reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2021

reklama
Ja też okres planowo za 8 dni 😅 dziś mam 23 dc ale testować się będę gdzieś za 6 dni może już coś się pokaże 🥴
Ja też za 6dni idę na betę :) trzymam za Ciebie kciuki Ty trzymaj za mnie :-D
Choć dziś jakiś smutny dzień mam jakieś złe podszepty mi mówią że się nie udało. :( A jeszcze kilka dni temu byłam przekonana że będzie dobrze. Eh... To hormony pewnie. Ja poprostu jestem pechową osóbką. :( Ale żarliwie się modlę o cud. Byle wytrzymać ten tydzień! ✊
 
Totalnie rozumiem i się nie dziwię, to straszne co przeszłaś i uzasadnione ze się boisz. Czy wiadomo co było powodem tamtej straty? Może dzięki temu znalazłabyś coś czego można się chwycić żeby nie tracić wiary i nadziei ze tym razem Będzie dobrze? Życzę Ci tego z całego serducha 😘 Żeby było wszystko doskonale tym razem!
Wiesz co ja miałam torbiel na lewym jajniku. I najprawdopodobniej pękł bo na wyniku histopatologicznym był stan zapalny z naciekami. Mój gin powiedzila że najpopularniejszy typ poronienia. Żadnych badań nie zalecił. Torbiel zniknęła więc na 99 % to przez to. Ból był straszny bo to był 12 tydzień. Poroniłam w toalecie nawet o tym nie wiedizlalam nie potrafiłam sobie psychicznie z tym poradzić. Jeszcze dowiedziałam się że moja siostra jest w ciąży... Cała noc przepłakałam bo mialalam przed oczami moja historie. Ech co ma być to będzie 🥺
 
Biorę tylko euthyrox na tarczycę i duphaston po owulacji. Tyle. Plus witamina D, femibion. Nawet nie myślałam żeby starać się bez wizyty u lekarza, i od 2 cykli chodzę na monitoring owulacja potwierdzona, teraz czekam na testowanie, duohaston kazała Brać do 28dc dziś jest 23dc i zobaczymy. Na razie 0 jakichkolwiek objawów ☹️
Mi gin kazała brać Luteinę do 26dc i dlatego idę za 6dni na betę. Ja na razie z objawów mam tylko dużo białego śluzu w którym trzy dni temu widziałam niteczki krwi i mam cichą nadzieję że to implantacja. No i dziwne zawirowania w podbrzuszu plus temperatura na poziomie 37, 4 C ale to jeszcze nic nie oznacza... :(
 
Wiesz co ja miałam torbiel na lewym jajniku. I najprawdopodobniej pękł bo na wyniku histopatologicznym był stan zapalny z naciekami. Mój gin powiedzila że najpopularniejszy typ poronienia. Żadnych badań nie zalecił. Torbiel zniknęła więc na 99 % to przez to. Ból był straszny bo to był 12 tydzień. Poroniłam w toalecie nawet o tym nie wiedizlalam nie potrafiłam sobie psychicznie z tym poradzić. Jeszcze dowiedziałam się że moja siostra jest w ciąży... Cała noc przepłakałam bo mialalam przed oczami moja historie. Ech co ma być to będzie 🥺
Jest mi tak przykro, nikt nie powinien przez to przechodzić.:( Ja psychicznie się dalej zbieram po poronieniu w 5tyg w sierpniu zeszłego roku, nie umiem sobie wyobrazić co Ty czujesz. ściskam wirtualnie z całych sił i życzę Ci żeby teraz było wszystko dobrze. Jeśli to było przez torbiel, a nie żadne mutacje genetyczne czy inne sprawy, to praktycznie nie ma zupełnie podstaw by myśleć ze to może się powtórzyć. Teraz musi być dobrze :)
 
Ja też za 6dni idę na betę :) trzymam za Ciebie kciuki Ty trzymaj za mnie :-D
Choć dziś jakiś smutny dzień mam jakieś złe podszepty mi mówią że się nie udało. :( A jeszcze kilka dni temu byłam przekonana że będzie dobrze. Eh... To hormony pewnie. Ja poprostu jestem pechową osóbką. :( Ale żarliwie się modlę o cud. Byle wytrzymać ten tydzień! ✊
To pewnie hormony...
 
Witamy na pokładzie i zyczymy 2 kresek ✊🏼❤️ Nie ma co sie załamywać, podobno wszystko zaczyna sie w glowie;) trzeba byc dobrej mysli!☺️ Wiem ze latwo sie mowi, ale uwierz - jedziemy na tym samym wózku. U mnie juz 2 lata staran ale sie nie poddaje ❤️

Nie właśnie, lekarz powiedział że nie muszę brać bo po 1 pobfaniu krwi wychodzi w normie po tabletce metoklopramidu wrasta chyba x20 krotnie i mówił że to hiperprolaktylemia czynnościowa ale nie muszę brać nic na to więc nie wiem 🤷‍♀️
Dziwne 🤔 ja tez mam czynnościowa. A jakie masz wyniki progesteronu przy tak wysokiej prolaktynie? Moze warto zasięgnąć rady innego lekarza?

Trzymam kciuki ✊🏼✊🏼❤️ U mnie juz chyba nic sie nie wydarzy , czuje juz @ 🙄🤦🏻‍♀️
Prolaktyna na czczo wyszła mi 18,30 ng/ml zakresy są od 4,79 - 23,30 a po tabletce 224,00 ng/ml nie wiem czy to jest ok i czy powinnam coś brać na to czy nie, byłam u bardzo dobrego endokrynologa i mówił że tego się nie leczy
 
Ja też za 6dni idę na betę :) trzymam za Ciebie kciuki Ty trzymaj za mnie :-D
Choć dziś jakiś smutny dzień mam jakieś złe podszepty mi mówią że się nie udało. :( A jeszcze kilka dni temu byłam przekonana że będzie dobrze. Eh... To hormony pewnie. Ja poprostu jestem pechową osóbką. :( Ale żarliwie się modlę o cud. Byle wytrzymać ten tydzień! ✊
Oczywiście będę trzymać kciuki ❤️🥰 musi się nam udać!! Mierze sobie tempke i tak jakby mi wzrasta 37,5 ale nie wiem czy to przez nerwy czy co 😵
 
reklama
Prolaktyna na czczo wyszła mi 18,30 ng/ml zakresy są od 4,79 - 23,30 a po tabletce 224,00 ng/ml nie wiem czy to jest ok i czy powinnam coś brać na to czy nie, byłam u bardzo dobrego endokrynologa i mówił że tego się nie leczy
Ja nie twierdze ze Twoj lekarz zle Ci mowi i zle leczy - Absolutnie! Natomiast
moj ginekolog ktory jest specjalista od niepłodności mowi ze hiperprolaktylemia jest podowem niepłodności, przepisał mi leki i tego sie trzymam 😉
 
Do góry