reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

Już po monitoringu. 1 cykl stymulowany Letrozolem. Dziś 13dc.A więc moje panie : 2 pęcherzyki 16 mm w prawym jajniku !!!!! <3,Endo 8,6mm. Ginka powiedziała że jest idealnie i książkowo. Współżycie sobota, niedziela, poniedziałek, wtorek, w środę na monitoring czy jajeczka pękły. Jeśli nie pękną za miesiąc będzie zastrzyk na pekniecie. Powiedziała że połowa sukcesu już jest, udało się pierwszy raz w życiu wychodowac jajeczka. Więc być może pierwsza owulacja w życiu przede mną właśnie, więc w majówkę trzeba trochę zaszaleć z chłopem :D jestem przeszczesliwa! Cieszę się że w pierwszym cyklu letrozol potrafił mi te jajeczka wyhodować. A śluzu płodnego mam od rana opór. Również pierwszy raz w życiu. Huraaaa :D :)
Super!! Trzymam kciuki dawaj znać!! Być może kwiecień okaże się owocny 🥰
 
reklama
Ja w tym cyklu tak miałam i badanie trzeba było przełożyć. A po cichu liczyłam, że przyjdzie jakoś normalnie. [emoji16]

Ja nie przekladalam, bo mnie ta owu zaskoczyła z dnia na dzień a nie chciałam zmieniać terminu na miesiąc później, nam słabe godziny pasowały wiec długo się czekało. Uśmiałam się z przewrotności losu i pogodziłam się z nieudanym cyklem [emoji23] przynajmniej wyniki mnie nie dobiły [emoji23]
 
Jestem drugi dzień po owulacji i kłuje mnie lewy jajnik (ten sam kłuł mnie tuż przed owulacją) i boli mnie tam wsrodku (zakładam że macica). Dziwna sprawa. :confused: Na implantację jeszcze za wcześnie ale może coś tam się dzieje... W ogóle to niezwykly dla mnie cykl. Długo krwawilam (plamiłam aż do 8dc) miałam pierwszy raz w życiu plamienie owulacyjne dzień przed i w dniu pozytywnego testu owu no i te bóle w macicy i jajniku. Mam nadzieję że to nic złego tylko znak że mój organizm pracuje. Ach, to czekanie jest najgorsze. Powinni coś wymyśleć żeby kobieta od razu wiedziała czy jest w ciąży. Jestem pewna że gdyby to mężczyźni zachodzili w ciążę coś takiego na pewno by powstało! :-D
Mam takie bóle jak ty jestem 2 dni po owulacji i delikatny ból lewego jajnika z którego była owulacja, w środku mnie nic nie boli ale chyba to za wcześnie na jakiekolwiek objawy ciąży ☹️
 
Już po monitoringu. 1 cykl stymulowany Letrozolem. Dziś 13dc.A więc moje panie : 2 pęcherzyki 16 mm w prawym jajniku !!!!! <3,Endo 8,6mm. Ginka powiedziała że jest idealnie i książkowo. Współżycie sobota, niedziela, poniedziałek, wtorek, w środę na monitoring czy jajeczka pękły. Jeśli nie pękną za miesiąc będzie zastrzyk na pekniecie. Powiedziała że połowa sukcesu już jest, udało się pierwszy raz w życiu wychodowac jajeczka. Więc być może pierwsza owulacja w życiu przede mną właśnie, więc w majówkę trzeba trochę zaszaleć z chłopem :D jestem przeszczesliwa! Cieszę się że w pierwszym cyklu letrozol potrafił mi te jajeczka wyhodować. A śluzu płodnego mam od rana opór. Również pierwszy raz w życiu. Huraaaa :D :)
Kurcze, zaczynam podejrzewać, że moja gin dwa cykle temu przedwcześnie spisała moje pęcherzyki na straty. W 11dc po clo miałam 2 pęcherzyki 14mm i powiedziała, że jak na stymulację i ten dzień cyklu to stanowczo za mało i przepisała mi duphaston.

Czy mogę spytać , skąd wiesz, że nigdy nie miałaś owulacji? Czy po prostu nigdy nie zauważyłaś?
 
Kurcze, zaczynam podejrzewać, że moja gin dwa cykle temu przedwcześnie spisała moje pęcherzyki na straty. W 11dc po clo miałam 2 pęcherzyki 14mm i powiedziała, że jak na stymulację i ten dzień cyklu to stanowczo za mało i przepisała mi duphaston.

Czy mogę spytać , skąd wiesz, że nigdy nie miałaś owulacji? Czy po prostu nigdy nie zauważyłaś?
Nie jestem lekarzem i absolutnie nie podważam zdania twojej doktor, ale moim zdaniem faktycznie spisała cykl na straty. Pęcherzyk pęka przy ok 20mm. Dziennie rośnie ok. 2mm.Przy standardowych cyklach 14 dnia. Więc przy 11 dc 14 mm, więc 14 dc perfekto 20 mm. Statystycznie oczywiście bo może i w 16 dc przy 24 mm by pękł. Każdy ma tam co innego w środku i inny organizm. Moim zdaniem bezpodstawnie przekreśliła cykl. Ale to moje zdanie.
Oczywiście że możesz zapytać, pytaj o co chcesz :) od tego tu jesteśmy aby się wymieniać doświadczeniami i spostrzeżeniami. :D . Chodziłam do lekarza w środku cyklu (na nfz) i nigdy ale to nigdy nie było pęcherzyka dominującego no i jak to na nfz przepisywała jakieś denne leki (ovarin, duphaston, miositogyn GT, luteinę) które rzecz jasna nie pomogły, ale ja młoda i głupia nie wiedziałam i traciłam czas u gina, chodź progesteron na poziomie 0,76 mówił sam za siebie.. Totalny brak owulacji. Oczywiście co miesiąc nie byłam u gina w środku cyklu, gdzieś co 3 miesiące, ale w te pozostale dostawałam skierowania na progesteron i był on właśnie taki jak wyżej wspominany. Więc wiadomo, brak owulacji. W końcu wybrałam się prywatnie - jestem bardzo okuta i chytra na pieniądze :D (zupełnie inne podejście) tam pakiet badań hormonalnych gdzie prolaktyna była na górnym poziomie normy (mimo to dostałam dostinex, biorę pół tabletki tygodniowo), zrobiła drożność - są drożne, no i jedyna diagnoza i mój jedyny problem to cykle bezowulacyjne. Żadnego pcos, tarczycy czy innych nie ma. Tak więc śmiem powiedzieć że prawdopodobnie pierwsza owulacja przede mną. Oby :)
 
Kurcze, zaczynam podejrzewać, że moja gin dwa cykle temu przedwcześnie spisała moje pęcherzyki na straty. W 11dc po clo miałam 2 pęcherzyki 14mm i powiedziała, że jak na stymulację i ten dzień cyklu to stanowczo za mało i przepisała mi duphaston.

Czy mogę spytać , skąd wiesz, że nigdy nie miałaś owulacji? Czy po prostu nigdy nie zauważyłaś?
Żadnego bólu owulacyjnego nigdy nie było, żadnego ciągnięcia jajników, jakiegoś sluzu płodnego. Nic kompletnie nic. Cykle 21-47 dni.
 
Żadnego bólu owulacyjnego nigdy nie było, żadnego ciągnięcia jajników, jakiegoś sluzu płodnego. Nic kompletnie nic. Cykle 21-47 dni.

Ja tez nie mam żadnych objawów owulacji, a owulacje mam. Może masz PCOS, stad nieregularne cykle i może faktycznie owu nie ma zawsze, ale nie sadze ze nigdy nie miałaś owu [emoji16]
 
reklama
Ja dzisiaj witam w 28 DC ;) dobrze, że to majówka i musiałabym specjalnie szukać otwartej apteki więc nie korci :D trzeba chyba spokojnie czekać na okres. Już się śmiałam do męża, że jak nie zrobię zapasu podpasek to może okres nie przyjdzie...

Zastanawia mnie fakt infekcji intymnych...po ostatnich problemach z drogami moczowymi odczuwam czasami pieczenie w pochwie ale nie wiem co bezpiecznie stosować w czasie starań, czy jakieś globulki nie będą w razie czego niekorzystnie działać. Producenci wszędzie się zabezpieczają i w pierwszym 3 miesiącach to chyba nic nie można stosować.
 
Do góry