L
Ladycarooo
Gość
No to mój też się czasem obraża, ze jak przyjdzie się pogodzić to ja raczę nie przyjąć go z otwartymi ramionami tylko jeszcze jestem zła i coś mówię..Mieli ozorem bez zastanowienia.
Już mnie przeprosił i oczywiście się obraził ze jak przyszedł przeprosić to ja powiedziałam ze to co mowi było nie miłe