K
Katijah
Gość
Ja właśnie dziś dostałam pierwszą @ po poronieniu. Cykl 29 dni czyli tak jak przedA ginka Ci nie powiedziała ze pierwsza @ po poronieniu powinna pojawić się nawet do 6 tyg? Tak szybko cykl nie wróci do normy
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja właśnie dziś dostałam pierwszą @ po poronieniu. Cykl 29 dni czyli tak jak przedA ginka Ci nie powiedziała ze pierwsza @ po poronieniu powinna pojawić się nawet do 6 tyg? Tak szybko cykl nie wróci do normy
Muszę się w to zaopatrzyć jak mąż po badaniu ? Odblokował się ? Nas to czeka w sobotę na szczęście owulacja za nami także cykl chociaż nie poszedł na starty, aczkolwiek nie nastawiam się jakos szczególnie, skupiam się teraz na diagnostyce.2 kapsułki 2 razy dziennie podczas posiłku
Tak już lepiej, porozmawialiśmy uspokoił się a na wieczór przygotowałam kolację, wino i seksi bieliznę  Powodzenia!Muszę się w to zaopatrzyć jak mąż po badaniu ? Odblokował się ? Nas to czeka w sobotę na szczęście owulacja za nami także cykl chociaż nie poszedł na starty, aczkolwiek nie nastawiam się jakos szczególnie, skupiam się teraz na diagnostyce.
No to superTak już lepiej, porozmawialiśmy uspokoił się a na wieczór przygotowałam kolację, wino i seksi bieliznę  Powodzenia!
Bardzo mi przykro :-( Trzymaj się! Znam ten ból - myślałam że tego nie przeżyje a teraz znów staram się o bobasa. Wierzę że to był jednorazowy pech i teraz się uda donosić szczęśliwie do rozwiązania. Tobie tez się uda. Płacz jeśli czujesz potrzebe- to pomaga! Jesteś silna i poradzisz sobie z tym!Hej, wracam jak bumerang, moja radość z [emoji3498] nie trwała długo... Poroniłam w 5 tygodniu, już powoli dociera to do mnie i mam siłę by Wam to powiedzieć, cały czas się zastanawiam czy mogłam jeszcze coś zrobić żeby się tak nie skończyło... Troszkę plamiłam prawie od początku, w czwartek zauważyłam na papierze żywą krew, lekarz kazał mi przyjechać ale na usg nie było jeszcze nic widać, przepisal luteinę i w piątek kazał zrobić betę- 8558, więc sporo a w niedzielę praktycznie od razu zaczęły lecieć wielkie skrzepy i brzuch strasznie bolał, pojechałam do szpitala i lekarz stwierdził duży krwiak i naturalne poronienie, było widać pęcherzyk ciążowy... Miałam łyzeczkowanie... Gdyby nie córeczka nie wiem czy potrafiłabym się dźwignąć, a tak wiem że muszę... Jak zwykle można na was liczyć i się wygadać, dziękuję że jesteście
Ile cykli minęło zanim znów zaczęliście się starać?Bardzo mi przykro :-( Trzymaj się! Znam ten ból - myślałam że tego nie przeżyje a teraz znów staram się o bobasa. Wierzę że to był jednorazowy pech i teraz się uda donosić szczęśliwie do rozwiązania. Tobie tez się uda. Płacz jeśli czujesz potrzebe- to pomaga! Jesteś silna i poradzisz sobie z tym!
Bardzo mi przykro, trzymaj się ❤Hej, wracam jak bumerang, moja radość z [emoji3498] nie trwała długo... Poroniłam w 5 tygodniu, już powoli dociera to do mnie i mam siłę by Wam to powiedzieć, cały czas się zastanawiam czy mogłam jeszcze coś zrobić żeby się tak nie skończyło... Troszkę plamiłam prawie od początku, w czwartek zauważyłam na papierze żywą krew, lekarz kazał mi przyjechać ale na usg nie było jeszcze nic widać, przepisal luteinę i w piątek kazał zrobić betę- 8558, więc sporo a w niedzielę praktycznie od razu zaczęły lecieć wielkie skrzepy i brzuch strasznie bolał, pojechałam do szpitala i lekarz stwierdził duży krwiak i naturalne poronienie, było widać pęcherzyk ciążowy... Miałam łyzeczkowanie... Gdyby nie córeczka nie wiem czy potrafiłabym się dźwignąć, a tak wiem że muszę... Jak zwykle można na was liczyć i się wygadać, dziękuję że jesteście
Przykro mi, czy badasz przyczynę?Ile cykli minęło zanim znów zaczęliście się starać?
Ile cykli minęło zanim znów zaczęliście się starać?