reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

Dziewczyny, któraś dziś testuje? Jak się ogólnie czujecie? Który dc? Ja dzisiaj 26dc, czuję się dobrze, jedynie już od długich paru dni bolą mnie niemiłosiernie sutki 🥺 Zawsze to było 2-3 dni przed planowaną @ a nie tydzień 🤦🏻‍♀️
Ja dziś 22 dzień cyklu z 26 tez od 4 dni mnie bola sutki i ciagna piersi po bokach mam nadzieje ze się udalo
 
reklama
A jakiej czułości test miałaś?
10 :). Wiem że teoretycznie przed terminem miesiączki powinien być robiony z porannego moczu ale nie mogłam się powstrzymać. Zważywszy że wszystkie znaki wskazują na nadchodzący okres, miałam ochotę napić się wina na smutno :p. Później i tak się nie napiłam, bo uznałam że miałabym wyrzuty sumienia gdyby się jednak udało. 🤣
 
10 :). Wiem że teoretycznie przed terminem miesiączki powinien być robiony z porannego moczu ale nie mogłam się powstrzymać. Zważywszy że wszystkie znaki wskazują na nadchodzący okres, miałam ochotę napić się wina na smutno :p. Później i tak się nie napiłam, bo uznałam że miałabym wyrzuty sumienia gdyby się jednak udało. 🤣
Ale wiesz, że z tym piciem wina przed terminem miesiaczki to taki mit😉 nic by się nie stało, serio. Nie piłam alkoholu w ciąży, ale też żyłam normalnie dopóki test nie pokazał ciąży.
 
Ale wiesz, że z tym piciem wina przed terminem miesiaczki to taki mit😉 nic by się nie stało, serio. Nie piłam alkoholu w ciąży, ale też żyłam normalnie dopóki test nie pokazał ciąży.
Szczerze to nie wiem. To znaczy czytałam skrajnie różne stanowiska - od tego, że do momentu kresek na teście nic się nie stanie, aż do tego, że alkohol może powodować problemy z zagnieżdżeniem zarodka. Więc profilaktycznie nie pije od terminu spodziewanej owulacji aż do potwierdzenia, że nic z tego w tym cyklu. Nie jest to też dla mnie jakiś wielki problem, bo ja raczej z tych, którzy raz na dłuższy czas mają ochotę na dwie lampki wina.
 
Szczerze to nie wiem. To znaczy czytałam skrajnie różne stanowiska - od tego, że do momentu kresek na teście nic się nie stanie, aż do tego, że alkohol może powodować problemy z zagnieżdżeniem zarodka. Więc profilaktycznie nie pije od terminu spodziewanej owulacji aż do potwierdzenia, że nic z tego w tym cyklu. Nie jest to też dla mnie jakiś wielki problem, bo ja raczej z tych, którzy raz na dłuższy czas mają ochotę na dwie lampki wina.
Gdyby tak blokowało zagnieżdżanie zarodka, matki nadużywające alkoholu nie miałyby dzieci, a drink w okresie poowulacyjnym byłby doskonałą antykoncepcją.
Ja do picia nikogo nie namawiam, sprawa każdego z nas, tylko to by oznaczało że kobiety całe swoje płodne życie nie mogą pić w drugiej fazie cyklu, bo co jeśli są w ciąży?
 
reklama
Gdyby tak blokowało zagnieżdżanie zarodka, matki nadużywające alkoholu nie miałyby dzieci, a drink w okresie poowulacyjnym byłby doskonałą antykoncepcją.
Ja do picia nikogo nie namawiam, sprawa każdego z nas, tylko to by oznaczało że kobiety całe swoje płodne życie nie mogą pić w drugiej fazie cyklu, bo co jeśli są w ciąży?
Dlatego napisałam, że nie wiem ;). Generalnie skoro te starania trwają już pół roku a ja nie mam całkowitej pewności czy to jakkolwiek wpłynie na ewentualne szanse, to wolę się powstrzymać. Gdyby wątpliwości dotyczyły czegoś, co jest mi bardziej do życia potrzebne to może bym olała wątpliwości. Bez alkoholu spokojnie mogę żyć te dwa tygodnie (a nawet dużo dłużej) i nie jest to dla mnie wyrzeczenie :).

Co nie oznacza, że wyrywam z ręki kieliszek każdej kobiecie w potencjalnej ciąży ;).
 
Do góry