Któraś z Was pytała mnie jak wyglądał ten mój obecny cykl starań w którym się udało.
W listopadzie poronienie. 2 miesiące przerwy (ekspresowo wróciłam fizycznie do formy - po 14 dniach miałam owulację już, ale robiłam badania immunologiczne więc wyszły 2 cykle przerwy).
Suplementacja i leki - Letrox 100/125, jodid 200, D3, metylowane wit B w tym kwas foliowy, DHA EPA, cholina, wapń, cynk, selen, probiotyk, maślan sodu, inozytol, TMG, magnez, pyłek pszczeli, zakwas z buraka. Do tego Acard 150 i Clexane 0.4 (obecnie wchodzę na 0.6). W tym cyklu za waszą namową włączyłam też olej z wiesiołka w kapsułkach (całe 8 dni) [emoji6] bo później już miałam ovu. Nigdy nie miałam takiego śluzu jak w tym miesiącu [emoji1787] Polecam. Dzięki temu test owu tak szybko robiłam bo bym przeoczyła. Dodatkowo mam wlewy z intralipidu na wysokie komórki NK.
Trzymajcie proszę za mnie kciuki. Ja niezmienne kibicuję Wam wszystkim.