reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

Wróciłam. Pęcherzyk z lewego jajnika wyparował, na prawym ma jakieś 21,5 może 22 mm, ale nie byłyśmy w stanie go dobrze pomierzyć bo schował się za jelitami i ni cholery nie dało się dziada odsłonić w pełni. Podobno, mam śluz w środku elegancki, ale na zewnątrz nic nie widać. Endometrium niecałe 10 mm. No i w sumie tyle
pęcherzyk schował się za kupą 🤣
 
reklama
U mnie dziś 8-9 dpo więc to sranie i ból brzucha to na bank dziecko się wgryza 🤣 Implementacja jak nic!
Chowam się tu dzisiaj u Was bo mam kumulację emocji smutku i wkurwu jednocześnie... Istny rollercoaster dziś... Stary też w nienajlepszym humorze, ale dzięki temu mogliśmy z rana popsioczyć na wkurwiających Nas ludzi, a nie na siebie nawzajem 🤣
 
U mnie dziś 8-9 dpo więc to sranie i ból brzucha to na bank dziecko się wgryza 🤣 Implementacja jak nic!
Chowam się tu dzisiaj u Was bo mam kumulację emocji smutku i wkurwu jednocześnie... Istny rollercoaster dziś... Stary też w nienajlepszym humorze, ale dzięki temu mogliśmy z rana popsioczyć na wkurwiających Nas ludzi, a nie na siebie nawzajem 🤣
No to ja mam te same nastroje :D
 
No to ja mam te same nastroje :D
teściu mnie dziś wkurwia niesamowicie, ogólnie wkurwiamy się ze starym na teściów. Ogólnie są kochani, ale od kiedy w listopadzie 2020 urodziła im się wnuczka u brata męża to już tak fajnie nie jest... Wiecie mi to szczerze trochę lata koło 🍆, którego nie mam, ale najbardziej boli mnie jak widzę, że starego to rusza... Najgorsze jest to, że z teściem pracujemy razem (niby każdy na swojej działalności, ale w biurze siedzimy razem i w sumie klientów mamy wspólnych) i ja jestem zawsze między młotem, a kowadłem... Do tego brak brzdąca też nie ułatwia... Człowiek chciał dobrze, a teraz w bagnie siedzi... A trzeba było mieć od początku w dupie jak braciszek i jego żonka. A teraz są tacy wspaniali... My akurat mamy z nimi nikły kontakt i są tak samo na liście wkurwiających osób 😡 Mąż mi narzeka, że czemu niw może być tak jak u mnie w rodzinie, że mamy super kontakt z moją mamą i siostrami i mimo, że czasem ktoś się na kogoś zdenerwuje, to zaraz sobie wyjaśniani, każdy się zastanowi i za chwilę już jest ok
 
teściu mnie dziś wkurwia niesamowicie, ogólnie wkurwiamy się ze starym na teściów. Ogólnie są kochani, ale od kiedy w listopadzie 2020 urodziła im się wnuczka u brata męża to już tak fajnie nie jest... Wiecie mi to szczerze trochę lata koło 🍆, którego nie mam, ale najbardziej boli mnie jak widzę, że starego to rusza... Najgorsze jest to, że z teściem pracujemy razem (niby każdy na swojej działalności, ale w biurze siedzimy razem i w sumie klientów mamy wspólnych) i ja jestem zawsze między młotem, a kowadłem... Do tego brak brzdąca też nie ułatwia... Człowiek chciał dobrze, a teraz w bagnie siedzi... A trzeba było mieć od początku w dupie jak braciszek i jego żonka. A teraz są tacy wspaniali... My akurat mamy z nimi nikły kontakt i są tak samo na liście wkurwiających osób 😡 Mąż mi narzeka, że czemu niw może być tak jak u mnie w rodzinie, że mamy super kontakt z moją mamą i siostrami i mimo, że czasem ktoś się na kogoś zdenerwuje, to zaraz sobie wyjaśniani, każdy się zastanowi i za chwilę już jest ok
w sensie ja pracuję z teściem, stary całkiem gdzie indziej 😝
 
teściu mnie dziś wkurwia niesamowicie, ogólnie wkurwiamy się ze starym na teściów. Ogólnie są kochani, ale od kiedy w listopadzie 2020 urodziła im się wnuczka u brata męża to już tak fajnie nie jest... Wiecie mi to szczerze trochę lata koło 🍆, którego nie mam, ale najbardziej boli mnie jak widzę, że starego to rusza... Najgorsze jest to, że z teściem pracujemy razem (niby każdy na swojej działalności, ale w biurze siedzimy razem i w sumie klientów mamy wspólnych) i ja jestem zawsze między młotem, a kowadłem... Do tego brak brzdąca też nie ułatwia... Człowiek chciał dobrze, a teraz w bagnie siedzi... A trzeba było mieć od początku w dupie jak braciszek i jego żonka. A teraz są tacy wspaniali... My akurat mamy z nimi nikły kontakt i są tak samo na liście wkurwiających osób 😡 Mąż mi narzeka, że czemu niw może być tak jak u mnie w rodzinie, że mamy super kontakt z moją mamą i siostrami i mimo, że czasem ktoś się na kogoś zdenerwuje, to zaraz sobie wyjaśniani, każdy się zastanowi i za chwilę już jest ok
Nawet nie wiesz jak Cię rozumiem, mój stary też patrzy na dzieci brata czy siostry i nieraz coś powie, że chciałby mieć już swoje. Oczywiscie nie złośliwie, ale też mnie to boli... Widzę jak patrzy na te dzieciaki a ja mam łzy w oczach. U niego w rodzenstwie mają ci dzieci, co w zasadzie w małżeństwie średnio u nich. Nie widać jakiejs miłości miedzy rodzicami. A my i jeszcze inna jego siostra, co z mężem się mega szanują i kochają dzieci mieć nie możemy. To jest niesprawiedliwe. Wiem, że my byśmy stworzyli lepszy dom dla swoich pociech
 
reklama
Do góry