reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2021

A czy komuś udało się zajść dzięki stosowaniu testów owulacyjnych? Ktoś ma jakieś doświadczenie z mikroskopem owulacyjnym? Pomocne czy zbędny gadżet. Bo ja jakoś nie umiałam tych pasków stosować, prowadzę chyba zbyt nieregularny tryb życia.

Ja stosowałam mikroskop przed pierwszą ciążą i w moim przypadku był bezużyteczny. Testy owu są w porządku, ale wcześniej wypada troszkę potestowac, żeby zobaczyć ile przed owu wychodzi na nich pik, bo mi przed pierwszą ciąża wychodził dobę przed, przed drugą 16-20 h, a teraz dwa dni wcześniej, więc już z tą wiedzą wiem, że mogę działać dłużej.

Mama_malarka ja też bym tak chciała. 🙂 Pomęczyć się ze skurczami w domu, odchodzą wody i jadę z pełnym rozwarciem. 😁 Najgorzej jak się dobierają, a poród się nie zaczął, albo organizm jest w ogóle nie gotowy.
 
reklama
Ja jak rodziłam drugi raz to przez dwie noce wydawało mi się, że to już...i jak trzeciej nocy go obudziłam to powiedzial- jak będziesz pewna to mnie obudź. Obudziłam za 2h bo do szpitala 60km i nie chciałam stać w korkach ze skurczami ;)

Dziewczyny... A możecie mi coś naświetlic ? 18dc, prog 0,2... Czy to możliwe, że w pewnym momencie coś zaskoczy i będzie jeszcze owu? A może to około 10dc co zdawało się być owu nie wypaliło i będzie z tego torbiel? Torbiele miałam jako jeszcze nieródka, od tamtej pory nie było okazji, bo albo byłam w ciąży, albo na tabletkach, zastrzykach czy innych spiralach...
Ginem nie jestem ale organizm to nie zegarek więc wszysko moim zdaniem jest możliwe:) reszta dziewczyn opiszę to mądrzej
 
Ja po porodzie SN już po godzinie normalnie chodziłam i wszystko robiłam, więc jakby się dało to bym mogła rodzic co roku 😅 szkoda tylko że to zachodzenie w ciążę nie jest takie proste 😏
Przykre to jest.. Poniósł chociaż ktoś za to odpowiedzialność lub dostałaś odszkodowanie? Patrząc na to jakie wprowadzają ograniczenia, to dobrze ze nie zabronili nam jeszcze do lekarzy chodzić..
Życzę Ci, żeby leczenie nie trwało długo i byś mogła jak najszybciej starać się o kolejne dziecko 😘
Ja tak samo po porodzie SN czulam się świetnie, mowilam mężowi że od razu staramy się o drugie jak polog minie i okres wróci i tak zrobiliśmy haha chciałam mieć trójkę dzieci rok po roku, póki co mam dwójkę z różnicą 1.5 roku i jak się teraz uda to wszystkie będą co 1.5 roku 😍 Rodzić to ja mogę gorzej zajść w ciążę choć statystyki moje pokazuja że z każdym dzieckiem idzie szybciej :-D Pierwsze 24 cykle, drugie 6 cykli, trzecia ciąża wpadka niestety poroniłam, teraz drugi cykl starań o trzecie dziecko - jutro robię test (12dpo) choć oficjalnie termin mam testowania na czwartek ale już mnie korci 😜
 
A czy komuś udało się zajść dzięki stosowaniu testów owulacyjnych? Ktoś ma jakieś doświadczenie z mikroskopem owulacyjnym? Pomocne czy zbędny gadżet. Bo ja jakoś nie umiałam tych pasków stosować, prowadzę chyba zbyt nieregularny tryb życia.
Kupilam sobie ten mikroskop owulacyjny i na początku byłam zachwycona bo robiły się piękne paprotki w okolicach owu aż poszłam na monitoring i mowie że na pewno owulacja bo są paprotki a mój gin mówi "paprotki może są ale owulacji w tym cyklu na pewno nie bedzie" 🙊 zero pęcherzyków na USG. Także leży mi w szafce i jestem na niego obrazona i nie polecam. Już testy owulacyjne lepsze choć mi też nie chciały zawsze wychodzić, chyba te z domowego laboratorium tylko mi wykrywaly owu. Ale ja na lekach na stymulację więc może miało to wpływ na testy? Nie wiem
 
Ja jak rodziłam drugi raz to przez dwie noce wydawało mi się, że to już...i jak trzeciej nocy go obudziłam to powiedzial- jak będziesz pewna to mnie obudź. Obudziłam za 2h bo do szpitala 60km i nie chciałam stać w korkach ze skurczami ;)

Dziewczyny... A możecie mi coś naświetlic ? 18dc, prog 0,2... Czy to możliwe, że w pewnym momencie coś zaskoczy i będzie jeszcze owu? A może to około 10dc co zdawało się być owu nie wypaliło i będzie z tego torbiel? Torbiele miałam jako jeszcze nieródka, od tamtej pory nie było okazji, bo albo byłam w ciąży, albo na tabletkach, zastrzykach czy innych spiralach...

Ja miałam podobnie ale torbieli nie było, pęcherzyk wyparował. Za to urósł inny i tydzień później owu była [emoji23] cykl się oczywiście wydłużył [emoji85]
 
A czy komuś udało się zajść dzięki stosowaniu testów owulacyjnych? Ktoś ma jakieś doświadczenie z mikroskopem owulacyjnym? Pomocne czy zbędny gadżet. Bo ja jakoś nie umiałam tych pasków stosować, prowadzę chyba zbyt nieregularny tryb życia.
Ja robiłam w cyklu, w którym zaszłam w ciąże testy owulacyjne, ale to tak z ciekawości tylko, niby zintensyfikowaliśmy działania jak zaczęły być pozytywne, no ale, czy to dzięki nim, czy nie dzięki nim to nie jestem w stanie stwierdzić :)
 
Eee wątpię żebym ugrala. Szpital na bank stwierdziłby że się puszczalam albo partner walił mnie w rogi, A my od końca ciąży nic. Przed ciąża i na początku cyto dobra, po zła A gin onkolog powiedział że to święza infekcja. Bo czasem człowiek złapie to nawet podobno na basenie i nie ma nie ma A nagle się pojawi. Ale skoro lekarz mówi że to nowość no to skąd Xd nie pokalana infekcja?
Denerwuje mnie takie ich wymigiwanie się od odpowiedzialności..
 
reklama
I tak zrobili większość wizyt w ramach teleporady i nawet nie można bury zrobić ani się upomnieć o swoje.

U mnie też po oxy nic nie ruszyło, więc dokładali aż przedawkowali jak się okazało w papierach kilkakrotnie i jedyne co ruszyło to wymioty i kolka nerkowa do potęgi. Ale niestety i tak czeka mnie wywoływanie znowu, o ile pozwolą nie przez CC.
A to nie wiem jak u was, ale u mnie z rodziny jak jest sytuacja, że lekarz musi cię obejrzeć, a nie chce to robimy 'bure' i wtedy nas przyjmuje. Chociaż są lekarze, którzy sami powiedzą, żeby do nich przyjechać, bo muszą zbadać. Jak można coś załatwić przez telefon, np receptę czy skierowanie to jest to nawet wygodniejsze, bo nie trzeba specjalnie jeździć 😉
 
Do góry