reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Fajnie :) też chce ;) ja się testuje w tym tygodniu. Znow ta nadzieja, mam nadzieję że wreszcie się uda, bo już ładnych kilka miesięcy próbujemy.
Która z Was jeszce się testuje w tym tygodniu? :) trzymam kciuki za wszystkie :*
Ja mam termin @ na środę, więc jeśli nie przyjdzie, to w czwartek testuję ;) Ale bez większych złudzeń, bo w tym cyklu nie było specjalnych starań + od kilku dni mam już takie typowe skurcze jak na @.
 
reklama
Cześć dziewoje 😁 nawet nie mam co pisać, nic się u mnie nie dzieje, nic mi nie dolega, dzisiaj 23dc, zatestuję sobie w piątek, @ powinna być w niedzielę, albo w poniedziałek... Zła jestem trochę, że akurat tak wypada, bo zmieniam gin, na taką z polecenia, która przyjmuje na nfz, ale też prywatnie w przychodni, gdzie specjalizują się w niepłodności. Pracuje też w szpitalu w którym bym rodziła jeśli zajdę w ciążę. Zapisywałam się w maju na nfz i mam wizytę dopiero na 20 września (pani Ginekolog bardzo oblegana u Nas w mieście), a na wtedy mam dostać @... Nie chcę przekładać wizyty, bo znowu będę musiała czekać miesiącami, a i tak nie mam gwarancji w jakim dniu cyklu ona się odbędzie... Iść pomimo okresu, żeby już być pacjentką i potem już ogarniać wizyty na bieżąco? Nie wiem co robić... A może uda się, że jeszcze na wizytę @ nie dostanę, bo dostaję wieczorem, a wizytę mam ma 13
 
Cześć dziewoje 😁 nawet nie mam co pisać, nic się u mnie nie dzieje, nic mi nie dolega, dzisiaj 23dc, zatestuję sobie w piątek, @ powinna być w niedzielę, albo w poniedziałek... Zła jestem trochę, że akurat tak wypada, bo zmieniam gin, na taką z polecenia, która przyjmuje na nfz, ale też prywatnie w przychodni, gdzie specjalizują się w niepłodności. Pracuje też w szpitalu w którym bym rodziła jeśli zajdę w ciążę. Zapisywałam się w maju na nfz i mam wizytę dopiero na 20 września (pani Ginekolog bardzo oblegana u Nas w mieście), a na wtedy mam dostać @... Nie chcę przekładać wizyty, bo znowu będę musiała czekać miesiącami, a i tak nie mam gwarancji w jakim dniu cyklu ona się odbędzie... Iść pomimo okresu, żeby już być pacjentką i potem już ogarniać wizyty na bieżąco? Nie wiem co robić... A może uda się, że jeszcze na wizytę @ nie dostanę, bo dostaję wieczorem, a wizytę mam ma 13

Ja bym poszła bo znowu Cię zapiszą na za kilka miesięcy, a jak już będziesz pacjentką to może być szybciej, zbadać nie zbada, ale może zlecić już badania
 
Ja jestem nowa, ale teoretycznie też ja - choć chyba jednak nic z tego. Wczoraj kolejny negatywny. Nie chce mi się tutaj latać po aptekach i szukać testów (te miałam ze sobą z polski). W czwartek będę w domu to pójdę na betę i będę miała jasność. Umówiłam się też do jakiegoś nowego polecanego ginekologa na przyszły tydzień i pod jego okiem już będę monitorować co i jak
Ja już też w kolejnym miesiącu idę na monitoring jak nic się teraz nie uda. Testy owulacyjny mi nie dały porządnego efektu mimo że wychodziły, teraz robiłam badania hormonów też są ok. Może za duża presje mam na sobie bo ponoć jak się bardzo chce to często nie wychodzi A jak się odpuszczą to nagle się udaje. Tylko jak tu odpuścić 🤔
 
Hej dziewczyny, Jak myślicie, czy jeśli test o czułości 25 wyszedł z porannego moczu to czy taki o czułości 10 zrobiony po południu też powinien już coś wyłapać? Okres powinien być jutro lub w środę. zrobiłam jeden test ale wyszedł według mnie z dosyć jasną kreską, wynik bety będzie jutro a chciałabym mieć pewność czy to ciąża ponieważ idę na nockę i będę pracować w pomieszczeniu z rozpuszczalnikami. Pozatym trochę się denerwuję ponieważ mam bóle brzucha jak na okres od kilku dni a nie chciałabym znowu poronić...
 
Ja już też w kolejnym miesiącu idę na monitoring jak nic się teraz nie uda. Testy owulacyjny mi nie dały porządnego efektu mimo że wychodziły, teraz robiłam badania hormonów też są ok. Może za duża presje mam na sobie bo ponoć jak się bardzo chce to często nie wychodzi A jak się odpuszczą to nagle się udaje. Tylko jak tu odpuścić 🤔

Coś w tym na pewno jest. Przy pierwszych dwóch ciążach zero spiny i bardzo szybko zaszłam w ciąże. A teraz jak człowiek sobie wymyślił, że ma być już zaraz to jest jak jest. No i te cykle nieregularne najgorsze bo nawet robiąc ten domowy monitoring to mam ciężko trafić, niby u nas seks regularnie co 2 dzień, ale to też mi komplikuje bo mam poczucie, że teraz co drugi dzień powinnam na betę chodzić :/ do czasu aż po prostu okres nie przyjdzie. A przy tych cyklach to mogę czekać i czekać i miliony na tę betę wydam :(
 
reklama
Do góry