reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2022

reklama
Hejo, witam sie z Wami z kolei z alkowy płaczu i lementu. Nie wiem, tak mi siadło, że rycze i rycze i rycze. Na szczęście mam starca. Nie umiem dziś w normalne życie.
Miałam tak jakieś 2 tygodnie temu jak zdałam sobie sprawę, że znowu się nie udało... miałam nadzieję na marcowy cykl bo 4 lata temu, w moje urodziny- 10 marca straciłam pierwszą ciążę i zdałam sobie sprawę, że niektóre dziewczyny które kojarzę sprzed 4 lat mają już nawet 2 dzieci od tamtego czasu a mi nie udało się urodzić nawet jednego... To cholernie przykre, że nas to spotyka...
 
Miałam tak jakieś 2 tygodnie temu jak zdałam sobie sprawę, że znowu się nie udało... miałam nadzieję na marcowy cykl bo 4 lata temu, w moje urodziny- 10 marca straciłam pierwszą ciążę i zdałam sobie sprawę, że niektóre dziewczyny które kojarzę sprzed 4 lat mają już nawet 2 dzieci od tamtego czasu a mi nie udało się urodzić nawet jednego... To cholernie przykre, że nas to spotyka...
Cholernie. Współczuję sobie i nam wszystkim. Co za zjebane ***** ta niepłodność. Jestem tak zla... i co z tego. Przy tym wszystkim jestem jak dziecko tupiące malutkimi stópkami z bezradności. Dużo robię, a nic nie zmienię.
 
Cholernie. Współczuję sobie i nam wszystkim. Co za zjebane ***** ta niepłodność. Jestem tak zla... i co z tego. Przy tym wszystkim jestem jak dziecko tupiące malutkimi stópkami z bezradności. Dużo robię, a nic nie zmienię.
mam dokładnie tak samo. Jeśli nam teraz nie wyjdzie to nasz chyba 22 cykl będzie. Albo 23. Już nie liczę. W poniedziałek mam wizytę u gina do którego nie wróciłam po 1. poronieniu. Poczułam się ze zle mnie potraktował po przyjęciu w szpitalu i się „obraziłam”… jak gowniara. No zobaczymy co będzie. Jestem w stanie zrobić jeszcze więcej niż dotychczas. Już mam dość cierpienia i czekania…
 
mam dokładnie tak samo. Jeśli nam teraz nie wyjdzie to nasz chyba 22 cykl będzie. Albo 23. Już nie liczę. W poniedziałek mam wizytę u gina do którego nie wróciłam po 1. poronieniu. Poczułam się ze zle mnie potraktował po przyjęciu w szpitalu i się „obraziłam”… jak gowniara. No zobaczymy co będzie. Jestem w stanie zrobić jeszcze więcej niż dotychczas. Już mam dość cierpienia i czekania…
Ja wlasnie będę zaczynać 23 cykl... wiec cóż, wsiadaj do wózka kochana, jedziemy dalej
 
Chciałabym zaznaczyć, że jutro nie wierzę w żadne pozytywne testy oprócz dziewczyn, które na kwietniowych są zapisane na testowanie. Nie uda Wam się Prima Aprilisowy żart 🤣
O kurczę, ale nas ubiegłaś! Ja nawet nie zdążyłam o tym pomyśleć! :O Ciekawe ile będzie trolli z tej okazji...
Ja wódkę zawsze. To znaczy do jakichś 8dpo😂
Ja wódki nie bardzo, mam tak beznadziejnie słabą głowę że szok 😂 Za to zadowalam się słabiej procentowymi, jest zaleta bo mniej muszę (mogę) wypić :D
ja dorzucę swoje dwa kartony. Weselną trzymam już dwa lata na chrzciny. Ale jakoś się nie zanosi żeby była szybko wypita. Trzeba wypić, co się ma zmarnować 😂
U nas wszystko poszło :O A było huhuuu i jeszcze więcej i masę innych alkoholi, ale impreza trwała 3-4dni z każdym dniem słabnąc. Ale ponoć teściu zachował jakąś butlę na chrzciny. Niedługo chrzciny dziecka szwagra który miał rok później wesele, okaże się czy mówił prawdę :D Bo butelki w międzyczasie się zmieniły, to będzie oczywiste :)
Hejo, witam sie z Wami z kolei z alkowy płaczu i lementu. Nie wiem, tak mi siadło, że rycze i rycze i rycze. Na szczęście mam starca. Nie umiem dziś w normalne życie.
Ja przeczytałam coś w stylu "witam się z alkowy alkoholu..." co by w sumie miało sens nawiązując do reszty wpisu, ale niestety mózg mi spłatał figla :( Kochana, obiecuję że jak dziś popłaczesz to jutro będzie na pewno lepiej! I wrócisz tu do nas że swoją pozytywną energią! Tulę mocno i pamiętaj że każda przeżywa takie chwile, to normalne.
 
reklama
Do góry