w sumie nie widziałam...
P.S czekam na męża i jakoś tak nieświadomie usiadłam sobie przy placu zabaw...i czuję zupełną obojętność. Ale od dawna wiem że u mnie mechanizmy obronne są dość silne i nieświadome. Maleńkie dzieci, niemowlaki wywołują zwykle więcej emocji.
 
reklama
Dodatkowo ja mam takie poczucie (tylko nie zrozumcie mnie zle, prosze) ja mam takie poczucie, że nie bede walczyć za wszelka cene, np kilkanaście lat i wszelkimi spospbami. Przerobilam to w glowie, ze mimo, że bardzo bym chciala byc matka, to jesli nie bedzie mi to dane, to zycieu boku mojego starego też bedzie super.
Naszym planem B jest hodowla yorków 🙂
 
Cześć dziewczyny 😊 Czy któraś z Was miała do czynienia z badaniem progesteronu? Chodzi mi o jego wynik a wpływ na zajście w ciążę. Robiłam badanie w 3dc (faza folikularna). Norma to 0.25- 0.54. Mój wynik: 1.14. Myślicie ze tak zawyzony wynik może mieć zły wpływ na zajście w ciążę i jej utrzymanie ??
 
Czytam Was i czytam i ciulowo się czuję, że u mnie 12cs i mam ochotę to wszystko jebnąć w cholerę… 🫤 Dawno po owu nie miałam takiego zjazdu jak teraz… Mam momenty, że chciałabym usiąść i płakać… W marcu dowiedzieliśmy się, że brat Naszego przyjaciela będzie podchodził z żoną do in vitro (poznaliśmy ich na weselu drugiego brata - wspaniałe małżeństwo). Nie znam szczegółów ich starań, ale widocznie nie było kolorowo, że się zdecydowali. Są ze sobą od 2015 roku i jakieś dwa tygodnie przed Nami brali ślub. Na kajakach pytałam czy podeszli do in vitro i okazało się, że tak i jest w ciąży (termin ma na listopad). Ucieszyłam się bardzo, ale później pomyślałam, że sama nie wiem czy bym się zdecydowała…
 
Czytam Was i czytam i ciulowo się czuję, że u mnie 12cs i mam ochotę to wszystko jebnąć w cholerę… 🫤 Dawno po owu nie miałam takiego zjazdu jak teraz… Mam momenty, że chciałabym usiąść i płakać… W marcu dowiedzieliśmy się, że brat Naszego przyjaciela będzie podchodził z żoną do in vitro (poznaliśmy ich na weselu drugiego brata - wspaniałe małżeństwo). Nie znam szczegółów ich starań, ale widocznie nie było kolorowo, że się zdecydowali. Są ze sobą od 2015 roku i jakieś dwa tygodnie przed Nami brali ślub. Na kajakach pytałam czy podeszli do in vitro i okazało się, że tak i jest w ciąży (termin ma na listopad). Ucieszyłam się bardzo, ale później pomyślałam, że sama nie wiem czy bym się zdecydowała…
Ja na in vitro raczej nie byłam gotowa się zdecydować podobnie jak na inseminację…
 
Naszym planem B jest hodowla yorków 🙂
Za dzieciaka marzyłam o hodowli psów, ale w dorosłym życiu (mimo, że wciąż jest wiele ras, które mi się szalenie podobają) bliższa jest mi adopcja znajd i schroniskowych kundli. Mamy jednego takiego z silną fobią dźwiękową i satysfakcjonujące jest pracowanie z nim i patrzenie, jak robi postępy. Także jeśli nie dziecko to na pewno jeszcze jeden pies, a być może stworzylibyśmy dom tymczasowy z terapią behawioralną (oczywiście po doszkoleniu)
 
Za dzieciaka marzyłam o hodowli psów, ale w dorosłym życiu (mimo, że wciąż jest wiele ras, które mi się szalenie podobają) bliższa jest mi adopcja znajd i schroniskowych kundli. Mamy jednego takiego z silną fobią dźwiękową i satysfakcjonujące jest pracowanie z nim i patrzenie, jak robi postępy. Także jeśli nie dziecko to na pewno jeszcze jeden pies, a być może stworzylibyśmy dom tymczasowy z terapią behawioralną (oczywiście po doszkoleniu)
U nas padło na tą rasę nie bez przyczyny - mam alergie na sierść, co prawda nie jakąś mega silna, ale jednak nie wchodzi w gre mieszkanie z psem innym niż z włosem 🙂 ogólnie yorki zawsze mi sie podobały i jak po niego pojechalismy to czułam ze spełniam swohe male marzenie 😍
Wziecie psa ze schroniska to mimo wszystko ogromna odpowiedzialnosc, to psy czesto po traumatycznych przezyciach, trzeba byc pewnym swojej decyzji i konsekwencji, no i posiadac duża wiedzę. Ja na te chwile tego nie czuje, ale bardzo podziwiam osoby, ktore sie na to decydują 🙂
No i nie bede ukrywać, ze takie malenstwa to trochę namiastka dzieci 🤷‍♀️
 
Ja na in vitro raczej nie byłam gotowa się zdecydować podobnie jak na inseminację…
Jeśli rzeczywiście okaze sie ze mam do wyboru in vitro albo nic to pewnie sprobuje. Pewnie cale zycie zastanawialabym sie czy może jednak by sie udało, a ja tak łatwo sie poddałam. Tak czuje na te chwile. Nie powinnam tego robic przed ostateczna diagnoza ale mam juz tysiace scenariuszy w glowie, taka jestem 🤷‍♀️
 
Jeśli rzeczywiście okaze sie ze mam do wyboru in vitro albo nic to pewnie sprobuje. Pewnie cale zycie zastanawialabym sie czy może jednak by sie udało, a ja tak łatwo sie poddałam. Tak czuje na te chwile. Nie powinnam tego robic przed ostateczna diagnoza ale mam juz tysiace scenariuszy w glowie, taka jestem 🤷‍♀️
Znam to aż za dobrze. Oczywiscie gdybym miała wybór in vitro czy nie to moja odpowiedz mogłaby być zupełnie inna, tym bardziej ze Opole ma dofinansowanie
 
reklama
A ja mam takie głupie pytanie🤪
Jak rozróżniacie czy to śluz płodny czy sperma? Jak długo sperma może z nas wypływać?
Wiadomo, że w okolicy owu uprawiamy seks, więc jak też obserwować swój śluz?
Właśnie dobre pytanie i zagwozdka. Ja seksujac sie wieczorem to mniej więcej na drugi dzień po 12-15h mogę ocenić czy to sperma czy mój sluz ale też pewności nie ma🙃
 
Do góry