Rozumiem i być może u mnie będzie podobnie jeśli chodzi o podejście do inseminacji. Narazie jeszcze części badań nie robiłam, wiec inseminacja nawet mi po głowie nie chodzi. Usunęliśmy polipy i mam nadzieje, ze to była przyczyna. Jeśli za jakiś czas nie będzie efektow to poszukamy dalej, może jajowody. Jak już anatomicznie będę w całości zbadana i wszystko będzie działało i wciąż nie będę w stanie zajść w ciąże (mówię o samym zajściu, nie utrzymaniu) to wtedy zaczniemy myśleć o alternatywnych metodach. Jeśli miałabym się kiedykolwiek zdecydować na invitro to bym inseminacje pewnie pominęła, ale do invitro raczej nie podejdziemy, wiec inseminacja będzie do przemyślenia. Ale to dalsza przyszłość, narazie się skupiam na tu i teraz [emoji39]