Witam Was dziewczyny
Obserwuje forum od pewnego czasu.. z mężem stwierdziliśmy,że chcemy dzidziusia.. . I w lutym zaczęły się nasze pierwsze starania. Cykle mam regularne, nigdy nie monitorowalam co prawda owulacji (bo nie mialam takiej potrzeby) Choc jestem osobą która gdy zbyt dużo czyta zaczyna sobie wkręcać. W czwartek 29dc zrobilam 1 test.. no i pojawiła się druga kreska.. choć usłyszałam na Tym forum gratulacje to i tak dalej po głowie mi chodziło, ze przeciez test mógł być wadliwy. Wczoraj 31dc powtórzyłam jeszcze dwa testy i dzisiaj jeszcze 1. CHOĆ gdybym miała w domu jeszcze jakieś testy to dalej bym testowała bo dalej mam brak pewności czy to ciąża
Teraz naczytalam się o ciążach biochemicznych,ze zaczynam mieć czarne wizje.
Kiedy umówić się do ginekologa?
I czy normalne ze tak na dole pobolewa? Mogę ratować się nospą?
Proszę o wyrozumiałość..