reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

Czy w udanym cyklu trzeba coś czuć? Czy na tak wczesnym etapie są jakieś objawy które mogłyby wskazywać na to, że cos się dzieje?

Nie trzeba. Odkąd tu jestem było wiele dziewczyn, które miały jakieś objawy i tak samo wiele dziewczyn, które nie miały żadnych objawów i ciąża była lekkim zaskoczeniem, nawet były przypadki z jednego stosunku w ciągu cyklu [emoji6]
 
reklama
Domyślam się, że koleżanka doszukuje się objawow.
Cóż, zajad czy pogorszenie stanu skóry ciężko połączyć z wczesnymi objawami ciąży.
Nawet te nasze bole jajnikow przed @, powiększone piersi itd mogą nie oznaczać ciązy.
Proponuję uzbroić się w cierpliwość. Po paru m-cach starań, to ja już sama bagatelizuje każda odskocznię od normy organizmu.
Objawem ciąży będzie konkretny wynik- beta, usg etc.

A jeśli tak to zgadzam się w 100%. Jak na początku obserwowałam się uważniej to sama byłam zdziwiona jakie rzeczy czuje w różnych momentach cyklu, a wcześniej nie zwracałam na nie uwagi. Później nauczyłam się co z czego może wynikać. Teraz to juz nic nie obserwuje, nie wpisuje objawów w aplikacje, jedyne co robię to mierze temperaturę, zapisuje i zaglądam tam dopiero przy następnym pomiarze. Jedynie w okolicy owu sprawdzam, bo musze brać luteinę po owu, a ze metody z testami owu i temp się u mnie sprawdzają, to nie chodzę co miesiąc na monitoringi [emoji39] jak juz zaczynam brać luteinę to lecą te dni mozolnie aż musze ją odstawić. i tak z cyklu na cykl sobie leci, czasem jakieś badanie po drodze wskoczy i tyle [emoji16] cieszę się życiem i żyje tak jak żyłam przed staraniami [emoji2368]
 
Właśnie tak samo się zastanawiałam dlaczego nie dostałam zalecenia brania acardu 🤔 a pytałam go dwa razy, to stwierdził, że nie ma takiej potrzeby. Jednak na wszelki wypadek wolałabym go brać... Mam mutacje Mthfr, Pai-1 i Czynnik II.
Dziewczyny co radzicie? Czy skonsultować to jeszcze z innym lekarzem czy kupić po prostu acard i brać profilaktycznie? Boję się, że znowu pójdzie coś nie tak i stracę kolejną ciążę :(
Ja byłam z moimi wynikami u hematologa. Co prawda jak usłyszał że poroniłam to był wkurzony że w ogóle mu głowę zawracam z takimi mutacjami 🙄 ale ja mam jeszcze problem opuchnietych kostek w nogach i to już go przekonało, że faktycznie mogę mieć problemy z krzepliwością. On też zalecił brać acard (co prawda 75, ale jak zaczęłam mieć skrzepy podczas miesiączki to ginekolog kazał zwiększyć dawkę do 150) i również był za heparyną od potwierdzenia ciąży. Często ginekolodzy nie chcą w ogóle włączać heparyny na zasadzie "zobaczymy czy się uda" 🙄 takie mam przynajmniej wrażenie. Myślę że warto skonsultować to z innym lekarzem. Tym bardziej że pai i czynnik II to już kiepski wynik... Najgorsza jest protrombina i laiden ale nasz wynik też jest obarczony ryzykiem. A masz homo czy hetero? Gadasz homocysteinę, b12 i kwas foliowy?? Bierzesz metylowane witaminy?
 
Ja byłam z moimi wynikami u hematologa. Co prawda jak usłyszał że poroniłam to był wkurzony że w ogóle mu głowę zawracam z takimi mutacjami 🙄 ale ja mam jeszcze problem opuchnietych kostek w nogach i to już go przekonało, że faktycznie mogę mieć problemy z krzepliwością. On też zalecił brać acard (co prawda 75, ale jak zaczęłam mieć skrzepy podczas miesiączki to ginekolog kazał zwiększyć dawkę do 150) i również był za heparyną od potwierdzenia ciąży. Często ginekolodzy nie chcą w ogóle włączać heparyny na zasadzie "zobaczymy czy się uda" 🙄 takie mam przynajmniej wrażenie. Myślę że warto skonsultować to z innym lekarzem. Tym bardziej że pai i czynnik II to już kiepski wynik... Najgorsza jest protrombina i laiden ale nasz wynik też jest obarczony ryzykiem. A masz homo czy hetero? Gadasz homocysteinę, b12 i kwas foliowy?? Bierzesz metylowane witaminy?
Ogólnie to świeża sprawa, bo wyniki przyszły tydzień temu, na razie zrobiłam tylko kwas foliowy, mam podwyższony... Wyszedł 29,80, a do 26,80 jest norma wg laboratorium. Homocysteine i B12 też mam w planach przebadać. Pytałam ginekologa odnośnie brania metylowanych form, to mówił, że nie ma potrzeby i Pregna Start jest ok, więc żebym dalej ją przyjmowała, a nadmiar kwasu jest spoko, gorzej jakbym miała niedobór. Jeśli chodzi o mutacje to Czynnik II heterozygota, Mthfr homozygota, Pai-1 heterozygota.
 
Ogólnie to świeża sprawa, bo wyniki przyszły tydzień temu, na razie zrobiłam tylko kwas foliowy, mam podwyższony... Wyszedł 29,80, a do 26,80 jest norma wg laboratorium. Homocysteine i B12 też mam w planach przebadać. Pytałam ginekologa odnośnie brania metylowanych form, to mówił, że nie ma potrzeby i Pregna Start jest ok, więc żebym dalej ją przyjmowała, a nadmiar kwasu jest spoko, gorzej jakbym miała niedobór. Jeśli chodzi o mutacje to Czynnik II heterozygota, Mthfr homozygota, Pai-1 heterozygota.
Ja też brałam przed ciąża i w ciąży pregnę i u mnie po poronieniu kwas też wyszedł ponad normę. Przy mutacjach to nie jest podobno dobre ponieważ może to oznaczać że kwas krąży w krwi ale nie wnika do komórek. Czyli niby jest go dużo ale organizm nie potrafi go wykorzystać. Mało który lekarz ogarnia mutacje i większość będzie mówić że witaminy z połączeniem syntetycznego kwasu i metylowanego są dla nas ok a guzik prawda. Tym bardziej jak masz homozygotę MTHFR 🙄 ja fejsbuku jest fajna grupa "MTHFR Polska", są też tam dietetycy kliniczni którzy czasami udzielają się w komentarzach i można się dużo dowiedzieć. Jak masz jakies pytania to możesz pisać do mnie na priv 😊
 
Ja też brałam przed ciąża i w ciąży pregnę i u mnie po poronieniu kwas też wyszedł ponad normę. Przy mutacjach to nie jest podobno dobre ponieważ może to oznaczać że kwas krąży w krwi ale nie wnika do komórek. Czyli niby jest go dużo ale organizm nie potrafi go wykorzystać. Mało który lekarz ogarnia mutacje i większość będzie mówić że witaminy z połączeniem syntetycznego kwasu i metylowanego są dla nas ok a guzik prawda. Tym bardziej jak masz homozygotę MTHFR 🙄 ja fejsbuku jest fajna grupa "MTHFR Polska", są też tam dietetycy kliniczni którzy czasami udzielają się w komentarzach i można się dużo dowiedzieć. Jak masz jakies pytania to możesz pisać do mnie na priv 😊
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedzi ❤️ a powiedz mi jakie witaminy teraz bierzesz? Jakiś kompleks metylowanych? B12 i homocysteinę masz w normie?
 
Właśnie tak samo się zastanawiałam dlaczego nie dostałam zalecenia brania acardu 🤔 a pytałam go dwa razy, to stwierdził, że nie ma takiej potrzeby. Jednak na wszelki wypadek wolałabym go brać... Mam mutacje Mthfr, Pai-1 i Czynnik II.
Dziewczyny co radzicie? Czy skonsultować to jeszcze z innym lekarzem czy kupić po prostu acard i brać profilaktycznie? Boję się, że znowu pójdzie coś nie tak i stracę kolejną ciążę :(

Bardzo Ci dziękuję za odpowiedzi ❤️ a powiedz mi jakie witaminy teraz bierzesz? Jakiś kompleks metylowanych? B12 i homocysteinę masz w normie?
Mój gin po poronieniu profilaktycznie kazał brać acard 75 ale jak zobaczył, że wyszła mi trombofilia wrodzona to kazał brać jak zaczniemy starania.
Co do kwasu foliowego to nieprawda, że może być podwyższony jeśli masz mutacje to znaczy że musisz metylowane brać.
Ja brałam Aliness complex
 
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedzi ❤️ a powiedz mi jakie witaminy teraz bierzesz? Jakiś kompleks metylowanych? B12 i homocysteinę masz w normie?
Biorę b complex z B-Right, kwas foliowy z seeking Health Folinic Acid. Ale całą suplementacje rozpisuje mi dietetyk kliniczna bo biorę dość dużo tych wszystkich supli. Ona dobiera mi dawki w zależności od wyników bo co miesiąc robię kontrolne. Ostatnio homocysteina spadła mi poniżej 5, a najlepiej dla staraczek żeby była między 6 a 8 chyba.
 
Mój gin po poronieniu profilaktycznie kazał brać acard 75 ale jak zobaczył, że wyszła mi trombofilia wrodzona to kazał brać jak zaczniemy starania.
Co do kwasu foliowego to nieprawda, że może być podwyższony jeśli masz mutacje to znaczy że musisz metylowane brać.
Ja brałam Aliness complex
Brałaś? Czyli teraz zmieniłaś na inne czy już nie musisz brać 🤔 właśnie też się nad tym zastanawiam, chyba po prostu zacznę zażywać te witaminy w formie metylowanej, a Pregnę Start odstawię.
 
reklama
Cześć dziewczyny, wróciliśmy od endo 💪 małż dostał dostinex 1 tabletka co 10 dni na zbicie delikatnie prolaktyny i powiedziała, że mógłby stosować suple fertilman 😄 babeczka była miła i mimo, że to nie moja wizyta zerknęła też na moje wyniki i wszystko w normie (17 OH progesteron, ACTH, kortyzol i anty tg) mówi, że czeka tylko jeszcze na wyniki OGTT więc już nie mam wyjścia i idę w poniedziałek na te krzywe więc trzymajcie kciuki 🤣 i wciśnie mnie jeszcze na konsultacje do siebie 14-15 maj i zobaczymy czy metformine mi włączy ale duphaston i estradiol na pewno 😄 duphaston spoko bo będę przed owu w tym czasie więc zdążę wziąć ale na estradiol za późno bo dziś 4dc a chciałaby żebym przyjmowała go od 1dc do 8dc 😄 chociaż w sumie nie wiem czemu bo estradiol mam w normie 🤔 ogólnie jesteśmy zdrowi i mówi, że czepia się niuansów więc zobaczymy co i jak 💪 co do badań nasienia mówi, że kierowałaby gdyby podstawowe wyniki były złe a wyniki ma super poza tą prolaktyną nieznacznie podniesioną 😄
Zapytałam również o szczepienia i mówi, że jak najbardziej zaleca i, że super, że przed ciążą się już zaszczepimy więc ja mam szczepienie 11 maja a małż 10 maj 💪 to chyba tyle z ciekawostek 😄
 
Do góry