reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Ty to zawsze umiesz pocieszyć ❤️ mam nadzieje ze zaowocuje ten cykl postanowiliśmy ze będziemy to robić co drugi dzień żeby nic nie ominąć 🙂

W takim razie trzymam mocno kciuki 🤞🏻🤞🏻🤞🏻 ❤ Tak bardzo bym chciała aby każdej z nas tutaj w końcu się to marzenie spełniło, i mimo że fajne z was dziewczyny to mam nadzieję że już niedługo wszystkie się z tego wątku wyniesiemy 😁
 
reklama
Dziewczyny mi się wydaje, że z tym mówieniem że wszyscy w koło zachodzą w ciążę za pierwszym podejściem nie ma sensu nawet zaczynać. Jak to mówią u sąsiada trawa będzie zawsze bardziej zielona. Wydaje mi się, że coś takiego jak starania o dziecko są bardzo prywatną sprawą i jak ktoś o tym mówi otwarcie to najczęściej jest to bardzo wąskie grono ludzi. Podejrzewam, że jak się uda koleżance z pracy to pewnie wszystkim opowiada że no tak wyszło. Może nie każdy ma ochotę rozmawiać o swoich problemach z cyklami, kłótniach z mężem, łzach przy każdej miesiączce, badaniach itd.
Wiadomo jest sporo kobiet, którym się udaje od razu ale nie jest to na pewno większość i też nie ma co do kogoś innego się porównywać bo na prawdę ludzie mają przeróżne problemy w życiu, o których możemy nie mieć pojęcia a z boku może wydawać się wszystko super ;)
 
Witam moje kobietki 😊
Niestety w pt robilam test o jak wy to mówicie biel vizyra🙈 niby przykro bo test robiony 4 dni przed prognozowana @... wieczorem. Wiec nadzieja mala bo mala ale trwała do dzis rano. Przyszła @ ... no cóż mowia zyj dalej przed toba kolejny cykl starań i tak też sobie tłumacze.... miesiączka od pierwszego dnia obfita ale trzeba mieć na uwadze to ze pierwsza po wyjeciu spirali...! Coz oczyszczam się i zaczynam kolejny cykl starań 😊 trzymam za nas wszystkie kciuki żeby te uptagnione II kreski jak najszybciej u każdej z nas sie pojawiły...
Ściskam mocno dziewczyny😘😘😘
 
U nas tez była pierwsza próba [emoji16][emoji16] teraz jest drugi cykl. Zapewne łzy w moim przypadku tez polecą, a tak uczulałam sama siebie, żeby się nie nakręcać bo to nie pomaga [emoji85]

bo to łatwo jest wiesz mówić ja o tym wiem No ale trzeba jakiś do tego podejść inaczej bo człowiek psychicznie się wykończy.. najgorsze tylko w tym jest to ze ktoś to raz zrobi itp i zachodzą w ciąże a tutaj chce się i wgl i nie ma tak łatwo [emoji22]

Najlepiej zając się czyms innym, żeby nie myśleć w kółko o jednym. Czytajcie książki, oglądajcie filmy, spędzajcie czas z najbliższymi, zacznijcie ćwiczyć, rozwijajcie pasje, cokolwiek, żeby po prostu zająć się czyms innym. Życzę wam, żeby się udało już w drugim cyklu starań, ale skoro jesteście tu na forum, to pewnie zauwazylyscie, ze tu w większości przypadków są dziewczyny z dłuższym stażem, pewnie by ich tu nie było gdyby zaszły w ciąże od razu, a jest nas tu sporo, wiec to nie tak ze ludzie wokół zachodzą za pierwszym razem.

Dziewczyny mi się wydaje, że z tym mówieniem że wszyscy w koło zachodzą w ciążę za pierwszym podejściem nie ma sensu nawet zaczynać. Jak to mówią u sąsiada trawa będzie zawsze bardziej zielona. Wydaje mi się, że coś takiego jak starania o dziecko są bardzo prywatną sprawą i jak ktoś o tym mówi otwarcie to najczęściej jest to bardzo wąskie grono ludzi. Podejrzewam, że jak się uda koleżance z pracy to pewnie wszystkim opowiada że no tak wyszło. Może nie każdy ma ochotę rozmawiać o swoich problemach z cyklami, kłótniach z mężem, łzach przy każdej miesiączce, badaniach itd.
Wiadomo jest sporo kobiet, którym się udaje od razu ale nie jest to na pewno większość i też nie ma co do kogoś innego się porównywać bo na prawdę ludzie mają przeróżne problemy w życiu, o których możemy nie mieć pojęcia a z boku może wydawać się wszystko super ;)
Zgadzam się. O moich staraniach nie wiedza rodzice, nie wiedza ludzie w pracy, znajomi, jak już zajdę to tez pewnie pomyślą ze w końcu podjęliśmy decyzje i się udało. Nikt nie będzie świadomy ze to już prawie rok (a może zejdzie jeszcze dłużej), a ja nie mam ochoty i potrzeby nikomu się z tego zwierzać, bo nie chce presji, nie chce współczucia. Jedna osoba w rodzinie zwierzyła się z problemów ze staraniami i oczywiście rozeszło się po wszystkich, wszyscy o tym szeptali, nie chce tego. Skupiam się na celu i do niego dążę wierząc, ze w końcu się uda. Jasne, są wokół mnie osoby z dziećmi z pierwszych cykli starań, ale tak samo są osoby po wieeeelu próbach, są osoby po wielu latach, po poronieniach, nie ma co generalizować. O wielu rzeczach z ich sypialni nie wiemy i nie musimy o tym wiedzieć. Skupmy się na sobie i swoich staraniach [emoji6]
 
Nie wiem, po prostu słucham się lekarza 🤷🏻‍♀️ Acard od momentu starań, w sumie miesiąc wcześniej, tez dawkę malutka bo 75 co dwa dni, z tymi zaleceniami to jest tez pierwszy cykl starań wiec nie mam jak ocenić. A zastrzyki od momentu pozytywnego testu
Mam takie same zalecenia jak ty
Tutaj jest baaardzo dużo przypadków, że komuś 8 dpo czy 11 dpo testy wychodziły negatywne, załamka, a po terminie @ wyszła druga kreseczka. Niestety już nie mamy na to wpływu i trzeba uzbroić się w cierpliwość i spokojnie poczekać do @, żeby mieć pewność.

Mam pytanie do osób na Acardzie. Zauważylyście po nim, że macie bardziej obfite miesiączki ? Bo ja miałam ostatnio straszny potok i nie wiem, czy to może mieć wpływ.
Mi powoduje obfite, niestety
 
Hej dziewczyny, musiałam was trochę nadrobić 😁, my się staramy dalej - 10 dc. Strasznie szybko zleciało, bo kupiliśmy psa i powiem wam, ze fajnie zajmuje czas i głowę - nie ma zamartwiania się czy już jestem w ciąży czy nie. Co prawda muszę się wziąć w garść z mierzeniem temperatury, bo przez poranne wstawanie z psiakiem zapominam 🙃. Cieszę się ze mamy chociaż taka kruszynkę narazie, bo i dzień mija zawsze szybko i weselej. A jutro rozpoczynam monitoring , wiec jestem pełna nadziei !
 
Dziewczyny mi się wydaje, że z tym mówieniem że wszyscy w koło zachodzą w ciążę za pierwszym podejściem nie ma sensu nawet zaczynać. Jak to mówią u sąsiada trawa będzie zawsze bardziej zielona. Wydaje mi się, że coś takiego jak starania o dziecko są bardzo prywatną sprawą i jak ktoś o tym mówi otwarcie to najczęściej jest to bardzo wąskie grono ludzi. Podejrzewam, że jak się uda koleżance z pracy to pewnie wszystkim opowiada że no tak wyszło. Może nie każdy ma ochotę rozmawiać o swoich problemach z cyklami, kłótniach z mężem, łzach przy każdej miesiączce, badaniach itd.
Wiadomo jest sporo kobiet, którym się udaje od razu ale nie jest to na pewno większość i też nie ma co do kogoś innego się porównywać bo na prawdę ludzie mają przeróżne problemy w życiu, o których możemy nie mieć pojęcia a z boku może wydawać się wszystko super ;)
ale mam kilka koleżanek które wpadały po prostu za pierwszym razem raz się nie zabezpieczyli i ciąża czy Np w różnych patologiach zaraz dziecko za dzieckiem a człowiek się stara i nie wychodzi mam wrażenie ze jak się chce to trudniej a jak się nie chce to wtedy jest wiadomo ze jest dużo kobiet tez których się stara i wgl ajj już sama nie wiem jak mam myśleć wiem ze muszę trochę zluzowac bo z każdym niepowodzeniem będzie co raz ciężej się pogodzić
 
reklama
Siemka!
Mogę dołączyc? Póki co podczytuję :)
My się staramy 8 cykl (prawdpodobnie wczoraj lub przedwczoraj była owulacja).
U nas jest taka sprawa, ze ja jestem książkowym przykładem zdrowia, natomiast mój mąż ma słabe parametry nasienia. Jak się o tym dowiedziałam 3 dni przepłakałam. Ale czas wziać się w garść. Mąż bierze leki, suplementacje, więcej się rusza i zmieniamy dietę na bardziej wspierającą płodność.
Ochłonęłam i cierpliwie czekam co los przyniesie.
Pozdrawiam gorąco. :)
 
Do góry