reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

Na monitoringu mi właśnie nie powiedział, albo mi umknęło bo tak się zdziwiłam, że pęcherzyk sam pękł. Mam jedną paczkę, więc w piątek ją skończę (2x1). W piątek też mam tele z innym lekarzem więc może coś doradzi :)
Ale jakoś nie czuję, żeby się udało. To by było zbyt piękne. To pierwsza owu od dawna....

Zwykle zaleca się brać od ok 3dpo przez minimum 10 dni.
 
reklama
Nie będę odpowiadała personalnie bo do nikogo personalnie nie pisałam.
Mam nadzieję, że dzięki temu co napisałam chociaż jedna dziewczyna zapłaci 100,200 czy 500 zl więcej po to żeby poznać swój organizm lepiej.
Czy trzeba ufać lekarzom? Oczywiście. Czy należy to robić bezgranicznie? Absolutnie nie.

30 kwietnia na kontrolnej wizycie u ginekologa na początku 11 tygodnia ciąży dowiedziałam się, że nasze dziecko umarło, a serduszko nie bije od blisko 10 dni.
Od lekarzy usłyszałam między innymi "to dopiero drugie poronienie", "takie są statystyki", "na 100 zapłodnionych jajeczek urodzi się tylko 14 noworodków, widocznie Pani nie była w tej 14", "badania się robi po 3 poronieniu", "hormony w normie, owulacje są, w końcu Pani urodzi"

I teraz miałam dwie drogi. Pierwsza to zaufać lekarzom w końcu skończyli medycynę, a ja nie. Zajść w kolejną ciążę i być może poronić żeby ktoś się mną zajął.
Mogłam też czekać 6 miesięcy na wizytę y lekarza, który przepisałby mi skierowania na badania na nfz i zaoszczędzić 800 zł bo tylko kariotyp mi się należał.
Ale była też druga droga. Zaufać sobie i zawalczyć o zdrową ciążę. W ciągu dwóch tygodni zrobiłam wszystkie badania jakie tylko mogłam, wydałam 3 tysiące i prawdopodobnie sama odnalazłam przyczynę poronień.
Dzięki temu lekarz, któremu nadal ufam już wie jak ma mnie leczyć [emoji2272]
I każda z nas też ma dwie drogi[emoji2296]
 
Nie będę odpowiadała personalnie bo do nikogo personalnie nie pisałam.
Mam nadzieję, że dzięki temu co napisałam chociaż jedna dziewczyna zapłaci 100,200 czy 500 zl więcej po to żeby poznać swój organizm lepiej.
Czy trzeba ufać lekarzom? Oczywiście. Czy należy to robić bezgranicznie? Absolutnie nie.

30 kwietnia na kontrolnej wizycie u ginekologa na początku 11 tygodnia ciąży dowiedziałam się, że nasze dziecko umarło, a serduszko nie bije od blisko 10 dni.
Od lekarzy usłyszałam między innymi "to dopiero drugie poronienie", "takie są statystyki", "na 100 zapłodnionych jajeczek urodzi się tylko 14 noworodków, widocznie Pani nie była w tej 14", "badania się robi po 3 poronieniu", "hormony w normie, owulacje są, w końcu Pani urodzi"

I teraz miałam dwie drogi. Pierwsza to zaufać lekarzom w końcu skończyli medycynę, a ja nie. Zajść w kolejną ciążę i być może poronić żeby ktoś się mną zajął.
Mogłam też czekać 6 miesięcy na wizytę y lekarza, który przepisałby mi skierowania na badania na nfz i zaoszczędzić 800 zł bo tylko kariotyp mi się należał.
Ale była też druga droga. Zaufać sobie i zawalczyć o zdrową ciążę. W ciągu dwóch tygodni zrobiłam wszystkie badania jakie tylko mogłam, wydałam 3 tysiące i prawdopodobnie sama odnalazłam przyczynę poronień.
Dzięki temu lekarz, któremu nadal ufam już wie jak ma mnie leczyć [emoji2272]
I każda z nas też ma dwie drogi[emoji2296]
No i dobrze dla Ciebie, że udało się znaleźć prawdopodobną przyczynę, być może teraz uda się i za niedługi czas przytulisz swoje dziecko 😉
 
Jutro jednak mam tele więc zobaczymy.
Ale skoro progesteron 16, to może wystarczy 2x1?
Gdzies czytałam, że jak jest w badaniu za niski to trzeba brać większą dawkę.

Nie jestem lekarze i o dawkowaniu się nie wypowiem. Mówię tylko o tym jak długo zwykle lekarze zalecają brać. [emoji3526]
 
I tego właśnie życzę każdej dziewczynie tutaj.
No i dobrze dla Ciebie, że udało się znaleźć prawdopodobną przyczynę, być może teraz uda się i za niedługi czas przytulisz swoje dziecko [emoji6]
Dlatego badajcie siebie, swoich partnerów i nie dajcie sobie wmówić, że macie czas bo bez solidnych badań nikt tego nie wie [emoji3590]
 
reklama
A najważniejszy obraz jajników na usg co mówi? [emoji16]
Dziewczyny mówią że to nie wygląda na PCOS...
IMG_20210520_175819.jpeg
 
Do góry