reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

zapewne coś w stylu "owulacji nie miałam, a w ciąży jestem to chyba wiem" i standardowo "ciąża to nie matematyka" "koleżanki szwagierka też tak miala" i takie tam pierdolety. Nie pamiętam bo to było albo jakoś okrutnie dawno temu albo w komentarzach pod jakąś inną aferą. Nie wiem ale zapamiętałam, że było, 😂
No tak, owulacji nie miałam, bo wiem, bo znam swój organizm przecież. Jakbym miałą to bym wiedziała
 
reklama
Jesuuu mam jakiś dramatyczny kryzys emocjonalny jak myślę o tym co się ostatnio dzieje na forum...
Okropny wysyp dziewczyn ze źle rosnącą betą, plamieniami, spadkami proga i zawsze znajdzie się jakaś jedna czy dwie ze swoim "ja tak miałam i jestemw 30 tc" albo "nie stresuj się ja miałam bete milion pięćset sto dziewięćset i nie było pęcherzyka widać na usg, a teraz ma 3 lata i śpi obok" nie porównuj się, ciąża to nie matematyka nie daj się nastraszyć! Kuzynki szwagierki brata żona w ogóle nie miała bety a urodziła"
Ja je.ie. I człowiek tak patrzy i myśli jakie one mają priorytety? Lepiej umrzeć grunt żeby się nie stresować? Co jest z tymi ludźmi fo cholery🙈 jak czytam o tych złych betach, plamieniach,prz6 braku pęcherzyka w macicy i słyszę "wizytę u lekarza mam za 3 tygodnie nic nie będę przyspieszać, tyle jest wspaniałych historii na pewno mnie też czeka cud" to się zastanawia jak temu cudowi ma niby przeszkodzić profilaktyczne usg sprawdzające czy nie krwawisz do brzucha typiarko?!
Przepraszam, ale już mi się ulewa.

Wierzę, że wszystkie dziewczyny wychodzące z tego wątku będą miały odpowiednią wiedzę i wsparcie w innych staraczkach żeby nie stawiać własnego życia na szali ze stresem wywołanym przez bete...

Mozna ojojywać
Ja tez zauważyłam, ze ostatnio szczęśliwe ciąże zdarzają się tylko tym nowym dziewczynom które są tu krótko :( co oczywiście bardzo cieszy ale tak bardzo chciałabym żeby któraś z Was staraczek-starych wyjadaczek sobie stad poszła raz na zawsze i ewentualnie wróciła ze zdjęciem słodkiego dzidziola🥺🥺🥺


Miałam wam wczoraj pisać bo znów się pochapaliśmy że starym. Ja jestem oziębła i podkurzona od ponad 2tyg gdy to była owulka i wykorzystana zupełnie wcale 😤 Teraz w ten weekend były te chrzciny które mi dołożyły do pieca, myśli o bezpłodności, a wczoraj jeszcze o pierdoły. Ja mam problem ogólnie z rozmową, ale czuję że się odsunęliśmy od siebie... 😔 Chciałam w ten weekend do mojej chrześnicy wyjechać na drugi koniec polski, to też się wkurzył że teraz mu o tym mówię... A ja nie wiedziałam czy oni zdrowi będą bo ciągle choroby z przedszkola... Chciałam żebyśmy oboje zmienili otoczenie, 2tyg chciałam też jakiś wyjazd żeby odreagować i też nie wyszło. Narasta we mnie frustracja coraz bardziej i muszę coś z nią zrobić bo się uduszę. Wczoraj aż płakać mi się chciało, tak po prostu, zwłaszcza że my się nigdy nie kłócimy. Ale w nocy o dziwo mnie przytulał. Nie wiem czy świadomie czy nie, ale trochę roztapia moje serce, ale ta złość dalej siedzi 🙄 źle mi z tym.
Przypomnij sobie po co i dlaczego z nim jesteś, przecież się kochacie i wiele macie za sobą. niepłodność potrafi usiąść cieniem na rozsądku i targają nami ciężkie emocje trudne do opanowania lub wręcz opanowujące całe nasze życie. Nie możemy sie tym złym emocjom poddać i chociaż wiem, ze to trudne (sama jestem ostatnio chodzącą bombą tykającą) to nie wolno nam stracić z oczu tego co najważniejsze, czyli tego człowieka który wspiera, ociera łzy i cierpi razem z nami.
 
reklama
Do góry