reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

O kurcze nie pamiętam dokładnie ale coś pomiędzy 100 a 130zł chyba 🤔 edit: 125zł krzywa insulinowa po obciążeniu 3 punktowa, a glukoza po obciążeniu 3 punktowa 30zł 😁
ooo dzięki, bo właśnie chcę zrobić te badania, ale nastawiałam się na jakiś kosmos, a tu chyba nie będzie tak źle :)
 
reklama
Cześć:)
Bedzie ktoś kto testuje miedzy 5 a 10 lipca?
Mam teraz dni płodne i mniej więcej w tym czasie bede wyczekiwać dwoch kresek. Moze nie bede w tym osamotniona 😜
Dakcie znac, bedzie razniej 😉
Milego dnia dla Was wszystkich!

Blanny gratulacje, spokojnej ciąży życzę:*
Gryfin, czekasz na okres mowisz, a jest szansa ze sie nie doczekasz?
Ja troszkę wcześniej, bo 2go lipca ale pewnie zacznę wcześniej 😅 nie mogę wytrzymać.
 
Dziewczyny, mam dzisiaj kryzys. I to nie dzieciowy, bo dopiero drugi cykl starań w trakcie, ale zawodowy. Jestem już zmęczona praca w obecnym miejscu. Pracuje to 4 lata i już się wypaliłam. Utrzymywałam się tu tylko dlatego, że mam umowę o pracę, a w mojej branży preferują b2b na co nie chce się zgodzić przed ciążą. Mówiłam, że zacisne zęby i ciąża mnie wybawi od aktualnej pracy, a po niej ja zmienię. Mam jednak dzisiaj taki kryzys, że mam ochotę, albo rzucić ją już teraz, bez opcji B, albo zmienić na cokolwiek na UOP. :( Mam dosyć. :( Musiałam się gdzieś choć trochę wygadać.
 
Dziewczyny, mam dzisiaj kryzys. I to nie dzieciowy, bo dopiero drugi cykl starań w trakcie, ale zawodowy. Jestem już zmęczona praca w obecnym miejscu. Pracuje to 4 lata i już się wypaliłam. Utrzymywałam się tu tylko dlatego, że mam umowę o pracę, a w mojej branży preferują b2b na co nie chce się zgodzić przed ciążą. Mówiłam, że zacisne zęby i ciąża mnie wybawi od aktualnej pracy, a po niej ja zmienię. Mam jednak dzisiaj taki kryzys, że mam ochotę, albo rzucić ją już teraz, bez opcji B, albo zmienić na cokolwiek na UOP. :( Mam dosyć. :( Musiałam się gdzieś choć trochę wygadać.
Najlepiej nie podejmuj decyzji pod wpływem chwili, może w weekend na spokojnie usiądź z partnerem, podyskutujcie o plusach i minusach, zastanów się dobrze. Jeśli czujesz, że się wypaliłaś to poszukaj w między czasie innej pracy, żeby zachować ciągłość. Tak naprawdę nie wiesz ile cykli będziesz się starać o dziecko, miejmy nadzieję że jak najkrócej. A niezależność finansowa jest moim zdaniem bardzo ważna, jest podstawą żeby zapewnić dziecku dobry start. Leki, wizyty u lekarzy, ciuszki, mleko, pampersy to wszystko generuje ogromne koszta.
 
Najlepiej nie podejmuj decyzji pod wpływem chwili, może w weekend na spokojnie usiądź z partnerem, podyskutujcie o plusach i minusach, zastanów się dobrze. Jeśli czujesz, że się wypaliłaś to poszukaj w między czasie innej pracy, żeby zachować ciągłość. Tak naprawdę nie wiesz ile cykli będziesz się starać o dziecko, miejmy nadzieję że jak najkrócej. A niezależność finansowa jest moim zdaniem bardzo ważna, jest podstawą żeby zapewnić dziecku dobry start. Leki, wizyty u lekarzy, ciuszki, mleko, pampersy to wszystko generuje ogromne koszta.
Ja szukam innej pracy już od jakiegoś czasu. Fajne oferty odrzucam dlatego że proponują tylko b2b. Mam nawet dwie opcje, które na mnie wręcz czekają, ale uopu zaproponować nie chcą. Denerwuje mnie to, bo najpierw zostałam na UOP bo kredyt, a teraz znowu jestem skrępowana, bo ewentualna ciąża. A ja już nie mam siły Najgorsze jest właśnie to, że nie wiem jak długo będą trwały starania. Jeśli uda mi się zajść, będę ta zła pracownica, która pojdzie od razu na L4, bo boje się, że stres mi zaszkodzi...
 
Dziewczyny, mam dzisiaj kryzys. I to nie dzieciowy, bo dopiero drugi cykl starań w trakcie, ale zawodowy. Jestem już zmęczona praca w obecnym miejscu. Pracuje to 4 lata i już się wypaliłam. Utrzymywałam się tu tylko dlatego, że mam umowę o pracę, a w mojej branży preferują b2b na co nie chce się zgodzić przed ciążą. Mówiłam, że zacisne zęby i ciąża mnie wybawi od aktualnej pracy, a po niej ja zmienię. Mam jednak dzisiaj taki kryzys, że mam ochotę, albo rzucić ją już teraz, bez opcji B, albo zmienić na cokolwiek na UOP. :( Mam dosyć. :( Musiałam się gdzieś choć trochę wygadać.
Moze pocieszę Cie tym ze ja pracuje w jednym miejscu juz 11 lat i jedyne co mnie tu trzyma tO wlasnie ta umowa na czas nieokreślony. Moja kierowniczka zdaje sobie sprawe ze po ewentualnej ciazy juz tu nie wroce, ale wyzej w firmie nie wie nikt. Myslalam o zmianie pracy ale niestety nikt od razu nie da mi umowy na czas nieokreślony, wiec poki co zostaje tu gdzie jestem a niejednokrotnie mialam ochote jebnac za przeproszeniem wszystko i wyjechac w przysłowiowe Bieszczady 😁
Na szczescie szybko mi przechodzi jak sobie pomysle ze zmiana pracy wiązałaby sie z umowami na kres probny itd a nie chcialabym u nowego pracodawcy spalić sobie mosty rzucając mu „zaraz” l4 ciazowe ;)
Ale jesli finansowo mozesz sobie pozwolic na zwolnienie albo masz juz gdzies upatrzoną jakas dobra oferte pracy to czemu nie :)
Ale nie podejmuj decyzji pod wpływem emocji, z tego rzadko wychodzi cos dobrego😬
 
Moze pocieszę Cie tym ze ja pracuje w jednym miejscu juz 11 lat i jedyne co mnie tu trzyma tO wlasnie ta umowa na czas nieokreślony. Moja kierowniczka zdaje sobie sprawe ze po ewentualnej ciazy juz tu nie wroce, ale wyzej w firmie nie wie nikt. Myslalam o zmianie pracy ale niestety nikt od razu nie da mi umowy na czas nieokreślony, wiec poki co zostaje tu gdzie jestem a niejednokrotnie mialam ochote jebnac za przeproszeniem wszystko i wyjechac w przysłowiowe Bieszczady 😁
Na szczescie szybko mi przechodzi jak sobie pomysle ze zmiana pracy wiązałaby sie z umowami na kres probny itd a nie chcialabym u nowego pracodawcy spalić sobie mosty rzucając mu „zaraz” l4 ciazowe ;)
Ale jesli finansowo mozesz sobie pozwolic na zwolnienie albo masz juz gdzies upatrzoną jakas dobra oferte pracy to czemu nie :)
Ale nie podejmuj decyzji pod wpływem emocji, z tego rzadko wychodzi cos dobrego😬
Tylko ta upatrzona wymusza na mnie przejście na własną działalność. Będzie to może i bardziej korzystne finansowo, ale jeśli przez ciążę nie będę mogła pracować, to trochę mało stabilne to będzie.
 
Ja szukam innej pracy już od jakiegoś czasu. Fajne oferty odrzucam dlatego że proponują tylko b2b. Mam nawet dwie opcje, które na mnie wręcz czekają, ale uopu zaproponować nie chcą. Denerwuje mnie to, bo najpierw zostałam na UOP bo kredyt, a teraz znowu jestem skrępowana, bo ewentualna ciąża. A ja już nie mam siły Najgorsze jest właśnie to, że nie wiem jak długo będą trwały starania. Jeśli uda mi się zajść, będę ta zła pracownica, która pojdzie od razu na L4, bo boje się, że stres mi zaszkodzi...
Nie myśl w kategoriach "będą tą złą". Jeśli zajdziesz w ciążę to Twoje zdrowie i zdrowie Twojego dziecka będą najważniejsze i jeśli ze względów zdrowotnych będziesz musiała przejść na L4 to zrób to. Ja staram się już rok, też nie sądziłam, że tak długo to potrwa, ale wiem teraz po tym czasie, że ostatnią rzeczą jaką będę się przejmować to opinia współpracowników i szefostwa.
 
reklama
Nie myśl w kategoriach "będą tą złą". Jeśli zajdziesz w ciążę to Twoje zdrowie i zdrowie Twojego dziecka będą najważniejsze i jeśli że względów zdrowotnych będziesz musiała przejść na L4 to zrób to. Ja staram się już rok, też nie sądziłam, że tak długo to potrwa, ale wiem teraz po tym czasie, że ostatnią rzeczą jaką będę się przejmować to opinia współpracowników i szefostwa.
Dlatego wiem, że będę, a mimo to tak zrobię :) bo nic, trzymam za ciebie kciuki, żeby mi po tej mojej dziennej owulacji w tym miesiącu coś zakiełkowało.
 
Do góry