reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Hej :) Chciałam Was przed czymś przestrzec :) Jeśli nie robiłyście przed rozpoczęciem starań badań na różyczkę to lepiej to zrobić. Na przykład u mnie dopiero w ciąży okazało się, że najprawdopodobniej nie przechodziłam jej nigdy i nie byłam szczepiona bo nie mam przeciwciał i przez to że różyczka jest bardzo groźna w ciąży dla dziecka to muszę uważać żeby przypadkiem od nikogo się nią nie zarazić. A jeśli bym wiedziała wcześniej że nie mam przeciwciał to conajmniej miesiąc przed ciąża powinno się na to zaszczepić. Jestem wściekła, bo lekarz u którego teraz byłam stwierdził że jest to podstawowe badanie które robi się przed staraniami o dziecko. A ja byłam specjalnie u ginekologa (innego) z zapytaniem czy mam zrobić jakieś badania przed ciążą i tamten stwierdził że kompletnie nic się nie robi, jedynie łykać witaminy i można działać 🤦‍♀️Pomyślałam, że dam Wam o tym znać, może któraś też nie robiła tego badania a lepiej dmuchać na zimne :)
Ja się zaszczepiłam 2 miesiące przed rozpoczęciem starań - moi lekarze zalecali nawet jak się niby przechorowalo ponieważ była swego czasu znaczną nadrozpoznawapnosc różyczki ..
 
reklama
Oj wiem o czym mówisz.. Miałam to samo. Byłam wściekła na wszystkich za wszystko, płakałam, nie mogłam patrzeć na kobiety w ciąży nawet w TV, nie wychodziłam z domu. Na pocieszenie dodam, że to minie z czasem 💙 tak w sumie to teraz do mnie jakoś dotarło, że właśnie miałam rodzic we wrześniu 🤔
Ja termin mojej pierwszej ciąży miałam na 13 lipca... A teraz jak byłam u mojej ginki to widocznie jakoś w systemie nie zaznaczyła, że znowu poroniłam, bo później w domu patrzę na zdjęcia z usg a tam 14w0d...
 
Cześć dziewczyny. Miałam suknie dać trochę luzu, ale w sumie dam wam znać co u mnie. Wczoraj skończyłam okres i zaczęłam brać tabletki na bakterie, bo wyszły jakieś nieprawidłowości przy cytologii. Mój jest chory. Generalnie to ostatni cykl starań w tym roku, już stracony. A ostatni, bo zmieniam jednak pracę. Tak bardzo zayebyście trafiłam, że szkoda mi odnowić, a w obecnej pracy coraz gorzej. W nowej od razu dostanę umowę na stałe bez bawienia się w okresy probne. Idealnie.Poczekam jednak parę tygodni z informacją o odejściu w starej pracy, bo może jednak coś w tym ostatnim cyklu zaskoczy. Jeśli nie, widzimy się na staraczkach 2022, a ja wchodząc w 30rż będę bezdzietna :( boli, ale muszę to zrobić.
 
Myślałam jednak ze urlop da mi przestsc sie nakręcać. Po wysokiej prolaktynie i stresie ze znowu nic😪 wróciłem w poniedziałek, środa wizyta u gin, pewna ze zgodnie z apką i testami jest owulacja. Niestety na usg już po, widoczne ciałko żółte i goń bardzo oglądała bo coś die dzieje w macicy jest bardzo rizpulchniona ale nie mówiła że to ciąża tylko że chce mnie obejrzeć w 3dc😭😭 i znów tysiac myśli bo oczywiście nie wypytałam o tyle
 
A jakie macie opinie lub doświadczenia na temat zajścia w ciąże w przewlekłym stresie, który nie jest związany z brakiem ciąży. Jestem osoba na ogół bardzo wrażliwa i nerwową i nie trzeba wiele, abym była maksymalnie zdenerwowana. Do tego od pewnego czasu mam gorszy okres i wydaje mi się, ze stres towarzyszy mi na codzień. Dodatkowo przez to, ze minęło już 10 cs bez rezultatu to nie ułatwia sprawy. Czy Wy uważacie, że na prawdę przewlekły stres u kobiety lub jej partnera wpływa na zapłodnienie? Nie mówię o tzw. Pospinaniu przez brak ciąży.
 
Hej dziewczyny ! Kto testuje niebawem i co? Ja dziś 35dc. Cykle zazwyczaj 30-32 dni. Zdarzył się taki długi w styczniu tego roku. Testy oczywiście niegatywne, ze aż oczy bolą. A okresu dalej nie ma i nic go nie zapowiada niestety 😕. Wkurzam się niesamowicie. We wrześniu mam mieć HSG i nawet nie mam jak się umówić, bo nie wiem kiedy @. Takie cykle mnie dołują. Zastanawia mnie czy wy zawsze tuż przed okresem macie objawy nadchodzącej @?
I jak u Ciebie sytuacja wygląda? U mnie 38dc i nadal nic.
 
A jakie macie opinie lub doświadczenia na temat zajścia w ciąże w przewlekłym stresie, który nie jest związany z brakiem ciąży. Jestem osoba na ogół bardzo wrażliwa i nerwową i nie trzeba wiele, abym była maksymalnie zdenerwowana. Do tego od pewnego czasu mam gorszy okres i wydaje mi się, ze stres towarzyszy mi na codzień. Dodatkowo przez to, ze minęło już 10 cs bez rezultatu to nie ułatwia sprawy. Czy Wy uważacie, że na prawdę przewlekły stres u kobiety lub jej partnera wpływa na zapłodnienie? Nie mówię o tzw. Pospinaniu przez brak ciąży.

Ja bym polecała próbować nad tym stresem panować, bo stres bardzo wpływa na cały organizm [emoji6] wiem, ze to niełatwe, ale dla własnego zdrowia zarówno psychicznego, jak i fizycznego - warto.
 
A jakie macie opinie lub doświadczenia na temat zajścia w ciąże w przewlekłym stresie, który nie jest związany z brakiem ciąży. Jestem osoba na ogół bardzo wrażliwa i nerwową i nie trzeba wiele, abym była maksymalnie zdenerwowana. Do tego od pewnego czasu mam gorszy okres i wydaje mi się, ze stres towarzyszy mi na codzień. Dodatkowo przez to, ze minęło już 10 cs bez rezultatu to nie ułatwia sprawy. Czy Wy uważacie, że na prawdę przewlekły stres u kobiety lub jej partnera wpływa na zapłodnienie? Nie mówię o tzw. Pospinaniu przez brak ciąży.
Tak, u mnie tak chyba bylo. Praca stresująca, dodatkowe studia. Im bardziej chciałam zajść, nie myslec o ciąży to bylo jeszcze gorzej chyba
 
reklama
Do góry