Staraczki 2021

[hachette]

No dzień dobry, dzień dobry ja dziś 9dc
Ja od tego cyklu zaczęłam mierzyć temperaturę więc na razie za dużo nie mogę powiedzieć mierzę codziennie o 6 rano, 2 pomiary zrobiłam pod pachą ale później przeczytałam, że najlepiej mierzyć pod językiem albo w pochwie więc kolejne dwa pomiary zrobiłam pod językiem i przy tym już zostanę
Pamiętałam Cie po nicku, że mamy jakieś podobnej długości cykle my też będziemy się brać za robotę ale jakoś w tym miesiącu w ogóle o tym nie myślę jakiś totalny chill mam

Tak, mamy zbliżone daty mierzysz temp zwykłym termometrem czy tym owulacyjnym? Ja ten cykl tez traktuję dość luźno, raczej „technicznie”, chce poznać trochę swoje ciało, objawy owulacji itd zresztą wolałabym rodzic w pierwszej połowie roku niż w końcówce

 

[atena100]

Nie wiem, nie robiłam testów w tym cyklu, jedyne co zaobserwowałam to podwyższona temp pochwy, i poprzednio jak mi się spóźniała @ i lekarz mnie badał to nie stwierdził rozpulchnienia a teraz lekarka to zauważyła.
Dzwoniłam to lekarki która prowadziła mi poprzednia ciąże i ona tez powiedziała żeby betę zrobić między 28 a 30 dc, to wykluczy ciąże biochemiczna . Trzecia ciąża a ja cały czas głupia jestem

 

[MaggiePie]

Bardzo mi przykro, ale niestety często się tak zdarza...Super, że masz jutro HSG, przynajmniej masz poczucie że nie stoicie w miejscu i coś robicie! Z tego co pamiętam już ponad rok się staracie, dobrze mówię?

U mnie już będą ze 3 lata. My mieliśmy strasznie zabiegany styl życia. Nie wiadomo kiedy zleciało. Do tego wszelkie badania w normie. Ale właśnie tak jak mówisz, aby nie stać w miejscu! Plan na ten cykl HSG. A potem zobaczymy. Lekarz proponował już spróbować inseminacje jeśli HSG wyjdzie ok.

 

[Katijah]

A ja właśnie się rozsypałam totalnie...Dzisiaj swoją córeczkę urodziła moja kuzynka, sprawdziłam i to był mój termin porodu gdyby udało Nam się za pierwszym razem

Ja miałabym termin na lipiec a wtedy urodzi moja przyjaciółka i siostrzenica męża
Też będzie mi ciężko

 

[Gryfin]

Ja miałabym termin na lipiec a wtedy urodzi moja przyjaciółka i siostrzenica męża
Też będzie mi ciężko

Chyba prawie każda z Nas ma kogoś kto urodzi w jakimś "naszym" terminie musimy przez to jakoś przebrnąć i nie załamywać się, my też jeszcze będziemy w ciąży

 

[Anasta07]

U mnie na razie nikt w moim terminie się nie zapowiada, ale pewnie też będę to przeżywać. A ja się witam w 23dc, 8dpo, ogólnie zabiegana w pracy, ale jak chwila spokoju to myślę ile jeszcze do testowania mam wrażenie że nie wytrzymam dziś mam tylko bardzo delikatne bóle podbrzusza, trochę za wcześnie jak na @. Chciałam dziś jeszcze kontrolnie zbadać proga, bo w sobotę (6dc a nie 7,coś źle policzyłam chociaż w Nd i tak bym nie miała gdzie zbadać) miałam podwyższony, no ale dziś rano już zapomniałam No trudno.

 

[Gryfin]

No właśnie u mnie tak będzie jak ciąża się potwierdzi - cykl ze stosowaniem Diostinex zaskoczyło

@Mood wywołuje Cię ale z tego co widzę udało Ci się i zobaczyłaś swoje II kreski na teście, możesz mi powiedzieć jaką dawkę Diostinexu brałaś i przez jaki okres? Badałaś później prolaktynę, żeby sprawdzić czy spadła? Sama jestem już po 4 tygodniu brania i liczę na efekty

 

[Mood]

@Mood wywołuje Cię ale z tego co widzę udało Ci się i zobaczyłaś swoje II kreski na teście, możesz mi powiedzieć jaką dawkę Diostinexu brałaś i przez jaki okres? Badałaś później prolaktynę, żeby sprawdzić czy spadła? Sama jestem już po 4 tygodniu brania i liczę na efekty

Kochana, u mnie to było tak, że owulacja niby była, insulina spadła, torbiele się nie pojawiały a prolaktyna była w normie, ale przy górnej granicy i Ginekolog - endokrynolog stwierdził, że nie zaszkodzi spróbować i dostałam 1/4 tabletki Diostinex 0,5mg na TYDZIEŃ! i brałam przez 4 tygodnie i już więcej na szczęscie nie muszę

 

[Klauuudia]

Cześć dziewczyny!
U mnie dziś 15dc. Podkusiło mnie i umówiłam się jutro popołudniu na monitoring, aplikacja mówi, ze to było wczoraj - chce to sprawdzić czy aby napewno, nie przerywamy działań - nie chce przeoczyć jestem ciekawa czy mamy takiego pecha i 9(w sumie 8 bo zaczęliśmy starania tydzień przed@ w lipcu ) nie obserwowałam wtedy nic i chyba liczyłam na cud nad Wisłą nie trafialiśmy czy co? Teraz nie ma przerwy większej już 3 dni pomiędzy boboseksami. Teraz chciałam przyspieszyć tempo ale chyba to nie ma sensu i jedynie żołnierzyki będą za słabe czekam jutro na tę wizytę z taka ekscytacją, czy się wystrzeliliśmy czy nie. Nigdy nie miałam żadnych „objawów” owulacji oprócz śluzu ale żeby był całkowicie przezroczysty to ja nie wiem... potwierdziłam już 3x owu i raz tylko jej nie było bądź się mogła w sumie przesunąć ale powiem Wam szczerze, ze moj optymizm i myślenie ciagle się zmieniło... 10(9) cykli nic i co? Niby teraz ma się udać? Myśle sobie niby dlaczego? Czym ten cykl się różni od poprzednich? I sama nie wiem bardzo „ostygłam” choć myśle dość często to staram się zmieniać myślenie wtedy bo człowiek sobie przyciągnie te negatywne zdarzenia i nici z tego w pracy jest nawet ok, o tyle o ile nie zobaczę jakiegoś bobo w wózku i oczyma wyobraźni widzę mnie z tym wózkiem eh. Może się mylę i ten cykl to prezent na styczniowe urodziny?

 

[Luni]

Ja miałabym termin na lipiec a wtedy urodzi moja przyjaciółka i siostrzenica męża
Też będzie mi ciężko

No to ja mam dokladnie tak samo ale w sierpniu dobra kolezanka i druga kolezanka z kursu obie w sierpniu czyli jak ja gdybyn nie poroniła