angeliskax
Moderator
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2021
- Postów
- 16 270
Jesli masz dobry poziom magnezu to odstawić.A magnez powinno się przyjmować? Przeczytałam na ulotce, żeby nie przyjmować w ciąży myślisz, żeby odstawić magnez?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jesli masz dobry poziom magnezu to odstawić.A magnez powinno się przyjmować? Przeczytałam na ulotce, żeby nie przyjmować w ciąży myślisz, żeby odstawić magnez?
U mnie minął miesiąc od podania metotreksatu. Miałam CP w lewym jajowodzie... teraz siedzę na ławce oczekujących bo starać się nie możemy jeszcze niecałe 5 miesięcytak jedna w grudniu druga w sierpniu .. grudniowa w prawym jajowodzie usunięto mi . a w sierpniu u lewym , niby zostawili ale flak raczej drazny nie jest a ja się boje znów mieć powtórkę z rozrywki
ja też mojemu opowiadam o dziewczynach tutaj...
pamiętam jak zrobiłam do monitora "coooo o nieeeee " a on spytał się coś się stało i mu powiedziałam, ze jedna z dziewczyn z forum ma pozamaciczną. To była @Bibi89
Cześć, miałam sono i zwykłe HSG, żadnych znieczuleń, lek w stylu nospy do zażycia przed. Ból (jak przy miesiączce) do zniesienia, nie trwa to długo, nieprzyjemny moment wkładania wziernika i to tyle... Ale wiem, że różnie to dziewczyny przeżywają.Hej Dziewczyny.
Jestem raczkująca na forum. Chciałam zapytać jak wygląda badanie drożności, w sensie, nie technicznie, ale jak się czułyście po badaniu, czy to od razu coś wiadomo czy nie, ogólnie. Na razie czekam na okres, a potem od razu na badanie. Staramy się z mężem długo. Poroniłam pierwszą ciążę, potem kilka lat leczenia (tarczyca), teraz badania porobione, wszystko git, a nie ma bąbla... Wkoło wszyscy- wyluzuj, odpuść, nie myśl, ale weź nie myśl, jak tak bardzo chcesz.
Strasznie dużo tu nowych dziewczyn ... mam nadzieję że nie na długo... ustawcie jak możecie awatary, będzie łatwiej was zapamiętać
U mnie minął miesiąc od podania metotreksatu. Miałam CP w lewym jajowodzie... teraz siedzę na ławce oczekujących bo starać się nie możemy jeszcze niecałe 5 miesięcy
To była moja pierwsza w życiu ciąża po prawie roku starań wiec przeszłam to ciężko. Ale o dziwo, już jest lepiej... ale też cholernie boję się powtórki...
Ja jutro też będę pić Twoje zdrowie urodzinowe! A nawet zacznę dzis co sobie będę żałować
Wogole właśnie sprawdzilam że dziś 28dc a na okres się nie zapowiada
U mnie też, miałam bardzo ładne przyrosty ale niski progesteron i od początku plamiłam. Na szczęście miałam dość wcześnie wykrytą wiec obyło się bez pęknięcia jajowodu ...to jest coś okropnego , a najlepsze jest go ze beta rosła wzorowo
W sumie to ja na pierwszej wizycie u ginekologa już dostałam informację, że będę miała problemy z zajściem w ciążę. Po kilku latach, już inny lekarz również to stwierdził bo endometrioza, brak owulacji i kazał się starać, zaczęłam starania pomimo, że nie myślałam jeszcze wtedy o dzieciach (chciałam mieć ale nie w wieku 19-20 lat) no i nadal tu jestem co prawda po kilku poronieniach więc do tej pory płoda mniej więcej byłam ale cel nie został nadal osiągnięty... I chyba tylko dzięki temu, że miałam świadomość problemu od wielu lat to do tej pory jeszcze nie wylądowałam w psychiatryku. Chociaż ostatnio już mam chwile zwątpienia i załamania... w większości badań które robię wychodzi coś źle- zaczęłam się już bać robić kolejne badania bo boję się co wyjdzie dalej...nikt się nie spodziewa szczęśliwi ludzie, którzy sobie pomyśleli "staramy się o dziecko" i po 2 miesiącach byli w ciąży...
Dzięx. No właśnie, zależy od człowieka. A i tak jest się w stanie znieść niemal wszystko, oby tylko wszystko okazało się dobrze...Cześć, miałam sono i zwykłe HSG, żadnych znieczuleń, lek w stylu nospy do zażycia przed. Ból (jak przy miesiączce) do zniesienia, nie trwa to długo, nieprzyjemny moment wkładania wziernika i to tyle... Ale wiem, że różnie to dziewczyny przeżywają.