reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Dzięki, zapisałam się,
Hejka 🤗
Ja miałam laparo razem drożnością i skaryfikacją jajników.
Uśpiona na cały zabieg więc nie ma co się bać 😘
Po zabiegu długo spałam i bolały mnie ramiona ale to przez przedmuchiwanie jajowodów.
Dobrze mieć to za sobą 😘
Dzwoń tam i nic się nie bój 🤗🤗🤗
Przyszły tydzień, na 18 tego. Długo miałyście l4 po tym?
 
reklama
Dziewczyny juz zglupialam...
Ostatnio pisałam że jestem pewna że mam nawroty choroby endometriozy. Z głupa zrobiłam wczoraj wieczorem test czułość 10mlu wyszla blada druga kreska. Dziś rano powtórzyłam test i druga kreska jest lekko mocniejszą.... okres dopiero w poniedziałek. Trochę się boję że skończy się to jak w zeszłym miesiącu...
Nie wiem co myśleć... test na gorze z wczoraj wieczór, test na dole dzis rano


Mialam takie same 2dni przed terminem @ oby to bylo to ! Czyli ciaza
 
Dziewczyny juz zglupialam...
Ostatnio pisałam że jestem pewna że mam nawroty choroby endometriozy. Z głupa zrobiłam wczoraj wieczorem test czułość 10mlu wyszla blada druga kreska. Dziś rano powtórzyłam test i druga kreska jest lekko mocniejszą.... okres dopiero w poniedziałek. Trochę się boję że skończy się to jak w zeszłym miesiącu...
Nie wiem co myśleć... test na gorze z wczoraj wieczór, test na dole dzis rano
Leć na betę, bo takie domysły cię zamęczą 😘
Trzymam kciuki🤞
 
Idź na betę, te testy równie dobrze mogą być jakieś wadliwe i może przebijać kreska testowa. Tym bardziej, że test z wczoraj to miał wynik ważny przez kilka minut, dzisiaj już nie ma co patrzeć na jego kreskę.
Leć na betę, bo takie domysły cię zamęczą 😘
Trzymam kciuki🤞
Ja na luzie hehehe poczekam najpierw na termin miesiączki jak nie przyjdzie to test I beta o ile mi zrobią tutaj ;)
 
reklama
Hejka [emoji847]
Ja miałam laparo razem drożnością i skaryfikacją jajników.
Uśpiona na cały zabieg więc nie ma co się bać [emoji8]
Po zabiegu długo spałam i bolały mnie ramiona ale to przez przedmuchiwanie jajowodów.
Dobrze mieć to za sobą [emoji8]
Dzwoń tam i nic się nie bój [emoji847][emoji847][emoji847]



Hej:) ja miałam laparoskopię diagnostyczną z histeroskopią zabiegową. Najgorsze było to ze nie można nic jeść i pić. Zabieg w znieczuleniu ogólnym, wiec nie wiem nawet co tam się działo:) po zabiegu byłam ospała i jedyne czego chciałam to spać. Jak zjadłam sucharka od pani pielęgniarki i go zwymiotowałam to byłam jak nowo narodzona. Dla mnie najgorsze były dwa dni po zabiegu kiedy bolały mnie zebra, brzuch itp. Bo „schodzili znieczulenie”. Ranę przemywałam i dezynfekowalam, za radą mamy dużo chodziłam wyprostowana itp, żeby nie zrobiły sie zrosty od „zgarbienia” bo boli brzuch, wiec trzeba było sie prostować żeby tego uniknąć . Wszystko się super zagoiło. Nie ma sie
Czego bać

Dziewczyny...
Bóle brzucha żeber nie są od "schodzenia znieczulenia", a bóle ramion nie od "przedmuchiwania jajowodów". To są zwykle bóle mięśni gładkich po zabiegu, a jajowodów się nie przedmuchuje tylko podaje się kontrast w formie płynnej...
Te ranki po laparoskopii są takie maleńkie, że nie ma praktycznie możliwości utworzenia się zrostów.
Bolał was brzuch i ramiona, bo podczas zabiegu pompuje się powietrze do jamy brzucha, żeby narządy (macica, jelita, pęcherz moczowy itd.) były lepiej widoczne. Dzięki grawitacji to powietrze idzie do góry, stąd bóle żeber i ramion (najczęstsze). Przechodzą po około 3-4 dniach.
 
Do góry