reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Dzięki za info ❤️

No to wychodzi na to jakby już było po owu 😊

Ja coli nie pijam, słodyczy nie lubię jak zjem raz na jakiś czas to mi aż za słodko 🤣 ale słonym mnie przekupisz 🤣🤣🤣 ja do drobnych dziewczyn nie należę, ale od listopada jem ładnie, pilnuje się i waga spada (jeszcze z 2-3kg i będę zadowolona) więc obstawiam, że jeśli wyjdzie to po prostu produkty będę musiała zmienić na te z niskim indeksem i tyle ☺️
Mi lekarz zaproponował, żeby ewentualnie przejść na catering dietetyczny z niskim indeksem, ale chyba zbyt wielu rzeczy nie lubię 😅
 
reklama
Ja bym badała 11.05 [emoji6]

Zażywasz wiesiołek? Może pomoc na śluz. Są tez bezpieczne lubrykanty. No i wielkie pytanie - wsadziłas sobie gleboko palec żeby zobaczyć jak tak śluz? Ja tego nie robiłam a na zewnątrz licho z tym było, ale po usg gin powiedział ze śluz jest i to piękny płodny, a ja myślałam ze jestem jak Sahara [emoji16]

Dopowiem jeszcze ze okazuje się ze u mnie w dniu owu śluz już zaczyna gęstnieć powoli. Wiec ponoć najlepszy mam tuż PRZED owu. Może u Ciebie jest podobnie [emoji3526]

Edit: Doczytałam [emoji23] ile pijesz płynów i co z wiesiołkiem, zażywasz?
No właśnie olej z wiesiołka już znam. Od 1dc biorę jedną dużą łyżkę stołową. To chyba wystarczająca ilość. Wody też piłam ok 1,5l dziennie... Do tej pory jak chodziłam do ginekologa to byłam przeważnie tuż przed owu i ginekolog mówiła że ten śluz nie przypomina typowo jajka kurzego ale w poprzednią ciążę też zaszłam a byłam przekonana że owulacja u mnie nawala bo jakoś nigdy nie czułam się super wilgotna 🤷‍♀️ więc może faktycznie tuż przed owu zaczął gestnieć... Oby te biedne plemniczki jakoś dotarły do celu 🙄😅
 
No właśnie olej z wiesiołka już znam. Od 1dc biorę jedną dużą łyżkę stołową. To chyba wystarczająca ilość. Wody też piłam ok 1,5l dziennie... Do tej pory jak chodziłam do ginekologa to byłam przeważnie tuż przed owu i ginekolog mówiła że ten śluz nie przypomina typowo jajka kurzego ale w poprzednią ciążę też zaszłam a byłam przekonana że owulacja u mnie nawala bo jakoś nigdy nie czułam się super wilgotna [emoji2368] więc może faktycznie tuż przed owu zaczął gestnieć... Oby te biedne plemniczki jakoś dotarły do celu [emoji849][emoji28]

Nie mam pojęcia jak się maja ml do gramów, bo ja akurat w gramach operuje [emoji39]

Śluz chyba nie musi być konkretnie jak białko jajka, może być wodnisty, przejrzysty, nie musi się ciągnąć na kilometry. Długo bierzesz wiesiołka? U mnie zadziałał dopiero w 3 cyklu zażywania przy największej zalecanej dawcę, a i tak nie lało się ze mnie jak z kranu [emoji39]
 
Bardzo mnie uspokoiłaś :) dziwne te ulotki, tak samo jak letrozol jest niby na raka piersi. No ale pozostaje zaufać lekarzowi :) może i się okaże że ten cykl będzie szczęśliwy, bardzo bym chciała mieć to z głowy. :) chodź nie nastawiam się za bardzo, bo zmartwiła mnie tym cienkim endometrum. :( co mnie dziwi za wizytę zapłaciłam dziś tylko 50 zł, zawsze bierze 150 zł. No ale dobrze, więcej zostanie. Ja to mam taką swoją kopertę na lekarza, tam odkładam co miesiąc jakaś sumke i lżej jakoś jest jak wiesz na co to przeznaczone :D więcej zostanie w niej :) i zawsze mówię że to zostanie jak się uda, to będę dokładać na łóżeczko, wózek i wyprawkę. Ale to już odległe plany :) :D
Kochana, urzekło mnie to co napisałaś!!! Mega super podejście z tym odkładaniem!! 💙💙
 
Ja ciężko znoszę pobieranie krwi 🤣 ledwo widac żyły, zawsze mi gmerają tą igłą, raz mi babeczka zahaczyła o nerw i 2 tygodnie nie miałam czucia w ręce 🤣 istny kabaret
Mi jak ktos ma pobrać krew to chora jestem 😂😂😂 i cała drogę myślę o tym czy to przeżyje 😂 co miesiąc chodzę na tsh raz na becie byłam dodatkowo inne badania i jeszcze na szczęście żyje 😂
 
Nie mam pojęcia jak się maja ml do gramów, bo ja akurat w gramach operuje [emoji39]

Śluz chyba nie musi być konkretnie jak białko jajka, może być wodnisty, przejrzysty, nie musi się ciągnąć na kilometry. Długo bierzesz wiesiołka? U mnie zadziałał dopiero w 3 cyklu zażywania przy największej zalecanej dawcę, a i tak nie lało się ze mnie jak z kranu [emoji39]
Wiem ze duzo dziewczyn zszywa w kapsułkach ale ja biorę tyle suplementów zaleconych przez dietetyka że nie wyrabiam już z tymi tabletkami... Poza tym mam problemy z wchłanianiem a taka forma oleista nie musi już być rozkładana więc mam nadzieję że się ładnie przyswaja. Olej jest ze mną od ponad pół roku... Więc powinien przynosić efekty, a tak naprawde widzę że są coraz marniejsze 😒 nie wiem, może to znowu rozjechane hormony tarczycy tak wpływają na te moje płodne wskaźniki 🙈 bo mam niedoczynność i hashi i albo mam za wysoką dawkę albo za niską, nie umiem utrzymać tego w ryzach 😫
 
Tak dziewczyny jeszcze się wam wyazale, właśnie się dowiedziałam że szwagierka jest w ciąży, wszystkie mają dzieci i się poryczałam, mój się mnie pyta czemu płaczę i mnie pociesza że w końcu będziemy mieć a ja czarne myśli... Już 2 cykl cały czas do mnie z tekstem ,, chcesz mi coś powiedziec" na cud w tym cyklu nie licze i jestem sceptycznie nastawiona a ten mnie jeszcze bardziej dobija...
 
Tak, przepraszam pomyslalam sie! [emoji85] faza lutealna jest stala i trwa 14dni +/-2dni [emoji6]

Powinna trwać 10-16 dni, tak przynajmniej mówią statystycznie. Dla mnie 10 dni to trochę mało chcąc zajść w ciąże, bo do zagnieżdżenia może dojść dopiero 10-12dpo, czyli może być już po ptokach. I u jednej osoby długość tej fazy jest względnie stała, może się czasem różnic o ten 1-2 dni (chyba tyle zwykle dziewczynom wychodziło różnicy jak kiedyś o tym rozmawiałyśmy). Nie szło to kobiet stworzyć tak, żeby chociaż cykle były matematycznie wyliczalne i książkowe? [emoji16][emoji16][emoji16]
 
reklama
Tak dziewczyny jeszcze się wam wyazale, właśnie się dowiedziałam że szwagierka jest w ciąży, wszystkie mają dzieci i się poryczałam, mój się mnie pyta czemu płaczę i mnie pociesza że w końcu będziemy mieć a ja czarne myśli... Już 2 cykl cały czas do mnie z tekstem ,, chcesz mi coś powiedziec" na cud w tym cyklu nie licze i jestem sceptycznie nastawiona a ten mnie jeszcze bardziej dobija...
Wszystkie mamy czasem takie załamanie :( nie jesteś sama, pamiętaj. Kiedyś nam się tu wszystkim uda- w taki czy inny sposób!
 
Do góry