reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2014 :)

Malusiolka, kochana jak możesz wpisz mnie proszę na 6 lutego?? Będę wdzięczna.

Dziewczyny, wczoraj dopadła mnie taka depresja że aż się popłakałam.. Przyszła do mnie koleżanka z chłopakiem i radośnie nas poinformowali o tym, że będą rodzicami, a ja zamiast im pogratulować od razu się popłakałam, w sumie to nie był płacz, tylko żałosne szlochanie. Oczywiście znajomi nawet nie wiedzieli że się długo staramyi tym bardziej nie wiedzieli, co mi odbiło... Jestem załamana.
 
reklama
Kochane ja wczoraj przepłakalam cały wieczór.
Ginka postawiła diagnozę - zły stan psychiczny i tylko on powoduje niepowodzenia. Nawet endo jest dobre...
Także będzie mnie mało bo mam zakaz od ginki na internet!!!!! Trzymajcie się cieplutko!
 
Kochane ja wczoraj przepłakalam cały wieczór.
Ginka postawiła diagnozę - zły stan psychiczny i tylko on powoduje niepowodzenia. Nawet endo jest dobre...
Także będzie mnie mało bo mam zakaz od ginki na internet!!!!! Trzymajcie się cieplutko!

o jejku, kochana jesteśmy myślami z Tobą <przytul> ja jakiś czas też się tutaj nie udzielałam, bo przez to się bardziej podsycałam i miałam większe parcie. Teraz też mam, ale wydaje mi się że już nie takie jak wcześniej. Ja nie moge zrozumieć dlaczego ludzie, powiem wprost żyjący w patologicznym środowisku mogą mieć mnóstwo dzieci, a te osoby, które mają warunki - nie mogą mieć, czy ja naprawdę muszę się stoczyć na dno, żeby móc zajść w ciąże ?
 
Anna223, ląduje w poczekalni - ostatnia wizyta na forum 15.12. Jakby co daj znać co z Twoją @
Anka10222, też ląduje w poczekalni - ostatnia wizyta na forum 24.12. Jakby co daj znać co z Twoją @

Olusia, Karolina, doska, wpisane jesteście na luty :)

005.gif

Starające się: 13

II kreseczki: IV'14=>7, V'14=>17,VI'14=>13,VII'14=>12,VIII'14=>9

Wrzesień 2014:
Emalia82

Czekamy na potwierdzenie:

Styczeń

wera89 - @ 15.01
mumminka - @ 17.01
mligocka - @ 18.01
Kalisia - @ 23.01
Watpliwości - @ 23.01
Agaawa - @28.01
iwo:) - @ 29.01
agniecha83 - @31.01

Luty
Gochson - @ 3.02 5
Aschlee25 - @ 4.02
doska1 - @ 6.02
Karolina 859- @ 8.02
Olusia7982 - @ 9.02

Poczekalnia
Dorcia,brrr85,anuszka,karotka,Arcala,Cyntia 85,mimmoo,tamaguczi,melponea, nadzieja210,mychunia6,aureolcia,agamemnon,wandzia_ 23,aina110,celta,susel,

malena100,Anula1988,Mississ1301,fox,Leemonca,Pati, Conti,Piaska,Anka10222,Anna223

 
Iwo, trzymaj się Kochana :* Wchodź do nas w miarę możliwości <przytul>:*

doska, nie dziwie Ci się. Taka reakcja to jest normalne. Niedługo też zobaczysz swoje II kreseczki :*

Aschee, dobre podejście Kochana. Ja też zajmowałam się dziewczynkami żeby nie myśleć o staraniach :)
 
Karolina, Olusia, Gochson- dziewczynki nooo, tak mi przykro! Kuurde! Dlaczego los jest taki okrutny dla nas :no:

Doska- ja też już to przechodziłam... Wiele ze znajomych, rodziny zachodziły w ciążę odkąd się staram o dziecko (ponad 1,5 roku się staram) i ja głupia zawsze tłumaczyłam sobie, ze na pewno ja teraz też zajde i razem będziemy sobie z brzuszkami spacerować i wybierac wózek dla dzieciątka. I co?- one już zdążyły przejść całą ciążę, baaa, urodzić i szkraby już mają po kilka dobrych miesięcy! To jest dopiero powód do meeega doła. Ale ja się nie poddaję, choć przyznam, że raz na jakiś czas mam moment zwątpienia, ale wtedy popłaczę sobie jeden wieczór i na nowo zbieram siły na kolejną walkę. Tylko to nam pozostało... świadomość, ze kiedyś w końcu UDA NAM SIĘ :tak: Czasem sobie też tłumacze, ze skoro nie mam jeszcze dziecka, to doszukuje plusów, które wynikają z takiego stanu. To czasem też pomaga :-)

Iwo- ja też dużo czytam w internecie różnych artykułów, filmów czy for o oczekiwaniu na dziecko. Przez jeden czas też sobie powiedziałam basta! -i co? -wtedy jeszcze więcej więcej tylko myslalam, a ciekawe co tam... czy w końcu się jakiejś udało... i zaczelam myslec więcej o sobie, bo skoro nic nie czytałam, nie miałam zajętej głowy i skupiałam się tylko na swoim organizmie i prawie, że każde zakłucie w brzuchu powodowało myśl "ciąża, to na pewno TO"! Zrobisz jak uważasz. Ja strasznie Ci kibicuje :tak:

Dominika- pytałaś jak tam sprawy wagowo- mieszkaniowo- finansowe. Ja teraz jestem na diecie, ale zdrowej, dużo warzyw i chudego miesa i pełnoziarnistych zboz. Tez chce trochę zrzucić, bo waze 75 kilo przy wzroscie 176 cm. Nie mogę powiedzieć,ze jestem gruba, bo nie jestem, bo jestem wysoka. Ale jestem teraz na tej diecie od 2 tyg. i już o wiele lepiej się czuje sama ze sobą. A co do mieszkania- to ja jestem 2,5 roku po slubie, a rok przed slubem zaczelismy budowac swój wlasny dom. I tak się wybudowaliśmy i wprowadziliśmy poł roku po ślubie. W lutym będą teraz 2 lata jak mieszkamy na swoich własnych 170 m2 z parterem i poddaszem :-D Na szczęście nie mamy kredytu, ale z kolei mojego Męża widzę tylko praktycznie na noc, bo całe dnie aż do wieczora spedza z Tata we własnej firmie. No, także M cały dzień pracuje, a i ja nie narzekam pracując w przychodni rehabilitacyjnej. Jednakże trochę kaski odchodzi miesięcznie na czesne na moich Studiach, ale od października dostałam stypendium Rektora za bardzo dobre wyniki w nauce, wiec jest super :-D Ja naprawdę grzeszyłabym mówiąc, że mam źle, więc jestem baaardzo zadowolona z naszej sytuacji. Wszystko mam, oprócz dzieciątka... to jedyne co potrzeba Nam do szczęścia i tak długo musimy na nie czekać. Ale ja poczekam... tak długo jak będzie trzeba...
 
reklama
mychunia no tak kazda z nas musi sie doczekac dzieciatka.. !! - dzieki za linka,... :-)
Malusiolka dzieki za dopisanie mnie do listy... :tak:

Iwo- wracaj do nas szybciutko...


Anula1988 dostalas stypednium rektora?:-D no gratuluje... widze ze kujonek z ciebie jest... :-) ja na moich studiach tez mialam stypendium hehe :-p
 
Do góry