A czy komuś udało się zajść dzięki stosowaniu testów owulacyjnych? Ktoś ma jakieś doświadczenie z mikroskopem owulacyjnym? Pomocne czy zbędny gadżet. Bo ja jakoś nie umiałam tych pasków stosować, prowadzę chyba zbyt nieregularny tryb życia.
Ja stosowałam mikroskop przed pierwszą ciążą i w moim przypadku był bezużyteczny. Testy owu są w porządku, ale wcześniej wypada troszkę potestowac, żeby zobaczyć ile przed owu wychodzi na nich pik, bo mi przed pierwszą ciąża wychodził dobę przed, przed drugą 16-20 h, a teraz dwa dni wcześniej, więc już z tą wiedzą wiem, że mogę działać dłużej.
Mama_malarka ja też bym tak chciała. Pomęczyć się ze skurczami w domu, odchodzą wody i jadę z pełnym rozwarciem. Najgorzej jak się dobierają, a poród się nie zaczął, albo organizm jest w ogóle nie gotowy.