cykl zna bardzo dobrze bo nie raz przychodził i mówił że trzeba danego dnia starania zacząć, do ginekologa nieraz mnie namawiał żebym się umówiła chociaż ja nie czułam takiej potrzeby ale żeby on szedł chociaż by na badania nasienia to nie bo on nie musi . Wiesz najgorsze jest to że jak przychodzi
to mi mówi że zemną jest coś nie tak albo jak nie dojdzie to też są pretensje w moją stronę
cały czas byłam dla niego wyrozumiała i go pocieszałam jak się nie udało ale wczoraj czara goryczy się przelała bo przez cały tydzień to go głowa bolała a to kolano a to nie miał chęci a innego dnia żołądek go bolał i zawsze nagle go coś zaczynało brać jak się do niego dobierałam . Wczoraj to mu nawet łóżko zaczęło przeszkadzać bo skrzypi i przez to nie mógł się skupić