reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2014 :)

reklama
Blair
Super kciukam mocno !

Zouza
Staram sie ale po tym jak mlody mi przyfasolil z calej swijej sily piescia w brzuchh bo mu kazalam isc siku bo zaraz by lal po nogach juz nie wytrzymalam. Dostal klapsa a matka na mnie nawrzeszczala ze dziecko stresuje przez swoja durna ciaze!. Juz nie chce sie wyrazac.... chyba trzeva przyspierzyc remont. Poprostu nie kumam jak moja wlasna matka ktora stracila tyle ciazy i rodzila martwe dzieci nie ma tyle gracji w sobie zeby sie opanowac :-( to mnie boli w calej tej sytuacji. Bo jasiek to zaczyna przeginac jest przez dziadkow tak rozpieszczony ze babxia czasem nie wytrzymuje jak ja zacznie lac... odda mu wiadomo nie mocno jak slowa nie pomagaja. Maja to na wlasnw zyczenie juz docEkac sie nie moge wlasnego mieszkania. Mam dzis dosc juz za duzo emocji :-(
 
miss, aaah .. współczuję.
Ale - nie denerwujemy się rzeczami na które nie mamy wpływu.
Ja bym porozmawiała z mamą na spokojnie .. o ile sie da.

No i z góry przepraszam wszystkie panie które są za bezstresowym wychowaniem dzieci ale w dupe też by ode mnie dostał ..

&&&&&&&&
 
Z nia sie nie da rozmawiac. Czasem jest normalna a czasem zachowuje sie jak zimna lodowka . Choc sama tyle przezyla. Dobra dziewczyny ja juz nie truje. Juz mi ciut lzej ze sie wygadalam. Mam nadzieje ze jutro mimo wszystko na wizycie bedzie dobrze. Choc najchetniej to bym poszla polezec do szpitala i sie wyciszyla... no nic dziekuje kochane za wsparcie :* odezwe sie jutro po wizycie. I prosze o kciuki mocne
 
Mychunia trzymamy za Was ogromne kciuki kochana :tak:


Melka i zouza niech krechy ciemnieja a panowie sie sprawdzaja hehe:-D


Missiiss kochana moja wszystko bedzie dobrze i nie pozwalam na czarnowidztwo i ogromne kciuki kochana za wizyte jutrzejsza:tak:


Blair trzymam kciuki kochana:-)
 
hej :)
ja już w domku, jedzenie i leki kupione

lutka zaaplikowana, ale dziwny ten aplikator :szok: za wcześnie kliknęłam i musiałam jeszcze ją "dopchnąć" i faktycznie szyjka cała rozpulchniona.
A co do wizyty
opóźnienie było znaczne, ale okazało się że dr przesympatyczna i miła, powiedziałam jej wszystko o poprzednich ciążach o obecnych objawach, o wynikach i od razu powiedziała że mi da luteinę i skierowanie ba bete. Powiedziała ze szkoda że nie mam żadnej dokumentacji tamtych ciąż bo wtedy byłaby podstawa do zlecenia dokładniejszych badań. Jutro jadę do labu na betę [pobrania do 12] i jak tylko dostanę wyniki w pon to mam to skonsultować od razu z lekarzem. Jeśli będzie negatywna to odstawić lutkę i czekać na @, a jeśli pozytywny to brać luteinę i być pod stałą opieką gina [ona była na dokładkę na chwilę, bo mieli za dużo pacjentek], jak będą plamienia to na patologię. Poza tym jak usłyszał gdzie pracuję i że mam do czynienia z trującymi odczynnikami to kazała mi wziąć wolne, przynajmniej na najbliższe dni, a jak się okaże że to ciąża to na dłużej zwolnienie. Powiedziała ze nie wyobraża sobie żebym w ciąży tam pracowała. Zbadała mnie, przed zapytałam czy to nie zaszkodzi, ale powiedziała że nie ma takie możliwości, z resztą była bardzo delikatna no i właśnie wtedy powiedziała że wygląda to na bardzo wczesną ciążę. Powiedziała że mam się wyciszyć, odpoczywać. Na wiadomość o bolących piersiach i mdłościach powiedziała że wygląda na to że progesteron ładnie pracuje. Na koniec życzyła szczęści i powodzenia :)

z jednej str jestem pełna nadziei a z drugiej str boję się że skończy się jak zwykle i zaraz się obudzę.

Dziękuję z wszystkie miłe słowa :* i proszę o kciuki :*

A jesli chodzi o te objawy to miałam lekkie mdłości, robiło mi sie słabo a poza tym nie jestem napuchnięta jak zawsze przed @ wtedy robię sie o rozmiar większa ;p

Aha i jeszcze powiedziałam jej ze mam stan podgorączkowy od wczoraj a nie miałam gdzie sie przeziębić, to powiedziała ze przy ciazy to jest normalne, a no i mam juz temp nie mierzyć
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry