reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2021

reklama
Coś może się nie wydarzyć milion razy, a później się wydarzy. Sama masz przykład, że teraz zastrzyk utrzymywał się dłużej i tw 10 dni jest totalną normą dla ovitrelle więc pozostaje poczekać. Lekarz mówi żebyś testowała w 24 dc bo przy Twojej fazie lutealnej to już jest 15 dni po owulacji więc test jest wiarygodny w 100% niemniej jednak lekarz powinien zająć się długością tej części Twojego cyklu
A dlaczego ona nie powinna trwać 19dni? To niesie za sobą coś złego?
Chodzę do kliniki leczenia niepłodności i nigdy nikt nie zwrócił mi na to uwagi, swoje wyniki konsultowałam już z dwoma innymi lekarzami i nikt nigdy nie powiedział mi że ta ostatnia faza trwa za długo:(
 
Kiedyś czytałam, że to może również być wywołane problemami z progesteronem, ale nigdy nie zgłębiałam tego tematu bo na pewno bardziej niepokojąca jest za krótka faza lutealna.
Ale jeśli jesteś pod opieką lekarzy i robią badania to pewnie nie widzą żadnych powodów do niepokoju
A dlaczego ona nie powinna trwać 19dni? To niesie za sobą coś złego?
Chodzę do kliniki leczenia niepłodności i nigdy nikt nie zwrócił mi na to uwagi, swoje wyniki konsultowałam już z dwoma innymi lekarzami i nikt nigdy nie powiedział mi że ta ostatnia faza trwa za długo:(
 
Ile masz lat jeśli mogę wiedzieć? Czyli twój wynik 12 w sumie się nie liczy bo i tak masz owulacje? Ja mam 9 i bardzo się tym zestresowałam 😕 lekarza mam umówionego dopiero na jutro dlatego szukam jakiś informacji wcześniej. Ale wydaje mi się że u mnie z tymi owulacja i jest słabo.
W tym roku skończę 33 lata. @Zazuu już chyba wyczerpała temat :)
 
Cześć dziewczyny. Siedzę sobie i czytam wpisy i z jednej strony bardzo budujące jest to, że każda z nas tak się wspiera w tej ciężkiej walce, ale z drugiej strony, smutne jest, że aż tyle nas zmaga się z problemem z zajściem w ciążę. My z mężem staramy się 2 i pół roku. Miałam nadzieje, że sami sobie poradzimy. Przecież to takie proste, zajść w ciąże, koleżanki zachodzą bez problemu to zajde i ja... myślałam ze po prostu sie nie wstrzeliliśmy i za miesiąc ,,pyknie''i tak miesiąc za miesiącem. 7 miesięcy temu rozpoczęliśmy leczenie. Problemy po obu stronach, słaba jakość nasienia u męża (morfologia 2%), u mnie cykle bezowulacyjne, niedoczynność (tsh którego nie mogę zmniejszyć nie wiadomo czemu) i Hashimoto. Pół apteki suplementów na półkach, współżycie pod kalendarz:p i to cholerne czekanie, które mnie do szału doprowadza co miesiąc, bo jakoś tak wychodzi,że dni się rozciągają w nieskończoność w oczekiwaniu na test lub @. Od dwóch cykli mam stymulację letrozolem, plus luteina dowcipnie i podjęzykowo. w tym cyklu pierwszy raz Ovitrelle na pęknięcie,( 9 dni temu) Oczywiście korci mnie żeby na bete pójść , ale po zeszłomiesięcznych wariacjach kiedy chyba z 10 testów zrobiłam i nawet druga kreskę widziałam przez jakies 10 sekund i wierzyłam że beta 2.3 to jest cos, teraz obiecuję sobie poczekać do 12dnia po zastrzyku, czyli do poniedziałku, ale cięzko powiem szczerze bo jak co miesiąc widzę u siebie ,,objawy ciążowe"( choć pobolewanie w pobrzuszu od owulacji mam pierwszy raz.) Oh wygadałam się, musiałam to w końcu zrobić, mam nadzieje że dopuszczają tu takie długie referaty :) trzymam kciuki za was wszystkie. :)
 
Jest blada kreska. Dziś 24 dc. Mam cykle 24 lub 25. Mam też dzisiaj 3 skok temperatury na 36.95 tylko w ciąży mogłoby tak być bo normalnie dzień przed miesiączką spada. Max 36.8 osiągam w fazie lutealnej.
 

Załączniki

  • IMG_20210611_055045.jpg
    IMG_20210611_055045.jpg
    156,1 KB · Wyświetleń: 155
  • Screenshot_20210611_055712_com.sleekbit.ovuview.jpg
    Screenshot_20210611_055712_com.sleekbit.ovuview.jpg
    177,8 KB · Wyświetleń: 147
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć dziewczyny. Siedzę sobie i czytam wpisy i z jednej strony bardzo budujące jest to, że każda z nas tak się wspiera w tej ciężkiej walce, ale z drugiej strony, smutne jest, że aż tyle nas zmaga się z problemem z zajściem w ciążę. My z mężem staramy się 2 i pół roku. Miałam nadzieje, że sami sobie poradzimy. Przecież to takie proste, zajść w ciąże, koleżanki zachodzą bez problemu to zajde i ja... myślałam ze po prostu sie nie wstrzeliliśmy i za miesiąc ,,pyknie''i tak miesiąc za miesiącem. 7 miesięcy temu rozpoczęliśmy leczenie. Problemy po obu stronach, słaba jakość nasienia u męża (morfologia 2%), u mnie cykle bezowulacyjne, niedoczynność (tsh którego nie mogę zmniejszyć nie wiadomo czemu) i Hashimoto. Pół apteki suplementów na półkach, współżycie pod kalendarz:p i to cholerne czekanie, które mnie do szału doprowadza co miesiąc, bo jakoś tak wychodzi,że dni się rozciągają w nieskończoność w oczekiwaniu na test lub @. Od dwóch cykli mam stymulację letrozolem, plus luteina dowcipnie i podjęzykowo. w tym cyklu pierwszy raz Ovitrelle na pęknięcie,( 9 dni temu) Oczywiście korci mnie żeby na bete pójść , ale po zeszłomiesięcznych wariacjach kiedy chyba z 10 testów zrobiłam i nawet druga kreskę widziałam przez jakies 10 sekund i wierzyłam że beta 2.3 to jest cos, teraz obiecuję sobie poczekać do 12dnia po zastrzyku, czyli do poniedziałku, ale cięzko powiem szczerze bo jak co miesiąc widzę u siebie ,,objawy ciążowe"( choć pobolewanie w pobrzuszu od owulacji mam pierwszy raz.) Oh wygadałam się, musiałam to w końcu zrobić, mam nadzieje że dopuszczają tu takie długie referaty :) trzymam kciuki za was wszystkie. :)
Hej kiki ja w poniedziałek też 12 dzień po ovitrelle będziemy testować. Co do pobolewania podbrzusza to też mam od owulacji więc zobaczymy dawaj znać co u Ciebie 😃✊🏻✊🏻🤰🏼
 
Do góry